STATSCORE FE: 24. kolejka w cieniu tragedii
futsalekstraklasa.pl

STATSCORE FE: 24. kolejka w cieniu tragedii

  • Dodał: Mateusz Filipek
  • Data publikacji: 15.03.2021, 16:29

Za nami 24. kolejka STATSCORE Futsal Ekstraklasy. Zgodnie z planem udało się rozegrać sześć spotkań. Z powodu zagrożenia epidemicznego odwołany został mecz Rekordu Bielsko-Biała z AZS-em UW. "Rekordziści", choć sami nie zagrali, to przybliżyli się mocno do zdobycia kolejnego tytułu mistrzowskiego, ponieważ Red Dragons Pniewy niespodziewanie pokonali Constract Lubawa. Wydarzenia sportowe zostały jednak niestety przyćmione przez smutną wiadomość. W niedzielę zmarł bowiem prezes Dremanu Komprachice, Grzegorz Lachowicz.

 

Po przerwie na mecze reprezentacji Futsal Ekstraklasa wznowiła rozgrywki. 24. kolejkę rozpoczął pojedynek Red Dragons Pniewy z Constractem Lubawa. Starcie zapowiadało się niezwykle interesująco, jednak zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo dawano podopiecznym trenera Dawida Grubalskiego. Niespodziewanie piewsi bramkę zdobyli jednak Red Dragons, a na listę strzelców w 4. minucie wpisał się Andrey Baklanov. Goście próbowali odzyskać straty, ale byli nieskuteczni. W 14. minucie miejscowi wyprowadzili kolejny atak, a bramkę zdobył Adrian Skrzypek. Wynik 2:0 utrzymał się do przerwy. W 26. minucie drużyna Constractu wreszcie zdołała przełamać opór Red Dragons, a gola zdobył Vitinho. Już minutę później ten sam zawodnik obejrzał jednak czerwoną kartkę i goście znów znaleźli się w trudnym położeniu. Wprawdzie uniknęli straty gola, ale wciąż przegrywali. W 34. minucie nie zdołali już jednak powstrzymać Patryka Hołego i podopieczni trenera Łukasza Frajtaga prowadzili już 3:1. Na nieco ponad minutę przed końcem bramkę na 3:2 z rzutu karnego zdobył Pedrinho, ale przyjezdni nie zdołali już odrobić strat. Red Dragons, w barwach których wyróżnili się zwłaszcza reprezentanci Polski: bramkarz Łukasz Błaszyk oraz rozgrywający Patryk Hoły, spisali się naprawdę dobrze, do tego po raz kolejny urwali punkty Constractowi (w pierwszym meczu padł remis 3:3). Wygrana zapewniła "Czerwonym Smokom" utrzymanie 6. miejsca i pozwoliła zbliżyć się do Acany. Constract bardzo mocno ograniczył swoje szanse na zdobycie mistrzostwa i stracił także część przewagi nad Piastem.

 

Nie zawiódł Clearex Chorzów, bo na własnym parkiecie ograł zajmującą ostatnią pozycję w tabeli P.A. Novą Gliwice. Wynik w 9. minucie otworzył Przemysław Dewucki na jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył Sebastian Brocki. Kiedy w 30. minucie gola na 3:0 zdobył Sebastian Leszczak stało się niemal pewne, że faworyci zdobędą komplet punktów. Honorowe trafienie dla gości minutę przed końcem zanotował Maciej Małek. Clearex nie oczarował, ale zwycięstwo gospodarzy mogło być znacznie bardziej okazałe. Świetnie w bramce gości spisywał się jednak bramkarz Ilya Hremza. Clearex zajmuje 4. pozycję i raczej na niej zakończy sezon, bo z jednej strony traci do Piasta wciąż aż 9 punktów, a z drugiej ma sporą przewagę nad resztą stawki. P.A. Nova pozostała na ostatnim miejscu i ma jedynie matematyczne szanse na wywalczenie utrzymania.

 

Niezwykle ważne zwycięstwo w wyjazdowym starciu z MOKS-em Białystok odniosła drużyna Fit-Morning Gredaru Futsal Team Brzeg. Broniący się przed spadkiem goście objęli prowadzenie w 3. minucie po strzale Jana Rojka, jedna utracili je tuż przed przerwą, gdy niefortunną interwencję zaliczył Paweł Boczarski. Po zmianie stron padł już tylko jeden gol. Zdobył go dla ekipy z Brzegu w 23. minucie Dawid Witek. Goście nie dali już sobie strzelić gola i zdobyli bardzo cenny komplet punktów. Wprawdzie ich położenie nadal jest bardzo trudne, bo do AZS-u Wilanów tracą 7 punktów, mając dodatkowo rozegrane dwa mecze więcej, ale przynajmniej choć trochę przybliżyli się do wydostana ze strefy spadkowej. MOKS zajmuje obecnie 9. pozycję.

 

Sporo można sobie było obiecywać po pojedynku zajmującej 5. miejsce w tabeli Acany Orła Jelcz-Laskowice z 3. Piastem Gliwice. Rywalizację znacznie lepiej rozpoczęli stawiani w roli faworytów goście. Jeszcze przed upływem trzeciej minuty dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Rodrigo Dasaiev. Gospodarze bardzo długo nie potrafili zaskoczyć przyjezdnych, a do tego w 30. minucie Dasaiev popisał się celnym podaniem do Mateusza Mrowca, który podwyższył prowadzenie Piasta. Wprawdzie błyskawicznie na to trafienie odpowiedział Kacper Kędra, jednak nie zdołali już pójść za ciosem. Na ostatnie sekundy Acana rozpoczęła grę na pięciu rozgrywających, jednak nie wykorzystała przewagi, tylko jeszcze straciła gola, bo piłkę przejął Dominik Solecki i umieścił piłkę w siatce. Ostatecznie Piast wygrał bez większych trudności w Jelczu-Laskowicach 4:1 i do Constractu traci już tylko 2 punkty. Acana utrzymała 5. miejsce, ale jej przewaga nad Red Dragons i Grupą Inwestycyjną Malepszy Leszno stopniała do, odpowiednio, dwóch i trzech punktów. Do tego podopieczni trenera Chusa Garcii Lopeza nie mają już większych szans na dogonienie Clearexu.

 

Zaskakująco jednostronny pojedynek stoczyły ekipy Red Devils Chojnice i GI Malepszy Leszno. Goście od początku narzucili swoje warunki gry i w efekcie odnieśli wysokie zwycięstwo. Już w 2. minucie wynik meczu otworzył Kacper Konopacki, po chwili sam podwyższył wynik. Trzecią bramkę dla zespołu prowadzonego przez trenera Tomasza Trznadla zdobył Piotr Pietruszko. Po zmianie stron nadal to goście spisywali się znacznie lepiej. Wprawdzie na bramkę Sebastiana Wojciechowskiego odpowiedział Przemysław Laskowski, ale potem kolejne gole zdobywali już tylko goście. Na listę strzelców ponownie wpisał się Pietruszko, a oprócz niego jeszcze Mateusz Lisowski oraz Hubert Olszak. GI Malepszy wygrała 7:1 i utrzymała 7. miejsce w tabeli. Red Devils po bardzo słabym występie spadli z 10. na 11. pozycję.

 

Ekipa Red Devils wyprzedzona została przez Dreman, który punkt w wyjazdowym pojedynku z FC Reiterem Toruń. Gospodarze prowadzili od 6. minuty po trafieniu Konrada Jekiełka, jednak po kolejnych siedmiu wyrównał niepilnowany Nuno Chuva. Obie strony dobrze broniły, ale nie potrafiły też wykreować wystarczająco dogodnych okazji do zdobycia kolejnych goli i mecz zakończył się remisem 1:1. Nękany kontuzjami FC Reiter utrzymał 8. miejsce i trzypunktową przewagę nad Dremanem, który jednak również może być w miarę zadowolony ze zdobyczy. Wkrótce po zakończeniu spotkania do całej futsalowej społeczności w Polsce dotarła jednak smutna informacja o śmierci prezesa klubu z Komprachic, Grzegorza Lachowicza. Utrata zasłużonego działacza to z pewnością ogromny cios dla klubu.

 

24. kolejka:

 

Red Dragons Pniewy – Constract Lubawa 3:2 (2:0)

Adrey Baklanov 4', Adrian Skrzypek 14', Patryk Hoły 34' – Vitinho 26', Pedrinho 39' (k.)

 

Clearex Chorzów – P. A. Nova Gliwice 3:1 (2:0)

Przemysław Dewucki 9', Sebastian Brocki 17', Sebastian Leszczak 30' – Maciej Małek 39'

 

MOKS Białystok – Gredar Brzeg 1:2 (1:1)

Paweł Boczarski 20' (s.) - Jan Rojek 3', Dawid Witek 23'

 

Acana Orzeł Jelcz-Laskowice – Piast Gliwice 1:4 (0:2)

Kacper Kędra 30' – Rodrigo Dasaiev 3', 3', Mateusz Mrowiec 30', Dominik Solecki 40'

 

Red Devils Chojnice – GI Malepszy Leszno 1:7 (0:3)

Przemysław Laskowski 33' - Kacper Konopacki 2', 6', Przemysław Pietruszko 20', 33', sebastian Wojciechowski 22', Mateusz Lisowski 36', Hubert Olszak 40'

 

FC Reiter Toruń – Dreman Komprachice 1:1 (1:1)

Konrad Jekiełek 6' - Nuno Chuva 13'

 

mecz przełożony: Rekord Bielsko-Biała - AZS Uniwersytet Warszawski

 

 

Mateusz Filipek – Poinformowani.pl

Mateusz Filipek

Uwielbiam futsal, piłkę nożną oraz koszykówkę.