Bredene Koksijde Classic: Tim Merlier kontynuuje serię zwycięstw
EliasRom2005 / Wikimedia Commons

Bredene Koksijde Classic: Tim Merlier kontynuuje serię zwycięstw

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 19.03.2021, 17:13

Belg Tim Merlier (Alpecin-Fenix) po sprincie z 30-osobowej grupy został zwycięzcą wyścigu Bredene Koksijde Classic. Drugie miejsce zajął Mads Pedersen (Trek-Segafredo), a podium uzupełnił Florian Senechal (Deceuninck-Quick-Step). Na szóstym miejscu wyścig zakończył mistrz polski Stanisław Aniołkowski (Bingoal Wallonie-Bruxelles).

 

Wyścig Bredene Koksijde to klasyk rozgrywany corocznie we Flandrii Zachodniej na płaskich, nadmorskich terenach. Impreza do 2018 roku nosiła nazwę Handzame Classic, w tym samym sezonie wyścig zanotował również awans z kategorii 1.1 na 1.HC. Trasa tegorocznej edycji liczyła 199 kilometrów i prowadziła płaskimi terenami. Jedyną trudnością było kilka brukowych sekcji umiejscowionych mniej więcej w połowie wyścigu. Na liście startowej znalazły się nazwiska trzech Polaków. Byli to: Stanisław Aniołkowski (Bingoal Wallonie-Bruxelles), Michał Gołaś (INEOS Grenadiers) oraz Szymon Sajnok (Cofidis). 

W początkowej części wyścigu od peletonu oderwała się 13-osobowa grupa w składzie: Rui Oliveira (UAE-Team Emirates), Mads Pedersen (Trek-Segafredo), Nils Politt (Bora-Hansgrohe), Lukas Postlberger (Bora-Hansgrohe), Benjamin Declerq (Team Arkea Samsic), Alex Kirch (Trek-Segafredo), Norman Lasse Hansen (Team Qhubeka ASSOS), Florian Senechal (Deceuninck-Quick Step), Max Walscheid (Team Qhubeka ASSOS), Tom Van Asbroeck (Israel Start-Up Nation), Reinardt Jense Van Rensburg (Team Qhubeka ASSOS), Edward Planckaert (Alpecin-Fenix) oraz Andreas Leknessunnd (Team DSM). Za nimi wyruszyła 18-osobowa pogoń, w której znaleźli się między innymi Aniołkowski oraz Gołaś. Przewaga ucieczki nad pogonią utrzymywała się przez większość czasu na poziomie około 30 sekund. 

 

27 kilometrów przed metą na samotny atak z ucieczki zdecydował się Lukas Postlberger, któremu udało się utrzymywać przewagę na poziomie 20 sekund. 12 kilometrów przed kreską pogoni udało się dołączyć do ucieczki i rozpoczął się wspólny pościg za wciąż uciekającym Austriakiem. Przewaga Postlbergera topniała, peleton zrezygnował z prób dogonienia ucieczki, więc jasnym stało się, że czeka nas finisz z około 30-osobowej grupy. W niej znaleźć mogliśmy takie nazwiska jak Mads Pedersen (Trek-Segafredo), czy Tim Merlier (Alpecin-Fenix), wśród których należało upatrywać faworytów do wygrania sprintu. 

 

Austriak dzielnie walczył, jednak został schwytany kilometr przed metą. Finisz nie przyniósł sensacyjnych rozstrzygnięć. Jego zwycięzcą został Tim Merlier. Belg notuje najlepszy sezon w karierze, bowiem w ostatnim czasie wygrał również Le Samyn oraz GP Monsere. Na drugim miejscu na metę wpadł były mistrz świata Mads Pedersen, a podium uzupełnił Francuz Florian Senechal. Na gratulacje zasługuje również mistrz Polski Stanisław Aniołkowski, który zakończył wyścig na szóstej pozycji. Dla ekipy Alpecin-Fenix był to siódmy tryumf w tym sezonie. 

 

 

 

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl