ZIO 2030: igrzyska olimpijskie w Vancouver? 

Vancouver, organizujące Igrzyska Olimpijskie w 2010 roku, ponownie wyraziło chęć przygotowania wydarzenia tej rangi, tym razem w 2030 roku. Głównym zwolennikiem tego pomysłu jest prezes komitetu organizacyjnego ZIO 2010.  

Według Johna Furlonga, prezesa komitetu, przeprowadzenie zimowych igrzysk jest szansą na wsparcie gospodarki wyniszczonej przez pandemię. Ma to także pomóc przemysłowi turystycznemu i podnieść na duchu nastroje społeczeństwa, będąc nadzieją na powrót do normalności.  

Zarząd jest przekonany o tym, że ich kandydatura będzie najlepszym wyborem i jest przekonany o wygranej. Poza Vancouver, o przeprowadzenie ZIO 2030 ubiegają się trzy inne miasta, które nie są nowicjuszami w organizowaniu takich wydarzeń. Niewielkie szanse ma na to Barcelona, której kandydatura, ze względów pandemicznych, została zawieszona. Nastroje społeczności odnośnie przełożonych letnich igrzysk olimpijskich, nie stawiają Sapporo w dobrym świetle. Pozostaje jeszcze zgłoszenie Salt Lake City, jednakże igrzyska w 2030 miałyby miejsce zaledwie 18. miesięcy po organizowanych w Los Angeles Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2028. Z powodu tej krótkiej przerwy, a także dużego obciążenia finansowego wymaganego przez te wydarzenia, Amerykanie zastanawiają się nad przełożeniem swojej kandydatury na rok 2034. 

Sama infrastruktura jest z pewnością dużą zaletą Vancouver. Dwie skocznie narciarskie w Whistler, zbudowane z racji ZIO 2010, były rzadko używane po zakończeniu imprezy. Ostatni konkurs Pucharu Świata odbył się tam w 2009 roku, a konkursy FIS-Cupu i Pucharu Kontynentalnego miały miejsce cztery lata temu.