Liga Europy: Arsenal przegrał z Olympiakosem, ale awansował do kolejnej fazy

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 18.03.2021, 21:31

W rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Europy piłkarze Arsenalu podejmowali Olympiakos Pireus. Grecki zespół wygrał na Emirates 1:0 po bramce Youssufa El Arabiego. Zwycięstwo Olympiakosu było z pewnością prestiżowe, ponieważ Grecy są pierwszą drużyną, która pokonała Kanonierów w obecnej edycji Ligi Europy, jednak nie przyczyniło się do wywalczenia awansu. W dwumeczu lepsi okazali się trzynastokrotni mistrzowie Anglii i to oni uzyskali promocję do najlepszej ósemki europejskich rozgrywek. 

 

Londyński zespół, który przystępował do tego meczu po wygranej w Pireusie 3:1, nie zamierzał odpuszczać również w rewanżu. Już w 4. minucie Emile Smith Rowe chciał zaskoczyć bramkarza rywali uderzeniem zza pola karnego, ale jego próba została zablokowana przez defensywę gości. W 18. minucie gospodarze powinni otworzyć wynik. Przed kapitalną szansą stanął Nicolas Pepe. Iworyjczyk minął golkipera Olympiakosu i uderzył na bramkę, lecz jego strzał powstrzymała fantastyczna interwencja byłego zawodnika Kanonierów Sokratisa Papastathopoulosa. Chwilę później kolejną bardzo dobrą okazję miał Pierre-Emerick Aubameyang, ale napastnik Arsenalu mocno się pomylił. W 30. minucie niebezpiecznie było pod bramką Kanonierów, lecz podopieczni Mikela Artety w porę zablokowali strzał Youssufa El Arabiego. Tuż przed przerwą premierową bramkę w tym spotkaniu mógł zdobyć Emile Smith Rowe, ale Jose Sa zatrzymał jego próbę. Na półmetku rywalizacji na tablicy wyników widniał rezultat 0:0.

 

Druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla przyjezdnych. W 51. minucie grecka ekipa wyprowadziła szybki atak. Georgios Masouras dograł do Youssufa El Arabiego, a Marokańczyk pokonał Bernda Leno, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Mimo tej bramki Olympiakos nadal był daleko od uzyskania promocji do najlepszej ósemki Ligi Europy. Stracony gol wyraźnie zmotywował gospodarzy. Londyńczycy szukali swoich szans po dośrodkowaniach, ale przeciwnicy skutecznie powstrzymywali ich próby. W 81. minucie Pierre-Emerick Aubameyang wygrał pojedynek biegowy z defensorem Olympiakosu, ale zabrakło mu precyzji przy wykończeniu. W ostatnim fragmencie goście grali w liczebnym osłabieniu. Obrońca greckiej ekipy Ousseynou Ba otrzymał dwie żółte kartki w kilkadziesiąt sekund i opuścił boisko. Pomimo sporej przewagi ekipa prowadzona przez Mikela Artetę nie potrafiła znaleźć drogi do bramki rywali. Ostatecznie Olympiakos zwyciężył 1:0, natomiast awans do ćwierćfinału wywalczyli piłkarze Arsenalu, który triumfowali w dwumeczu 3:2. 

 

Arsenal - Olympiakos Pireus 0:1 (0:0)

Bramka: 51' El Arabi

Arsenal: Leno - Bellerin (81' Chambers), Luiz, Gabriel, Tierney - Pepe, Ceballos (57' Odegaard), Xhaka, Elneny (57' Partey), Smith Rowe (81' Martinelli) - Aubameyang. 

Olympiakos: Sa - Papastathopoulos, Ba, Holebas - Androutsos (63' Bruma), Camara, M'Vila, Reabciuk (84' Lala) - Masouras (63' Randjelović), El Arabi, Fortounis (84' Bouchalakis). 

Żółte kartki: Xhaka, Tierney - Androutsos, M'Vila, Ba x2
Czerwona kartka: 82' Ousseynou Ba (za drugą żółtą) 

Sędzia: Carlos del Cerro Grande

 

W pierwszym meczu: 3:1 dla Arsenalu

Awans: Arsenal