Premier League: bez bramek w hicie na Stamford Bridge!
Wikimedia

Premier League: bez bramek w hicie na Stamford Bridge!

  • Dodał: Dawid Wolny
  • Data publikacji: 28.02.2021, 19:23

Niedzielny hit nie przyniósł żadnych bramek. Pomimo niskiej skuteczności spotkanie na pewno nie rozczarowało kibiców. Obie ekipy grały na wysokiej intensywności, co nie pozwalało narazić fanów na nudę. Chelsea Tuchela pozostała niepokonana.

 

W niedzielne popołudnie na Stamford Bridge miało miejsce hitowe starcie 26. kolejki Premier League, w którym Niebiescy podejmowali Czerwone Diabły. Odkąd Thomas Tuchel pojawił się w londyńskiej ekipie nie doznał smaku porażki. Wyniki Chelsea pod wodzą niemieckiego szkoleniowca są imponujące. Po ograniu Los Colchoneros w Lidze Mistrzów The Blues stanęli przed kolejnym poważnym sprawdzianem, bowiem do Londynu przyjechał wicelider angielskiej ekstraklasy, Manchester United. Zespół Ole Gunnara Solskjaera również nie kapituluje w ostatnim czasie, a w meczach wyjazdowych czuje się rewelacyjnie. Jak dotąd żadnej z ekip grającej w roli gospodarza nie udało się pokonać drużyny Czerwonych Diabłów w tym sezonie ligowym. Spotkanie w stolicy Anglii było również starciem najlepszej ofensywy w lidze, którą dysponuje wicelider tabeli, z ekipą, która zaraz po The Citizens może pochwalić się najszczelniejszą defensywą. Mecz w stolicy Anglii zapowiadał się niezwykle emocjonująco.

 

Od pierwszego gwizdka żadnej z drużyn nie udało się narzucić swojego stylu gry i zdominować rywala, jednak nieco więcej ofensywnych akcentów było widać po stronie ekipy przyjezdnej. Z czasem przewaga graczy z Old Trafford była coraz bardziej dostrzegalna, a futbolówka znacznie częściej turlała się po połowie The Blues. Później sytuacja na boisku uległa zmianie, przyjezdni oddali pole Niebieskim i to podopieczni Tuchela znajdowali się częściej przy piłce. Manchester United był nastawiony w tym spotkaniu na bardzo wysoki pressing na połowie rywala, co często powodowało niecelne zagrania w szeregach gospodarzy. W ostatnim kwadransie gra się wyrównała, a obie drużyny nie były w stanie wykreować sytuacji dogodnej do otwarcia worka z bramkami, tym samym w pierwszej odsłonie starcia na Stamford Birdge żaden z golkiperów nie musiał wyciągać piłki z bramki. Pierwsze trzy kwadranse w Londynie przebiegły bez znacznej dominacji jednej z drużyn, choć to gospodarze stworzyli sobie więcej okazji pod bramką Davida de Gei. Pomimo braku goli mecz mógł się podobać, ponieważ był rozgrywany na dość wysokiej intensywności.

 

W drugiej odsłonie meczu oba zespoły rozkręciły się pod polem karnym rywala i stwarzały sobie znacznie więcej sytuacji, niż w pierwszych 45 minutach. Gra toczyła się bramki do bramki i wyróżniała się wysokim tempem. Wciąż jednak obie ekipy nie były w stanie wyjść na prowadzenie. Pierwsze dwa kwadranse nie zostały zdominowane przez żaden zespół. Później Czerwone Diabły przeprowadzały dużo bardziej dynamiczne ataki, natomiast The Blues próbowali budowania ataku pozycyjnego w środku boiska. W ostatnich 15 minutach spotkania tempo zmalało, a obie ekipy straciły animusz z początku drugiej odsłony. Ostatecznie hitowe starcie 26. kolejki Premier League zakończyło się bezbramkowym remisem. Oznacza to, że żadna z serii nie została przerwana. Tuchel pozostał niezwyciężony w roli szkoleniowca The Blues, a Manchester United wciąż jest niepokonany w meczach wyjazdowych.

 

Chelsea – Manchester United 0:0

Chelsea: de Gea – Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Shaw – McTominay, Fred – Greenwood (79' Martial), Fernandes, James - Rashford

Manchester United: Mendy – Azpilicueta, Christensen, Rudiger – Hudson-Odoi (46' James), Kante, Kovacic, Chilwell – Ziyech (78' Werner), Mount – Giroud (66' Pulisic)

Żółte kartki: Fred, Chilwell, Maguire

Sędzia: Stuart Attwell