Biegi narciarskie - MŚ: Johaug, a potem długo nic

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 06.03.2021, 14:30

W swoim ostatnim starcie na niemieckim czempionacie panie miały do pokonania 30 kilometrów techniką klasyczną. Mało kto chyba spodziewał się innego wyniku niż zwycięstwo Norweżki Therese Johaug, kwestią sporną pozostawały za to pozostałe miejsca na podium. 

 

Na starcie stawiło się dziś 50 pań, niestety nie było wśród nich Polek. Nasza najlepsza zawodniczka biegająca na dystansach Izabela Marcisz całe mistrzostwa narzekała na ból piszczeli, dlatego nawet i ona nie wystąpiła w ostatnim biegu nieudanych dla naszej biegowej reprezentacji mistrzostw. 

 

Faworyzowana Norweżka dzisiaj nie kalkulowała zbyt długo. Już po 3 kilometrach narzuciła tempo, którego żadna z obecnie biegających na świecie dziewczyn nie mogła wytrzymać. Przez chwilę próbowały towarzyszyć jej Szwedka Ebba Adersson i kolejna Norweżka Heidi Weng, ale szybko zrezygnowały z tego pomysłu, który mógł się dla nich zakończyć tragicznie w kontekście walki o niższe miejsca na podium. Od tego momentu bieg oglądany z perspektywy szpicy stał się nudny, a na kolejnych pomiarach czasu widać było jedynie powiększającą się przewagę Johaug. Jedynie czym pozostało się emocjonować to walka pozostałe krążki.

 

W grupie, która rywalizowała za plecami liderki znajdowały się m.in. Ebba Andersson, Heidi Weng, Frida Karlsson, Teresa Stadlober i Katharina Hennig, przez chwilę próbowała do nich dołączyć Krista Parmakoski, jednak nie utrzymała się zbyt długo, a za połową dystansu z walki o medale odpadła też Hennig. 

 

Ciekawie zrobiło się około 20. kilometra gdy na zjeździe z biegnącej czwórki upadek zaliczyły Weng, Andersson i Karlsson, co wykorzystać próbowała Austriaczka Stadlober, która samotnie pomknęła do mety. Niestety z 20 sekund przewagi, które udało się jej uzyskać ok. 24. kilometra nie pozostało już nic, a czwórka znów przemierzała kolejne kilometry razem. Na ostatnich metrach sił zabrakło Stadlober, a walka narta w nartę o srebro rozegrały między sobą Karlsson i Weng. Zwycięstwo w tym pojedynku przypadło tej drugiej, dzięki czemu Norweżki zajęły dwa najwyższe miejsca na podium. Niestety tempa na końcówce nie wytrzymała też Andersson, która zajęła czwarte miejsce.

 

Bieg na 30 kilometrów kobiet techniką klasyczną, wyniki:

 

  1. Therese Johaug (Norwegia) 1:24:56.3,
  2. Heidi Weng (Norwegia) 1:27:30.5,
  3. Frida Karlsson (Szwecja) 1:27:31.1,
  4. Ebba Andersson (Szwecja) 1:27:32.6,
  5. Teresa Stadlober (Austria) 1:27:42.9,
  6. Anne Kalvaa (Norwegia) 28:26.5.

Polki nie startowały.