La Liga: zwycięstwo Valencii po zabójczej końcówce!

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 05.03.2021, 23:05

W pierwszym meczu 26. kolejki hiszpańskiej La Ligi doszło do derbów prowincji walencjańskiej. Po fantastycznym spotkaniu i zwariowanej końcówce Valencia pokonała na Estadio Mestalla Villareal 2:1. Bohaterem gospodarzy został Jasper Cillessen, który rozegrał kapitalne spotkanie. Goście zdobyli bramkę po kontrowersyjnym rzucie karnym, a arbiter dwukrotnie zmieniał swoje decyzje po konsultacji z systemem VAR.

 

Za faworyta piątkowego spotkania bukmacherzy uznawali zespół gości. Villareal bowiem w dalszym ciągu bierze udział w walce o awans do europejskich pucharów, plasując się przed tą kolejką na siódmej lokacie. Dodatkowo podopieczni Unaia Emery’ego pozostają w grze o zwycięstwo w Lidze Europy, gdzie w najbliższy czwartek zmierzą się na wyjeździe z Dynamem Kijów. W ostatnich pięciu spotkaniach to jednak „Nietoperze” prezentowały lepszą formę, zdobywając ponad dwa razy więcej punktów niż ich przeciwnicy (7 wobec 3 „oczek” drużyny z El Madrigal), dzięki czemu podopieczni Javi Gracii oddalili się od ekip walczących o utrzymanie, zajmując 13. pozycję w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce obie drużyny musiały uznać wyższość rywala – Valencia uległa w Madrycie Getafe 0:3, natomiast goście na własnym boisku przegrali z Atletico 0:2. W związku z tym jedni i drudzy chcieli powrócić na zwycięską ścieżkę, co mogło zwiastować ciekawe spotkanie.

 

Od początku meczu tempo narzucone przez obie drużyny było dość intensywne, dzięki czemu oglądało się go z przyjemnością. Dowodem tego były strzały Daniego Parejo oraz Maximiliano Gomeza. Strzał Hiszpana był jednak niecelny i w znacznej odległości minął bramkę Jaspera Cillessena, natomiast uderzenie napastnika Valencii zostało zablokowane przez któregoś z obrońców gości. W kolejnych minutach gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, co odbiło się na jakości widowiska. Oba zespoły wymieniały podania i starały się przedostać w okolice pola karnego przeciwnika, jednak ataki te nie były przeprowadzane w szybkim tempie. Po upływie 20 minut po raz pierwszy bramkarz „Żółtej Łodzi Podwodnej” został zmuszony do interwencji, jednak bez większych problemów obronił strzał Kang-in Lee. Z upływem kolejnych minut na Estadio Mestalla to gospodarze przejmowali inicjatywę, a przyjezdni nastawili się głównie na kontrataki. Najlepszą sytuację w pierwszych 45 minutach piłkarze Villareal stworzyli sobie jednak po składnym ataku. Po strzale Paco Alcacera z okolic 10. metra piłkę zmierzającą do pustej bramki zatrzymał któryś z obrońców, a w świetnej okazji do dobitki fatalnie skiksował Gerard Moreno. Po wybiciu piłki przez obronę Valencii wydawało się, że to koniec zagrożenia, jednak wówczas kontrowersyjną decyzję podjął prowadzący spotkanie Javier Estrada Fernández. Po konsultacji z wozem VAR zdecydował o podyktowaniu rzutu karnego dla gości po zagraniu ręką któregoś z defensorów „Nietoperzy” w walce o górną piłkę. Wydaje się, że arbiter nie miał racji, ale po jego decyzji Villareal na prowadzenie po strzale z „wapna” wyprowadził Moreno. Stracona w takich okolicznościach bramka podcięła skrzydła podopiecznym Javi Gracii i niewiele zabrakło, a tuż przed przerwą straciliby oni drugiego gola. Po fatalnym błędzie Guillamona strzał Paco Alcacera kapitalnie obronił jednak Cillessen, ratując swój zespół przed stratą bramki. Mimo to na przerwę w lepszych nastrojach schodzili zawodnicy gości.

 

W pierwszych minutach drugiej części spotkania piłkarze z Estadio Mestalla ruszyli do odrabiania strat. W dalszym ciągu posiadali optyczną przewagę i zakładali wysoki pressing na połowie przeciwnika po stracie piłki, jednak nie dało to efektu w postaci bramki wyrównującej. Podopieczni Unaia Emery’ego z kolei starali się spokojnie rozgrywać piłkę, ewentualnie szukać okazji do szybkiego ataku. Po upływie godziny blisko wyrównania była Valencia, jednak strzał głową Gomeza nieznacznie minął bramkę drużyny przyjezdnej. W odpowiedzi przed kapitalną sytuacją na podwyższenie prowadzenia stanął Moreno, jednak jego strzał z bliskiej odległości fantastycznie sparował Cillessen. W 70. minucie fortuna uśmiechnęła się do drużyny Villareal, gdyż po strzale głową Daniela Wassa piłka zatrzymała się na poprzeczce a uderzenie Jose Gayi zatrzymał się na bocznej siatce bramki gości. Drużyna „Żółtej Łodzi Podwodnej” nie pozostawała dłużna, czego efektem był dobry strzał Alfonso Pedrazy, lecz rozgrywający kapitalne spotkanie holenderski bramkarz Valencii po raz kolejny nie dał się pokonać. W końcówce meczu po raz drugi został użyty system VAR, co pozwoliło arbitrowi podyktować drugi rzut karny. Tym razem obyło się bez kontrowersji, gdyż Moi Gomez zahaczył we własnym polu karnym napastnika gospodarzy. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Carlos Soler i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. „Nietoperze” poszły za ciosem i w doliczonym czasie gry przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po szybkim kontrataku Christian Oliva zagrał piłkę do Goncalo Guedesa, a ten mocnym strzałem nie dał szans Sergio Asenjo. Zaskoczeni goście nie potrafili już zagrozić bramce Cillessena i komplet punktów pozostał na Estadio Mestalla.

 

Valencia – Villareal 2:1 (0:1)

Bramki: 86’ Soler (k.), 90+2’ Guedes - 39’ Moreno (k.)

Valencia: Cillessen – Correia, Gabriel Paulista, Guillamon, Gaya – Wass (80’ Vallejo), Racic (80’ Oliva), Soler, Blanco (66’ Guedes) – Gomez (90+3' Lato), Lee (66’ Gameiro)

Villareal: Asenjo – Foyth, Albiol, Torres, Estupinan (46’ Trigueros) – Chukwueze, Capoue (72’ Costa), Parejo, Gomez – Moreno, Alcacer (46’ Pedraza)

Żółte kartki: Racic, Soler, Gaya, Gomez – Foyth, Capoue, Albiol

Sędzia: Javier Estrada Fernández