PKO Ekstraklasa: Lechia pokonuje Wisłę po wyrównanym spotkaniu

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 13.03.2021, 19:34

W sobotnie popołudnie Lechia Gdańsk podejmowała na własnym stadionie krakowską Wisłę. Pomimo dosyć wyrównanego spotkania to właśnie gospodarze okazali się zwycięzcami tego pojedynku. Bramkę, która odwróciła losy meczu zdobył w 63. minucie z rzutu karnego Flavio Paixao. W doliczonym czasie gry wynik na 2:0 ustalił rezerwowy Żarko Udovicić

 

Przedmeczowe opinie ekspertów nie wskazywały wyraźnego faworyta tego spotkania. Oba zespoły rozpoczęły rundę wiosenną na wysokim poziomie. Lechia w pięciu ostatnich ligowych spotkaniach trzy razy wygrywała i dwa razy remisowała. Przed tygodniem gdańszczanie zremisowali na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2. Powodów do niezadowolenia nie mają również kibice krakowskiej Wisły. Pierwszy okres przygotowawczy przeprowadzony w pełni pod okiem Petera Hyballi poskutkował poprawą gry Białej Gwiazdy, która zmieniła swój styl na bardziej ofensywny. W pięciu ostatnich spotkaniach Wiślacy - podobnie jak Lechia - trzy razy wygrywali i dwa razy remisowali. Na tym jednak podobieństwa się nie kończą, bowiem ostatni ligowy mecz krakowian również zakończył się remisem. W domowym starciu z Górnikiem Zabrze nie obejrzeliśmy bramek. Przed rozpoczęciem dzisiejszego spotkania ciekawostką mógł być fakt, że Wiślacy na wyjazdową wygraną z Lechią czekają od... 2012 roku. Czy dziś uda im się przełamać niechlubną passę? 

 

Pierwsze kilkanaście minut meczu to przewaga Wisły Kraków. Zawodnicy Białej Gwiazdy kilkukrotnie zbliżali się do pola karnego gospodarzy oddając kilka niegroźnych strzałów. Jednak to Lechia stworzyła sobie pierwszą groźną sytuację dzisiejszego dnia. W 18 minucie dośrodkowanie w pole karne Gajosa głową na rzut rożny wybił Frydrych. Po chwili akcja szybko przeniosła się w pole karne gospodarzy. Następne minuty to szybkie przesuwanie się spod jednego pod drugie pole karne. Konsekwencją były groźne strzały Savicia na bramkę Kuciaka oraz Paixao na bramkę Lisa. W ostatnich piętnastu minutach pierwszej połowy gra nieco zwolniła, jednak mogliśmy obserwować akcje z obu stron boiska. Wiślacy próbowali konstruować swoje ataki lewym skrzydłem z wykorzystaniem Jeana Carlosa, Lechia próbowała szybkich wyjść z kontry. Nikomu jednak nie udało się otworzyć wyniku. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. 

 

Druga połowa rozpoczęła się od efektownego strzału przewrotką Paixao, ale piłka poszybowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Mateusza Lisa. Po chwili inicjatywa została przejęta przez Wisłę i gra przeniosła się na dłuższą chwilę pod bramkę gdańszczan. Mocnym strzałem popisał się Savić, ale Dusan Kuciak zdołał wypiąstkować. W 60. minucie spotkania groźną akcję wyprowadziła Lechia. Strzał Saiefa obronił jednak bramkarz Wisły, a dobitkę Conrado uprzedził Yeboah wybijając piłkę na rzut rożny. Po jego wykonaniu piłkarze Lechii sygnalizowali zagranie ręką w polu karnym przez jednego z zawodników Wisły. Sędzia Przybył po konsultacji VAR zdecydował o podyktowaniu rzutu karnego dla gospodarzy. Jedenastkę na bramkę zamienił Flavio Paixao. Bramka dodała skrzydeł Lechii, która odważniej ruszyła na bramkę gości. Kilka razy do interwencji zmuszony był Lis. Wisła jednak nie rezygnowała z prób odrobienia strat. W 78. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Yeboah, ale pewnie interweniował Kuciak. Pomimo ataków Białej Gwieździe nie udało się wyrównać. Zamiast wyrównania Wisła w doliczonym czasie gry straciła jeszcze jedną bramkę. Szybka kontra Lechii poskutkowała tym, że Mateusz Lis nie zdołał wrócić do własnej bramki, co na łatwego gola zamienił Żarko Udovicić. Niedługo potem rozległ się ostatni gwizdek arbitra Jarosława Przybyła. Lechia Gdańsk pokonuje na własnym boisku Wisłę Kraków 2:0. 

 

W następnej kolejce gdańszczanie zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Szczecin, a Wisła na własnym obiekcie sprawdzi siły Stali Mielec. 

 

Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 2:0 (0:0)

Bramki: 63' Paixao (k.), 90+3' Udovicić

Lechia: Kuciak - Pietrzak (46' Saief), Tobers, Maloca, Kopacz - Biegański - Zwoliński (81' Udovicić), Gajos (90+3' Makowski), Kubicki, Conrado - Paixao

Wisła: Lis - Burliga, Frydrych, Radakovic, Sadlok - Mawutor (68' Boguski) - Yeboah (84' Starzyński), Plewka, Savić, Jean Carlos - Medved

Żółte kartki: 16' Pietrzak, 34' Jean Carlos, 48' Frydrych, 63' Mawutor

Sędzia: Jarosław Przybył

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl