Piłka ręczna - kwalifikacje IO: wiemy, kto pojedzie na igrzyska
pixabay.com

Piłka ręczna - kwalifikacje IO: wiemy, kto pojedzie na igrzyska

  • Data publikacji: 15.03.2021, 00:10

Ostatni dzień kwalifikacji rozstrzygnął o tym, kto pojedzie na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Brazylia po trudnym spotkaniu pokonała Chile i tym samym zapewniła sobie bilet do stolicy Japonii. Portugalia zaskakująco pokonała Francję i kosztem Chorwatów pojedzie na igrzyska. Awans bez większych problemów wywalczyli także: Norwegowie, Szwedzi, Niemcy i Francuzi.

 

Turniej 1.

 

Rywalizację w pierwszej grupie rozpoczęły drużyny Brazylii i Chile. Brazylijczycy w przypadku zwycięstwa byli niemalże pewni awansu, ale o komplet punktów w tym starciu nie było łatwo. Chile przystępowało do tego spotkania z dwiema porażkami na koncie. Jednakże wciąż mieli matematyczne szanse na awans. Warunkiem numer jeden było zwycięstwo z Brazylią. Od początku tego meczu ruszyli do ataku i bardzo szybko zbudowali wysokie prowadzenie. Niesamowitą skutecznością w pierwszej połowie popisywał się Erwin Feuchtmann. Środkowy rozgrywający Chile po 11 minutach miał już na koncie sześć bramek, a jego reprezentacja prowadziła 9:3. Brazylijczycy nie spodziewali się takiego obrotu spraw. W pierwszych 30 minutach nie wychodziło im zupełnie nic. Mieli bardzo niską skuteczność rzutową, a Cesar Almeida zupełnie nie radził sobie z nawałnicą rzutów rywali. Gdyby nie Leonardo Dutra, Chilijczycy odskoczyli by z wynikiem dużo bardziej. Zawodnik Orlen Wisły Płock trafił do bramki przeciwników pięciokrotnie. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 11:17. Brazylijczycy zrozumieli, że mogą zaprzepaścić pewny awans. W drugiej połowie w bramce reprezentacji Kraju Kawy pojawił się Leonardo Tercariol. To była kluczowa zmiana dla losów tego spotkania. Tercariol przez 30 minut bronił niemalże jak w transie. Z 18 rzutów Chilijczyków on obronił  11! Nawet świetnie dysponowany do tej pory Feuchtmann nie był w stanie znaleźć sposobu na bramkarza rywali i to ostatecznie Brazylia triumfowała w tym meczu. Teraz wystarczyło tylko, że Korea nie pokona Norwegii i Brazylijczycy mogli pakować walizki do Tokio.

 

Skandynawowie bez problemów rozprawili się z Koreańczykami z południa. Norwegowie w tym meczu nie przegrywali ani przez minutę. Już po pierwszej połowie prowadzili 24:16. Korea Południowa była zupełnie bezradna wobec klasy sportowej jaką prezentowali rywale. Azjaci na każdym polu odstawali poziomem. W drugiej połowie dominacja Europejczyków tylko się powiększała. Bardzo dobre zawody rozegrali Bjarte Myrhol i Magnus Jondal. Obaj zaliczyli po siedem trafień. Po stronie Korei warto wyróżnić Kwangsoon Parka, który zdobył 11 bramek. Ostatecznie Norwegia pewnie pokonała Koreę 44:31 i przypieczętowała awans na igrzyska.

 

AWANS: Norwegia, Brazylia

 

Brazylia – Chile 26:24 (11:17)

 

Brazylia: Dutra 5, Silva 4, Langaro 3, Chiuffa 3, Torriani 2, Moraes 2, Borges 2, Hackbarth 2, Teixeira 1, Pacheco 1, Rodrigues 1, Petrus 0, V. Teixeira 0, Ponciano 0, Tercariol 0, Almeida 0

 

Chile: Erwin Feuchtmann 8, E. Salinas 5, Emil Feuchtmann 3, Ceballos 2, Ayala 2, Frelijj 1, R. Salinas 1, Pavez 1, Calleja 1, Barrientos 0, Reyes 0, Garcia 0, Illesca 0, Oneto 0, Codina 0, Donoso 0

 

Korea Południowa – Norwegia 31:44 (16:24)

 

Korea Płd.: K. Park 11, Shin 8, Lee 4, Ku 3, S. Park 2, Jo 1, D. Kim 1, Ho Ha 1, Jeong 0, G. Kim 0, Yeon 0, Donguk Kim 0, Taehyun Ha 0, J. Park 0, Choi 0, Taegyu Kim 0

 

Norwegia: Myrhol 7, Jondal 7, Bjornsen 5, Blonz 5, Solstad 4, Johanessen 4, Sagosen 3, Gulliksen 3, Rod 3, Fredriksen 1, Overby 1, Reinkind 1, Saeveras 0, Tonnesen 0, Sullivan 0, Bergerud 0,

 

Turniej 2.

 

W tej najbardziej wyrównanej grupie wszystko mogło się zmienić w ostatniej kolejce. Realne szanse na awans miały: Francja, Chorwacja i Portugalia. Jako pierwsza swój mecz rozegrała Chorwacja. Chorwaci musieli co najmniej wygrać z Tunezją, żeby móc myśleć o awansie. Tak też się stało. Chociaż łatwo drużynie z Europy nie było. W pierwszej połowie Tunezyjczycy stawiali wyraźny opór. Wychodzili kilkakrotnie na prowadzenie za sprawą celnych rzutów m.in. Oussamy Boughanmiego. Jednak w drugiej połowie Chorwaci przejęli kontrolę nad spotkaniem, chociaż wciąż grali poniżej oczekiwań. To jednak wystarczyło na Tunezję. Chorwacja wygrała 30:27 i musiała spoglądać w stronę meczu Portugalia – Francja.

 

To spotkanie było prawdziwym widowiskiem. Portugalczycy podrażnieni porażką przeciwko Chorwacji, teraz musieli wygrać, żeby zakwalifikować się na igrzyska. Mecz lepiej rozpoczęli Francuzi. Bardzo dobrze grali w obronie co wymuszało wiele błędów rywali. W ofensywie dobrze spisywał się Luc Abalo, który w pierwszej połowie zdobył cztery bramki. Ostoją w bramce Francji był jak zwykle Vincent Gerard. Potem jednak, głównie za sprawą Lusia Frade Portugalczycy odrobili straty i po pierwszej połowie przegrywali zaledwie jedną bramką. Cała druga część spotkania toczyła się bramka za bramkę. Żadna z drużyn nie była w stanie zbudować sobie bezpiecznej przewagi. O losach spotkania zadecydowała końcówka. W ostatnich pięciu minutach świetnie spisywali się bramkarze Portugalii. Francuzi w tym okresie nie byli w stanie zdobyć ani jednej bramki, co wykorzystali przeciwnicy. Portugalczycy w ostatniej minucie rzucili dwie bramki i mogli cieszyć się z upragnionego zwycięstwa, dającego awans na igrzyska. Tak samo jak ich rywale, Francuzi.

 

AWANS: Francja, Portugalia

 

Chorwacja – Tunezja 30:27 (14:13)

 

Chorwacja: Mandić 9, Horvat 7, Marić 4, Pavlović 3, Duvnjak 2, Cindrić 2, Martinović 1, Musa 1, Cupić 1, Pesić 0, Karacić 0, Ivić 0, Strlek 0, Mamić 0, Kozina 0, Sego 0

 

Tunezja: Boughanmi 6, Jaziri 3, Maaref 3, Ghali 2, Bannour 2, Mzoughi 2, Toumi 2, Jbeli 2, Abdallah 2, Darmoul 1, Rzig 1, Souid 1, Majdoub 0, Fekih 0, Maggaiz 0, Soussi 0

 

Portugalia – Francja 29:28 (12:13)

 

Portugalia: Areia 6, Gomes 5, Portela 4, Iturriza 4, Frade 4, Silva 2, Moreira 1, Rocha 1, Cavalcanti 1, Magalhaes 1, Gaspar 0, Salina 0, Branquinho 0, Fernandes 0, Diogo Silva 0, Capdeville 0

 

Francja: Descat 6, N’Guessan 4, Abalo 4, Remili 2, Richardson 2, Mem 2, Fabregas 2, Acquevillo 2, Mahe 1, Guigou 1, Claire 1, Porte 1, Tournat 0, Gerard 0, Genty 0, Karabatić 0

 

Turniej 3.

 

W tej grupie emocji było najmniej. Już przed rozpoczęciem turnieju faworytami byli Szwedzi i Niemcy. W swoim ostatnim meczu Niemcy zagrali z Algierią. Zwycięstwo a nawet remis oznaczał, że zachodni sąsiedzi Polski awansują na igrzyska. Niemcy nie mieli zamiaru pozostawiać niczego do wyjaśnienia później i potraktowali rywali poważnie. W pierwszej połowie potrzebowali kilkunastu minut, żeby wejść na swój poziom, ale kiedy już się rozgrzali, to Algierczycy byli bezradni. Afrykańscy obrońcy szybko zaczęli łapać kary dwuminutowe. Już w 22. minucie za brzydki faul wyrzucony z parkietu został Berriah Abderahim. Od tego momentu Niemcy zaczęłi coraz bardziej odskakiwać z wynikiem. Po pierwszej połowie wygrywali 17:14. W drugiej części gry różnica klas była coraz bardziej widoczna. Świetny mecz rozgrywał Julius Kuehn, który zdobył łącznie osiem bramek. W drugiej połowie Tunezyjczycy ani na moment nie zagrozili poważnie Niemcom.

 

Mecz pomiędzy Szwecją i Słowenią bardzo przypominał poprzedni mecz. Szwedzi niemalże pewni awansu nie forsowali tempa. Widać było, że nie chcą ryzykować kontuzji i przemęczenia swoich zawodników. Słoweńcy robili co mogli, dobrze grał przede wszystkim Gasper Marguc, który na 100% skuteczności zdobył pięć bramek. To jednak nie wystarczyło na lepszych o klasę Szwedów. Srebrni medaliści z Londynu mieli pod kontrolą to spotkanie. Po pierwszej połowie prowadzili 17:13. Drugie 30 minut niczego w tym meczu nie zmieniło. Świetny mecz rozegrał Niclas Ekberg, który zdobył siedem bramek. Po końcowej syrenie na tablicy widniał wynik 32:25, a Szwedzi mogli cieszyć się z pierwszego miejsca w grupie.

 

AWANS: Szwecja, Niemcy

 

Algieria – Niemcy 26:34 (14:17)

 

Algieria: Naim 9, Badi 4, Ayoub 4, Bendjilali 3, Bellahcene 2, Hadidi 1, Chehbour 1, Saker 1, Abderahim 1, Berkous 0, Benmenni 0, Bahna 0, Zemouchi 0, Ensaad 0, Boudjenah 0, Ghedbane 0

 

Niemcy: Kuehn 8, Gensheimer 5, Golla 4, Wiencek 4, Wiede 2, Weinhold 2, Weber 2, Groetzki 2, Haefner 2, Heymann 1, Pekeler 1, Schiller 1, Heinevetter 0, Knorr 0, Wolff 0, Kastening 0

 

Szwecja – Słowenia 32:25 (17:13)

 

Szwecja: Ekberg 7, Gottfridsson 5, Mellegard 4, Carlsbogard 3, Claar 3, Darj 2, Pellas 2, Lagergren 2, Persson 2, Palicka 1, F. Pettersson 1, Joensson 0, D. Pettersson 0, Aggefors 0, Sunnefeldt 0, Lindskog 0

 

Słowenia: Marguc 5, Janc 5, Bombac 5, Cingesar 3, Blagotinsek 2, Dolenec 2, Gaber 2, Mazej 1, Skube 0, Potocnik 0, Gajić 0, Zarabec 0, Ferlin 0, Malus 0, Lesjak 0, Suholeznik 0