Bundesliga: zwycięski Freiburg, niemoc Bayeru
Aleksandr Osipov/Wikimedia Commons

Bundesliga: zwycięski Freiburg, niemoc Bayeru

  • Data publikacji: 28.02.2021, 19:56

W meczu kończącym 23. kolejkę Bundesligi Freiburg pokonał na wyjeździe Bayer Leverkusen. Goście zwyciężyli 2:1 po bramkach Demirovica i Holera. Honorową bramkę dla Bayeru zdobył Leon Bailey.

 

Bayer, po czwartkowej porażce w Lidze Europy ze szwajcarskim Young Boys, gra już tylko na jednym froncie. Aptekarze w tym sezonie rywalizować będą już tylko w Bundeslidze, gdzie zajmują 6 miejsce w tabeli. Gospodarzom tego meczu w ostatnich kolejkach niemieckiej ekstraklasy również nie wiodło się najlepiej. Remisy w pojedynkach z klubami z dolnej części tabeli, takimi jak Mainz czy Augsburg, to z pewnością nie to, na co liczą kibice z Leverkusen. Drużyna Freiburga przystępowała do tego spotkania z samego środka tabeli, zajmując 10 lokatę.

 

Niedzielne spotkanie na BayArenie rozpoczęło się dosyć spokojnie. W pierwszej połowie przeważali gospodarze, kilkukrotnie sprawdzając dyspozycję bramkarza Freiburga - Floriana Mullera. Pierwszą sytuację po dziesięciu minutach gry miał Lucas Alario. Argentyńczyk główkował po rzucie rożnym, ale refleks Mullera uratował Freiburg przed utratą bramki. W 22. minucie dobra parada golkipera gości pozbawiła gola Demaraia Graya. Po ładnej, indywidualnej akcji skrzydłowego Bayeru, podopieczni Petera Bosza musieli zadowolić się rzutem rożnym. Gospodarze prowadzili grę, co potwierdzały statystyki, lecz nie potrafili sobie stworzyć stuprocentowej sytuacji, która zaskoczyłaby defensywę Freiburga. Goście pierwszy raz zagrozili bramce Bayeru dopiero na minutę przed końcem pierwszej części gry. Demirovic, mając dużo miejsca oddał jednak próbę, z którą poradził sobie, debiutujący tego dnia w Bundeslidze, Lennart Grill. Do przerwy nie oglądaliśmy zatem bramek.

 

Po zmianie stron, pierwszą groźną i od razu skuteczną akcję przeprowadzili goście. Po błędzie Bayeru w środku pola, piłkę przejęli piłkarze Freiburga. Lucas Holer przebiegł kilkadziesiąt metrów, dograł piłkę do niepilnowanego Demirovica, który pokonał Grilla. Po stracie bramki gracze Bayeru ruszyli do ataku. W 53. minucie Alario znalazł się w polu karnym rywala w bardzo dobrej sytuacji. Napastnik Aptekarzy w ostatniej chwili został powstrzymany przez defensorów Freiburga ostrym, lecz czystym wślizgiem. Pomimo optycznej przewagi Bayeru, to goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie. W 61. minucie kontratak Freiburga sfinalizował Holer, kierując piłkę do pustej bramki. Do zatwierdzenia gola potrzebna była weryfikacja VAR-u, ale po chwili namysłu sędziowie stwierdzili, że Niemiec nie znajdował się na spalonym. Przy obu bramkowych akcjach gości zaskakująco biernie zachowali się obrońcy Bayeru, zostawiając bardzo dużo miejsca piłkarzom Christiana Streicha. Zawodnicy gospodarzy zrehabilitowali się 10 minut później, kiedy to Leon Bailey wykończył ich ofensywną akcję. Jamajczyk silnym strzałem nie dał szans Mullerowi i Freiburg prowadził już tylko jedną bramką. Bayer do końca próbował zremisować to spotkanie, ale wynik nie uległ już zmianie i zwycięzcą okazał się przyjezdny Freiburg.

 

 

Bayer - Freiburg 1:2 (0:0)

Bramki: 70' Bailey - 50' Demirovic, 61' Holer
Bayer: Grill - Fosu-Mensah (44' Dragovic), Tah, Tapsoba, Wendell - Wirtz, Aranguiz, Amiri (67' Schick) - Bailey, Alario, Gray (67' Frimpong, 84' Bellarabi)

Freiburg: Muller - Kubler (76' Schlotterbeck) , Lienhart (46' Gulde), Heintz, Gunter - Schmid, Santamaria, Hofler, Grifo (76' Haberer), Holer (76' Holer), Demirovic (82' Jeong Woo-Yeong)

Żółte kartki: 68' Aranguiz, 71' Bailey - 21' Demirovic, 73' Hofler, 77' Sallai