Paryż-Nicea: Stefan Bissegger zwycięzcą czasówki i nowym liderem
CC-by-SA Granada

Paryż-Nicea: Stefan Bissegger zwycięzcą czasówki i nowym liderem

  • Data publikacji: 09.03.2021, 16:05

Stefan Bissegger wygrał etap jazdy indywidualnej na czas podczas wyścigu Paryż-Nicea. Szwajcar pokonał o sekundę Francuza Remiego Cavagnę, a o siedem sekund Primoza Roglicia. To pierwsze zwycięstwo Stefana Bisseggera w World Tourze. Szwajcar został nowym liderem wyścigu.

 

Trzeci etap wyścigu Paryż-Nicea to jazda indywidualna na czas. Już przed startem etapu było pewne, że po wtorkowym ściganiu zajdą zmiany w klasyfikacji generalnej. Na trasie trzeciego etapu zaplanowano dwa podjazdy. Jeden w pierwszej części etapu, a drugi na finiszu. Nie były to klasyczne podjazdy, ale z pewnością dawały o sobie znać podczas wyścigu z czasem. Wydaje się, że kluczowy był podjazd na metę, gdzie następowała weryfikacja, który kolarz zachował najwięcej siły po przejechaniu 14 km. 

 

Jako pierwszy z faworytów do zwycięstwa w dzisiejszym etapie wystartował Rohan Dennis (INEOS Grenadiers). Australijczyk objął prowadzenie po swoim przejeździe z czasem 17:48. Bardzo dobry przejazd zaliczył kilkanaście minut później Patrick Bevin (Israel Start-Up Nation). Nowozelandczyk stracił zaledwie 3 sekundy do Dennisa, a na punkcie pomiaru czasu w połowie etapu tracił już 10 sekund. Wówczas okazało się, że Dennis nie musi wygrać etapu i walka o zwycięstwo będzie ciekawa do samego końca. 

 

Kolejnym kolarzem, który zagroził Dennisowi był Dylan van Baarle (INEOS Grenadiers). Holendrowi zabrakły ułamki sekundy, aby wyprzedzić Australijczyka. Po swoim przejeździe plasował się na drugiej pozycji. Sztuka pokonania Dennisa udała się Duńczykowi Sorenowi Kraghowi Andersenowi (Team DSM). 26-latek wyprzedził Australijczyka o 3 sekundy. Andersen nie cieszył się z prowadzenia zbyt długo. Kilka minut później prowadzenie na etapie objął faworyt do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Primoz Roglić (Team Jumbo-Visma). Słoweniec wtorkową czasówkę przejechał w 17:40. 

 

Roglić również nie cieszył się zbyt długo z prowadzenia. Kolejnym liderem został Remi Cavagna (Deceuninck-Quick Step). Mistrz Francji w jeździe indywidualnej na czas pokonał Słoweńca o 6 sekund. Gdy wydawało się, że zwycięzca etapu jest już znany pojawił się na mecie Stefan Bisseger (EF Education-Nippo). Znakomity 22-latek o kilkadziesiąt setnych sekundy wyprzedził Cavagnę. Bisseger świetnie pokazał się już w tym sezonie podczas etapu jazdy czasowej na UAE Tour. Wówczas przegrał tylko z mistrzem świata Filippo Ganną. 

 

Jako ostatni na trasę wyjechali sprinterzy, którzy do tej pory wywalczyli najwięcej bonifikat czasowych za finiszowej w czołówce. Najlepiej z tego grona spisał się Mads Pedersen (Deceuninck-Quick Step), ale to nie wystarczyło na utrzymanie prowadzenia w klasyfikacji generalnej. Duńczyk zakończył etap na 14. miejscu ze stratą 23 sekund do zwycięzcy etapu. Dotychczasowy lider Michael Matthews był 17. i stracił również 23 sekundy.