Etap i żółta koszulka dla Gerainta Thomasa, straty Majki

Geraint Thomas po samotnym ataku na ostatnim kilometrze wygrał 11. etap Tour de France z metą w La Rossiere. Kolarz Team Sky został nowym liderem wyścigu. Rafał Majka zaliczył duże straty.

Etap numer 11 z Albertville do La Rosiere był kontynuacją alpejskiej podróży w Tour de France. Etap liczył zaledwie 108,5 kilometra. Oznaczało to, że ściganie będzie bardzo dynamiczne. Profil etapu można opisać fragmentem piosenki zespołu Maanam - falowanie i spadanie. Były ciężkie podjazdy i trudne technicznie zjazdy, a tempo było szalone. Na Tour de France meta w La Rosiere jest nowością, ale część kolarzy np. Romain Bardet, Geraint Thomas, Daniel Martin czy Adam Yates, jechało ten podjazd na Criterium du Dauphine. Oprócz finałowego podjazdu największymi trudnościami etapu były podjazd poza kategorią Montee du Bisanne i Col du Pre.

Rywalizacja rozpoczęła się od ataku Petera Sagana, który wygrał lotną premię. Mistrz świata przybliża się do triumfu w klasyfikacji punktowej. Potem odjechało około 30 kolarzy, w tym Tomasz Marczyński (Lotto Soudal), Paweł Poljański (Bora-hansgrohe) i lider klasyfikacji górskiej Julian Alaphilippe (Francja, Quick Step Floors). Francuz wygrał premię na Montee du Bisanne, ale potem osłabł i na kolejnym podjeździe pierwszy zameldował się Warren Barguil (Francja, Fortuneo Samsic). Z ucieczki odpadli także Polacy.

Na początku Col du Pre z peletonu odpadł lider wyścigu Greg van Avermaet, który stracił koszulkę lidera. Duże problemy miał Rafał Majka, który stracił kontakt z grupą. Z grupy faworytów zaatakował Alejandro Valverde (Hiszpania, Movistar). Hiszpana w głównej grupie dogonili kolarze Team Sky. Na zjeździe Rafał Majka wrócił do grupy faworytów. Na Cormet de Roselend Majka ponownie został i nie wrócił już do głównej grupy.

Przed ostatnim podjazdem na czele jechała piątka: Warren Barguil, Amael Moinard (Francja, Fortuneo Samsic), Michael Valgren (Dania, Astana), Damiano Caruso (Włochy, BMC) i Mikel Nieve (Hiszpania, Mitchelton Scott). Z grupy faworytów zaatakowali Soren Kragh Andersen (Dania) i Tom Dumoulin (Holandia, obaj Team Sunweb). Na początku finałowej wspinaczki holendersko-duński duet dojechał do Alejandro Valverde. Mieli oni 2 minuty straty do czołówki i ponad pół minuty przewagi nad grupą faworytów.

Z ucieczki szybko odpadł Moinard. Potem tempo czołówki nie wytrzymał również Valgren. Mocno jechali Hiszpanie z Cofidisu Jesus Herrada i Daniel Navarro, którzy dojechali do czołówki. Po pociągnięciu Mikela Nieve odjazd się podzielił i Hiszpan jechał samotnie na czele. Tymczasem Dumoulin odjechał od Valverde i kolarz Movistaru został złapany przez grupę faworytów.

W szczupłej grupie faworytów mocno pracował Michał Kwiatkowski. Mocno zaatakował Geraint Thomas (Wielka Brytania, Team Sky). Aktywnie jechał Romain Bardet (Francja, AG2R). Geraint Thomas szybko dojechał do Toma Dumoulina, który wówczas jechał z Damiano Caruso. Zaatakował Daniel Martin (Irlandia, UAE Team Emirates), za którym pojechał Christopher Froome. Mikel Nieve bronił się dzielnie, ale 350 metrów przed metą został dogoniony przez atakującego Gerainta Thomasa.

Walijczyk wygrał etap w pięknym stylu i został nowym liderem Tour de France. Drugi był Tom Dumoulin, trzeci Chris Froome, czwarty Damiano Caruso, a Nieve był dopiero piąty. Thomas zyskał 20 sekund nad Dumoulinem i Froome'm. Grupa z Bardetem, Nibalim, Quintaną i Rogliciem stracili minutę do triumfatora. Rafał Majka stracił 11 minut i był 37. Michał Kwiatkowski zajął 40. miejsce ze stratą 12 minut. Paweł Poljański stracił prawie 18 minut i był 58. Tomasz Marczyński uplasował się na 79. pozycji ze stratą 22 minut. Maciej Bodnar stracił ponad 27 minut i był 142.

W klasyfikacji generalnej Thomas ma minutę i 25 sekund przewagi nad Froome'm i minutę i 44 sekundy przewagi nad Dumoulinem.