NHL: koniec złej passy Canadiens, rekord Wasilewskiego
Acrocynus/Wikimedia Commons

NHL: koniec złej passy Canadiens, rekord Wasilewskiego

  • Data publikacji: 03.03.2021, 11:00

Pierwsze zwycięstwo pod wodzą tymczasowego szkoleniowca Dominique'a Ducharne'go odnieśli we wtorkową noc hokeiści Canadiens, przerywając tym samym passę pięciu porażek. W Tampie Bay w meczu zeszłorocznych finalistów górą byli Lightning, a swój osobisty rekord pobił bramkarz Andriej Wasilewski, który nie puścił gola łącznie już przez 200 minut. Trwa też bardzo dobra passa Islanders, którzy triumfowali w New Jersey.

 

Zawodnicy z Montrealu wykorzystali fakt podejmowania najsłabszej drużyny Dywizji Północnej - Ottawy Senators - i wreszcie sięgnęli po zwycięstwo, choć było ono dalekie od przekonującego. "Habs" wykorzystali, jedyne w tym meczu, dwa momenty gry w przewadze podczas drugiej tercji. "Senatorzy" odpowiedzieli jednak jeszcze przed końcem tej części gry kontaktową bramką Artioma Zuba. Goście do końca spotkania naciskali, ale nie udało im się poważniej zagrozić bramce Carey'a Price'a. Mimo ogólnego zadowolenia z przerwania złej passy, na niedociągnięcia w grze gospodarzy wskazywał po meczu kapitan Canadiens Shea Weber, i miał ku temu podstawy - jeden niekorzystny rykoszet w trzeciej tercji i w Montrealu mogło dojść do dogrywki.

 

Montreal Canadiens - Ottawa Senators 3:1 (0:0, 2:1, 1:1)

 

W meczu zeszłorocznych finalistów obyło się bez niespodzianki. Lightning wygrali u siebie ze Stars, przy okazji zachowując czyste konto. Niezmiennie świetną postawę w bramce gospodarzy zaprezentował Andriej Wasilewski, który obronił 28 strzałów. Momentami "Gwiazdy" nie przypominały samych siebie z tego sezonu, gdyż podczas tego spotkania kilkukrotnie doszli do bardzo korzystnych sytuacji, które rozbiły się jednak o rosyjskiego golkipera. Znajduje się on w wręcz niesamowitej dyspozycji - ostatnią bramkę puścił 200 minut temu, co stanowi rekordowe osiągnięcie w jego pełnej sukcesów karierze. "Błyskawice" miały w tym spotkaniu kłopoty z grą ofensywną - pierwszego gola zdobył Ondrej Palat w przewadze jeszcze na początku meczu, natomiast drugi padł już po strzale do pustej bramki. Gdyby nie postawa Wasilewskiego, prawdopodobnie nie schodziliby oni w tym meczu z lodowiska ze zwycięstwem. Wtorkowy triumf był dla nich już piątym z rzędu.

 

Dallas Stars - Tampa Bay Lightning 0:2 (0:1, 0:0, 0:1)

 

Świetnie w defensywie prezentują się w tym sezonie hokeiści Islanders. We wtorkową noc zdołali zatrzymać Devils, ograniczając ich ofensywne poczynania do jednobramkowej zdobyczy. Gol ten padł zresztą na 14 sekund przed końcem spotkania, i nie mógł już w zasadzie zagrozić wynikowi meczu. "Diabły" najgroźniejsze były w drugiej tercji, w której oddały aż 16 strzałów - wtedy z pomocą przyszedł kolegom bramkarz "Wyspiarzy" Siemion Warłamow, który był zdecydowanie najlepszym hokeistą na lodowisku.

 

New Jersey Devils - New York Islanders 1:2 (0:0, 0:0, 1:2)

 

Wyniki pozostałych meczów:

Columbus Blue Jackets - Detroit Red Wings 4:1 (1:1, 3:0, 0:0)

New York Rangers - Buffalo Sabres 3:2 (2:1, 1:1, 0:0)

Pittsburgh Penguins - Philadelphia Flyers 5:2 (0:0, 3:1, 2:1)

Nashville Predators - Carolina Hurricanes 2:4 (0:2, 0:1, 2:1)

Winnipeg Jets - Vancouver Canucks 5:2 (2:1, 1:1, 2:0)