PlusLiga: Ślepsk wygrywa i awansuje do fazy play-off!
Biuro Prasowe Ślepsk Malow Suwałki

PlusLiga: Ślepsk wygrywa i awansuje do fazy play-off!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 06.03.2021, 16:52

Ślepsk Malow Suwałki pokonał Stal Nysę 3:1 w meczu ostatniej kolejki fazy zasadniczej PlusLigi. Zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Andrzeja Kowala utrzymać się na 8. pozycji i awansować do play-offów.

 

Starcie było bardzo ważne z perspektywy gospodarzy, którym wygrana zapewniała grę w fazie play-off. Każdy stracony punkt przez suwałczan był natomiast na wagę złota dla ekipy GKS-u Katowice, którzy byli bezpośrednimi rywalami Ślepska do awansu.

 

Ekipa Stali mogła być już pewna gry w przyszłym sezonie PlusLigi. Ostatnio nysianie przeskoczyli jednak w tabeli Carrad Czarnych Radom, a zwycięstwo pozwalało im utrzymać 12. miejsce. Honor nakazywał więc gościom pokazać się dziś z jak najlepszej strony.

 

Początek spotkania należał do podopiecznych Andrzeja Kowala, którzy zaskoczyli rywali dobrym blokiem i odskoczyli na 8:5. Udane kontrataki i problemy, jakie suwałczanie sprawili rywalom zagrywką przyczyniły się do stopniowego powiększania dystansu – 13:7. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha do końca seta mieli ogromne problemy ze skończeniem swojej pierwszej akcji, podczas gdy bezbłędny w ataku gospodarzy był Tomas Rousseaux. W efekcie wysoka przewaga Ślepska była niezagrożona – 21:15. Punkt na wagę zwycięstwa został suwałczanom podarowany autowym uderzeniem Bartosza Bućko z kontry – 25:17.

 

Początek kolejnej odsłony był dużo bardziej wyrównany. Gra toczyła się punkt za punkt do stanu 8:8. Wówczas w polu zagrywki zabłysnęli Marcin Waliński i Cezary Sapiński. Na domiar złego dla siatkarzy Stali bezbłędny na kontrze okazał się Bartłomiej Bołądź. W efekcie suwałczanie objęli kilkupunktowe prowadzenie – 13:9. Podopieczni trenera Stelmacha zdołali zbliżyć się do rywali na jedno „oczko" – 15:14, ale gospodarze natychmiast odbudowali przewagę dzięki dobrej grze blok-obrona. W końcówce sytuacja się powtórzyła, ale tym razem plany nysianom pokrzyżowały potężne zagrywki Marcina Walińskiego. Ostatecznie suwałczanie pewnie wygrali 25:20 po precyzyjnym ataku Tomasa Rousseaux ze skrzydła. Tym samym suwałczanie zdonyli pierwszy punkt i wyeliminowali siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn z walki o grę w fazie play-off.

 

W trzeciej partii dużo lepiej prezentowali się „Stalowcy", którzy szybko odskoczyli na 5:9. Skrzydłowi z Nysy znacznie poprawili swoją skuteczność ataku, a przyjmujący rywali kilkukrotnie mieli problemy z zagrywkami gości. As serwisowy Bartosza Bućko oraz autowe uderzenie Bartłomieja Bołądzia sprawiły, że na półmetku tablica wyników pokazywała 8:15. Przewaga nysian utrzymała się do końca. Seta zakończył autowy atak Marcina Walińskiego – 19:25.

 

Ostatnia partia była już jednak pogromem. „Stalowcy" wydawali się bezradni w każdym elemencie gry, a ptoste błędy jeszcze pogarszały sytuację siatkarzy z Nysy. W efekcie na półmetku przewaga suwałczan wynosiła już osiem „oczek" – 14:6. Ekipa Andrzeja Kowala utrzymała koncentrację do końca i nie pozwoliła rywalom odrobić strat. Punkt na wagę zwycięstwa gospodarze zdobyli po zepsutej zagrywce rywali - 25:20.

 

Ślepsk Malow Suwałki – Stal Nysa 3:1 (25:17, 25:20, 19:25, 25:20)

 

MVP: Bartłomiej Bołądź