Tauron Liga: ŁKS odwrócił losy spotkania i nie dopuścił do tie-breaku

  • Data publikacji: 14.03.2021, 20:40

Czwarty set wydawał się prowadzić do tie-breaku. Zawodniczki BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała, po świetnym wejściu w seta, dominowały na parkiecie. Gdy wynik wydawał się przesądzony, Commercecon zaczął odrabiać straty i po zaciętej końcówce zwyciężył. Pierwsza faza play-off na najwyższym siatkarskim poziomie.  

 

Pierwszymi punktami spotkania, drużyny podzieliły się po równo. Po zdobyciu oczka przez gospodynie na 3:3, zespół z Bielska poddał pod wątpliwość podbicie piłki przez Commercecon. Po wideoweryfikacji, zgłoszenie okazało się słuszne. Piłka miała kontakt z parkietem zanim została podbita. Doprowadziło to do korekty wyniku na 2:4, a przyjezdne otrzymały tym samym dwa punkty przewagi. Zamykając pierwszą dziesiątkę tego meczu, Bielsko utrzymało przewagę. Świetnie ze swojego zadania wywiązywała się Gabriela Orvošová. Seria trzech punktów BKS-u i przewaga zwiększyła się do pięciu oczek 8:13. Po pięknym bloku Klaudii Alagierskiej i kilku pomyłkach w drużynie przyjezdnych, przewaga stopniała już do jednego punktu. Po zdobyciu szesnastego oczka, tym razem to miejscowe zażądały wideoweryfikacji. Błąd dotknięcia siatki dobrze wychwyciły zawodniczki z Łodzi. Doprowadziło to do wyrównania, które było niezwykle potrzebne miejscowym. Do samego końca obie drużyny walczyły punkt za punkt. W końcowej fazie przy stanie 23:23, decydujące dwa punkty bielszczanki zdobyły blokiem. Najpierw Karolina Drużkowska skutecznie zatrzymała atak Aleksandry Wójcik. Przyjmująca ŁKS-u nie znalazła sposobu na szczelny blok Bielska. Po kolejnym ataku trafiła w ręce Orvošovy, która tym sposobem zdobyła dla BKS-u BOSTIK decydujący punkt pierwszego seta 23:25.

 

Po serii błędów obu drużyn na początku drugiego seta, Wójcik przełamała złą passę, obijając blok Martyny Świrad. Błyskawicznie odpowiedziały bielszczanki. Po idealnym przyjęciu Kingi Drabek, książkowe rozegranie Natalii Gajewskiej do Orvošovy, a ta będąca dziś w świetnej dyspozycji, nie mogła się pomylić. Po zdobyciu dziesiątego punktu z bloku Alagierskiej, ŁKS zaczął budować przewagę. Okres słabszej gry bielszczanek odbił się na wyniku i na tablicy zarysowała się spora przewaga miejscowych 20:10. Set wydawał się rozstrzygnięty. Anna Kalandadze ewidentnie się rozegrała i zaczęła mocno punktować rywalki. Joanna Pacak świetnie radziła sobie na środku, zarówno w bloku, jak i przy ataku. Piłkę setową wygrała Alagierska po pięknym bloku na Aleksandrze Kazale. Set zakończył się sporą różnicą 25:14

 

Początek trzeciego seta należał do Weroniki Szlagowskiej. Przyjmująca BKS-u zdobyła aż trzy punkty dla swojej drużyny. Łodzianki nie odpuszczały i odpowiadały drużynie z Bielska, ciągle pozostając w grze. Set był niezwykle wyrównany. Żaden z zespołów nie pozwalał sobie na zostanie w tyle. Zarówno Orvošová, jak i Szlagowska, były nie do zatrzymania w ataku. Po stronie ŁKS-u to Pacak wyróżniała się wyjątkową skutecznością. Aż do końca seta nie można było rozstrzygnąć, która z drużyn zapisze go na swoje konto. W końcówce podkreśliła swoje umiejętności Kalandadze, która zdobyła dla swojego zespołu najważniejsze punkty seta. Finalnie trzecia część zakończyła się na korzyść miejscowych 26:24.

 

W czwartym secie to Szlagowska, po raz kolejny, wprowadziła zespół z Bielska do gry. Przyjmująca BKS-u zdobyła pierwsze trzy punkty, a po błędach Commerceconu, na tablicy wyników pojawiło się aż sześć punktów różnicy 4:10. Łodzianki dzielnie walczyły, ale przewaga była zbyt duża. Przy stanie 14:20 wszystko wskazywało na tie-break. Od tego momentu coś się zacięło w drużynie BOSTIK-u. Seria trzech punktów dla Łodzi, przerwana dobrym atakiem Kazały, była początkiem wielkiego powrotu. Kolejne trzy punkty powędrowały na konto ŁKS-u, a przewaga zaczęła topnieć. Kalandadze pomimo średniej skuteczności w ujęciu całego meczu, zaczęła zdobywać cenne punkty w końcówce spotkania. Lazovic i Alagierska także dołożyły się do wyniku. Świetnie w obronie radziła sobie Oliwia Laszczyk. Ta mobilizacja w drużynie Michala Maseka doprowadziła do remisu przy stanie 23:23. Niesamowicie emocjonująca końcówka wyłoniła zwycięzcę. To ŁKS Commercecon Łódź, który powrócił z dalekiej podróży w czwartej odsłonie, ostatecznie zwyciężył seta, a tym samym całe spotkanie.

 

ŁKS Commercecon Łódź – BKS BOSTIK Bielsko-Biała: 3:1 (23:25, 25:14, 26:24, 27:25)

MVP: Katarina Lazovic