Tenis - ATP Santiago: tytuł dla Christiana Garina
robbiesaurus

Tenis - ATP Santiago: tytuł dla Christiana Garina

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 14.03.2021, 22:57

Christian Garin wygrał turniej rangi ATP 250 w Santiago. Chilijczyk w finale w trzech setach pokonał Facundo Bagnisa 6:4, 6:7(3), 7:5. Wywalczony tytuł pozwoli mu się przesunąć na 20. lokatę w światowym rankingu.

 

W rozgrywanym w stolicy Chile turnieju ATP 250 znaleźli się Facundo Bagnis i reprezentant gospodarzy Christian Garin. Argentyńczyk na drodze do finału miał samych zawodników z top 100 rankingu: półfinalistę Rolanda Garrosa Marco Cecchinato, Francesa Tiafoe i Laslo Djere. Łatwiejsze zadanie miał Chilijczyk, którego najwyżej notowanym rywalem był Elaghi Galan zajmujący 121. lokatę. W każdym z trzech pojedynków Garin nie stracił seta. 24-latek miał szansę zdobyć swój piąty tytuł w głównym cyklu. Z kolei dla 31-latka był to pierwszy finał w imprezie tej rangi.

 

Lepiej mecz zaczął Bagnis, który wywalczył po jednym break poincie w czwartym i szóstym gemie. W obu przypadkach jednak Garin wychodził z opresji i przechylał szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wydawało się, że niewykorzystane szanse wprowadziły nerwowość w poczynaniach Argentyńczyka, który w kolejnym gemie stracił serwis. Chilijczyk nie wypuścił szansy z rąk i zwieńczył seta na 6:4. Jednym z problemów Bagnisa była niska skuteczność trafiania  pierwszym podaniem oscylująca poniżej 50%.

 

W drugiej partii Garin przełamał w trzecim gemie. Argentyńczyk nie pozostał dłużny i momentalnie odpowiedział tym samym. W dalszej części panowie skutecznie pilnowali serwisu, doprowadzając do tie breaka. W nim szybko Bagnis wywalczył przewagę. Grał agresywnie i skutecznie. Prosty błąd z forhendu Chilijczyka przyniósł wyrównanie w setach.

 

Po przerwie toaletowej dla 31-latka rozpoczął się decydujący set w tym bardzo wyrównanym starciu. Ciekawie zrobiło się w szóstym gemie, w którym Garin przełamał serwis Bagnisa. Argentyńczyk nie dał za wygraną i kolejny break padł jego łupem. W końcówce nie zabrakło emocji. Najpierw groźnie zrobiło się w dziesiątym gemie, gdy 118. tenisista świata wychodził ze stanu 4:5 i 0:30. Chwilę później to Chilijczyk miał problemy, ale udało mu się obronić dwa break pointy i zapisać na swoim koncie szóstego gema. Tym razem Bagnis nie wytrzymał presji i oddał podanie do piętnastu, jednocześnie przegrywając całe spotkanie 4:6, 7:6(3), 5:7

 

Christian Garin (CHI) [1] - Facundo Bagnis (ARG) 6:4, 6:7(3), 7:5