La Liga: przełamanie. Atletico wygrało z Villarrealem

La Liga: przełamanie. Atletico wygrało z Villarrealem

  • Dodał: Dominika Bażant
  • Data publikacji: 28.02.2021, 22:58

Atletico Madryt wygrało z Villerreal CF 2:0 (1:0) w wyjazdowym meczu 25. kolejki La Ligi. Po dwóch słabszych spotkaniach wróciło tym samym na zwycięską ścieżkę.

 

Do niedzielnego spotkania oba zespoły przystępowały z chęcią odwrócenia złej passy. W głębszym dołku formy znajdował się Villarreal, który ostatni mecz ligowy wygrał 8 stycznia. Spadł przez to na siódme miejsce w tabeli. Atletico, które jest liderem, dostało natomiast lekkiej "zadyszki" i w dwóch kolejnych starciach z Levante wywalczyło tylko punkt.

 

Mimo obustronnej potrzeby zwycięstwa początek starcia na Estadio de la Cerámica był raczej senny. Na pierwszy celny strzał trzeba było czekać aż do 25. minuty. Próba Saula z dystansu na dobre otworzyła jednak worek z emocjami. Już minutę później Thomas Lemar dograł w pole karne, a Stefan Savić uderzył głową w kierunku bramki. Piłka odbiła się jeszcze od bramkarza, pleców Alfonso Pedrazy i... wpadła do siatki. Choć sędzia liniowy w pierwszej chwili podniósł chorągiewkę, analiza VAR udowodniła, że o spalonym nie mogło być mowy. Atletico zyskało prowadzenie.

 

Od tego czasu inicjatywę odważniej przejęli gospodarze. Poważnie pod bramką Jana Oblaka zagotowało się jednak tylko dwukrotnie. W 35. minucie Saul musiał wybijać piłkę z linii bramkowej, a w 72. minucie Gerard Moreno zakończył niezwykle dynamiczną akcję strzałem w słupek. Nawet gdyby przymierzył celniej, gol prawdopodobnie nie zostałby jednak uznany. Jak pokazały powtórki: napastnik Villarrealu uderzał bowiem... ręką.

 

Wówczas było już zresztą 2:0. W 69. minucie kapitalnie akcję wykończył Joao Felix. Sergino Asenjo nie miał najmniejszych szans po atomowym uderzeniu Portugalczyka. Bramkarz niewiele miałby do powiedzenia także 20 minut wcześniej. Luis Suarez nie wykorzystał jednak "prezentu" zostawionego po kiksie Pau Torresa i w doskonałej sytuacji przestrzelił.

 

Choć gospodarze do końca naciskali, w 82. minucie Alex Baena trafił w słupek, a w kilku innych sytuacjach kluczowym graczem Atletico okazywał się Jan Oblak, goście utrzymali dwubramkowe prowadzenie. Ponownie mają więc w tabeli pięć punktów więcej niż Barcelona i o sześć więcej niż Real. 

 

Villarreal CF – Atletico Madryt 0:2 (0:1)

Bramki: Alfonso Pedraza (sam.), Joao Felix

Villarreal CF: Asenjo - Foyth, Albiol, Torres, Alfonso Pedraza (60. Estupinan) - Trigueros (71. Baena), Capoue (71. Costa), Parejo - Chukwueze, Moreno, Gomez (60. Bacca)

Atletico Madryt: Oblak - Hermoso, Felipe, Savić, Vrsaljko - Lemar (46. Joao Felix), Saul, Koke, Llorente - Suarez (76. Kondogbia), Correa (83. Torreira)

Żółte kartki: Costa, Albiol - Felipe, Lemar, Saul

Sędzia: Ricardo de Burgos Bengoetxea