Tour de France: Alaphilippe wygrywa na solo, straty Majki

  • Data publikacji: 17.07.2018, 18:01

Zwycięstwem Juliana Alaphilippe'a (Quick - Step Floors) zakończył się dziesiąty etap Tour de France. Kilkadziesiąt sekund do innych faworytów stracił za to Rafał Majka (BORA - hansgrohe).

 

Dziesiąty odcinek Wielkiej Pętli był pierwszym z trudnych, Alpejskich odcinków. Kolarze mieli do pokonania niespełna 160 kilometrów z Annecy do Le Grand Bornand, a na trasie czekały na nich 4 ciężkie podjazdy pod Col de la Croix Fry, Col de Grelieres, Col de Romme i Col de la Colombiere.

 

Po około 15 kilometrach, od peletonu odskoczyła silna, 20-osobowa grupka, w skład której wchodzili m.in. Peter Sagan (BORA - hansgrohe), Greg van Avermaet (BMC) czy Ion Izagirre (Bahrain - Merida). Momentami przewaga harcowników sięgała nawet ośmiu minut, dlatego było prawie pewne, że dziś to jeden z nich jako pierwszy przetnie linię mety.

 

Po wielu kilometrach spokojnej jazdy, prawdziwe ściganie zaczęło się na Col de Romme. Tam jako pierwszy z ucieczki odskoczył Rein Taraamae (Direct Energie), za którym pognali m.in. Serge Pauwels (Direct Energie) czy Julian Alaphilippe (Quick - Step Floors). Na szczyt przedostatniego podjazdu pierwszy wjechał Francuz, który o kilka sekund wyprzedził Estończyka. Co ciekawe, na zjeździe z Romme, Alaphilippe zaatakował, zyskując pół minuty przewagi.

 

Kolejne zmiany miały miejsce dopiero w końcówce podjazdu pod Col de la Colombiere. Tam, co prawda w ucieczce niewiele się zmieniło, lecz w peletonie doszło do znacznego przyspieszenia, zakończonego atakiem Daniela Martina (UAE Team Emirates). Ta akcja okazała się zabójcza m.in. dla Rafała Majki (BORA - hansgrohe), Rigoberto Urana (EF Education First) czy Boba Jungelsa (Quick - Step Floors). 

 

Ostatecznie, na metę pierwszy wpadł Alaphilippe, odnosząc swój pierwszy etapowy triumf w Tour de France. Drugi był Izagirre, a trzeci Taraamae. Peleton stracił do zwycięzcy 3 minuty i 23 sekundy, a grupa Majki ponad 4 minuty. Koszulkę lidera utrzymał Greg van Avermaet, który dojechał do mety przed grupą zasadniczą i nieco powiększył swoją przewagę.

 

Majka zajął 32. miejsce. Michał Kwiatkowski był 48. ze stratą 11 minut i 25 sekund. Tomasz Marczyński zajął 98. pozycję, a Paweł Poljański był 104. Obaj stracili 25 minut. Maciej Bodnar stracił 27 minut i był 141.