LoL - LCK: niesamowity Kiin, potężne DWG KIA
Riot Games, Inc.

LoL - LCK: niesamowity Kiin, potężne DWG KIA

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 03.03.2021, 16:43

LCK powoli wkracza w decydującą fazę. Stopniowo dostajemy zarys tego, jakie drużyny wystąpią w fazie pucharowej i powalczą o wyjazd na MSI 2021 w Rejkiawik. W minionym tygodniu działo się dużo rzeczy - dostaliśmy wyczekiwany mecz T1 z DWG KIA, które w dalszym ciągu ma tylko jedną porażkę na swoim koncie. Kiin natomiast udowodnił, dlaczego dalej jest jednym z najlepszych graczy górnej alei na świecie. Zapraszam na krótkie podsumowanie!

 

T1 1:2 DWG KIA

Starcie drużyn, na które czekał każdy fan LCK, nawet jeżeli T1 jest w średniej formie ostatnimi czasy. Pierwsza krew na pierwszej mapie padła dość szybko, gdy w 2. minucie Ghost i BeryL zabili na pierwszym poziomie Kerie. Chwilę później Clozer był bliski solowego zabójstwa na Showmakerze, ale popełnił błąd, gdyż użył flasha pod wieżę przeciwnika, co wykorzystał midlaner DK i to on zainkasował zabójstwo. Błędy graczy T1 sprawiły, że DK zdobywało proste zabójstwa i powoli rozpędzało swoją kompozycję. W pewnym momencie T1 nie mogło zaradzić na silne DK, które w 24. minucie zgarnęło Nashora.  Teddy i spółka nie byli w stanie walczyć z DWG KIA i po przegranej walce drużynowej na smoku musieli uznać wyższość rywali.

 

T1 wyszło na drugą mapę bardziej zmotywowane i gotowe do działania. Gracze tej organizacji grali bardzo agresywnie, co przyniosło im wiele zabójstw oraz przewagę w złocie. Tempo nałożone przez obie ekipy sprawiło, że druga mapa była najciekawszą do oglądania, ponieważ padało dużo zabójstw i co chwilę coś się działo. T1 bardzo ładnie rozgrywało swoją kompozycję i dzięki zasobom, które dla siebie zgarniało, przewaga w złocie wynosiła 5 tysięcy sztuk złota. W 28. minucie DK zostało unicestwione, T1 zgarnęło Nashora i trzy minuty później wyrównało stan serii.

 

Pierwsza krew padła na dolnej alei, gdzie Canyon znalazł możliwość na gank  i wspólnie z kompanami z dolnej alei przeprowadził egzekucję na Kerii. Dżungler DK był bardzo aktywny we wczesnym etapie gry i to dzięki niemu na konto jego drużyny wpadały zabójstwa. W 17. minucie miała miejsce walka drużynowa, którą wygrywało T1, lecz gracze tej drużyny weszli za głęboko pod wieżę, przez co DK zabiło trzech graczy drużyny przeciwnej i wzięło inhibitor. W 20. minucie aktualni mistrzowie świata zaasekurowali Barona oraz unicestwili rywali, co pozwoliło im kontrolować trzecią mapę i po ostatniej walce drużynowej na smoku zakończyli tę serię.

 

Afreeca Freecs 1:2 Gen.G

Najciekawsza seria tego tygodnia sprawiła, że do głowy wpadła mi jedna myśl – Kiin jest niesamowity i zasługuje na coś więcej, ale po kolei. Pierwsza mapa zaczęła się od fantastycznego solowego zabójstwa na górnej alei, którego autorem był wyżej wymieniony toplaner. Chwilę później AF zagwarantowało sobie kolejne dwa zabójstwa na górnej alei, co sprawiło, że Jayce był bardzo do przodu. Kiin i spółka narzucili bardzo wysokie tempo i w 12. minucie mieli 5 tysięcy sztuk złota przewagi, a dziesięć minut później otworzyli pierwszy inhibitor. Chwilę po tym AF zgarnęło wzmocnienie Nashora, a ich rywale byli bezradni w tej sytuacji, przez co w 35. minucie Afreeca Freecs zamknęło pierwszą mapę.

 

Gen.G zaczęło drugą mapę znacznie lepiej, czego efektem była pierwsza krew na Rulera, a dwie minuty później Bdd wyeliminował Fly’a na środkowej alei. AF nie podupadło po tym starcie i wygrało walkę drużynową na Heraldzie, dzięki czemu wrócili do gry i wyrównali stan złota. Gra toczyła się w szybkim tempie i obie ekipy nie odpuszczały, odpowiadając zabójstwem na zabójstwo. W niesamowitej formie był Kiin, który niszczył w każdym aspekcie Rascala, zabijając go sam w każdej mapie. Pomimo remisowego stanu złota, to gracze AF pierwsi otworzyli inhibitor i prowadzili w wieżach. Punkt kulminacyjny miał miejsce w 31. minucie, gdy Gen.G wyeliminowało Lehendsa oraz Kiina, dzięki czemu zgarnęło Nashora i spokojnie poprowadziło tę mapę do końca.

 

Ostatnia mapa tej serii zaczęła się bardzo podobnie jak pierwsza. Kiin dostał jedną ze swoich postaci, jaką jest Irelia i dwukrotnie w odstępie kilkunastu sekund zabił Rascala. Tempo ostatniego spotkania było bardzo szalone i obie drużyny grały bardzo agresywnie, na czym lepiej wychodzili graczy AF. Wydawałoby się, że Afreeca Freecs z łatwością wygra tę grę, lecz przegrało walkę drużynową, gdzie zabrakło dosłownie niewiele, aby Kiin sam zabił czterech graczy drużyny przeciwnej. Gen.G wykorzystało ten fakt i zgarnęło Nashora, dzięki czemu wróciło w złocie. W 33. minucie to Kiin i spółka przygarnęli wzmocnienie Barona i dalej tliła się nadzieja na wygranie przez nich tej serii. Została ona jednak bardzo szybko zweryfikowana – Gen.G zgarnęło Elder Drake’a i kolejnego Nashora, co wystarczyło do zamknięcia trzeciej mapy i wygrania całej serii.

 

Graczy tygodnia: Twardy orzech do zgryzienia spotkał mnie w tym tygodniu. Z jednej strony fantastyczna postawa Ghosta, kolejny Penta Kill oraz stabilna forma od kilku tygodni. Z drugiej strony niesamowita forma Kiina, który w meczu z Gen.G dwoił się i troił, aby doprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa. Mój wybór pada mimo wszystko na toplanera Afreeca Freecs. Uwielbiam oglądać dobrych graczy solowych alejek. Pozostaje liczyć na to, że Kiin i spółka powalczą o play-offy. 

 

 

Wszystkie wyniki 6. tygodnia:

T1 2:0 NONGSHIM REDFORCE

Liiv SANDBOX 0:2 DWG KIA

 

Fredit BRION 1:2 Gen.G

Afreeca Freecs 2:0 kt Rolster

 

DRX 0:2 Hanwha Life Esports 

T1 1:2 DWG KIA

 

Afreeca Freecs 1:2 Gen.G

NONGSHIM REDFORCE 2:0 Liiv SANDBOX

 

 

 

Już za tydzień pojawi się podsumowanie tygodnia siódmego. Po opis zeszłej kolejki zapraszam tutaj.

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.