EBL: Śląsk triumfuje w ważnym starciu z Polskim Cukrem Toruń
Andrzej Romański/PLK

EBL: Śląsk triumfuje w ważnym starciu z Polskim Cukrem Toruń

  • Dodał: Filip Munyama
  • Data publikacji: 21.03.2021, 19:36

Ekipa Śląska Wrocław pokonała Polski Cukier Toruń 96:91 w ostatnim spotkaniu sezonu regularnego. Wygrana nad torunianami daje Śląskowi pewne czwarte miejsce i tym samym przewagę parkietu w pierwszej rundzie playoffów. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Oliviera Vidina mają jednak szansę nawet na drugą lokatę. Ostateczny układ tabeli poznamy po meczu Kinga Szczecin z Legią Warszawa.

 

Dla Śląska spotkanie z Polskim Cukrem Toruń miało kolosalne znaczenie w kontekście rozstawienia w fazie playoff. Zwycięstwo mogło oznaczać awans na pozycję wicelidera, a porażka wrocławian mogła się równać z zajęciem nawet piątej pozycji w tabeli. Dla gospodarzy była to jedynie okazja na dobre zakończenie rozczarowującego sezonu. 

 

Różnice w aspiracjach można było zobaczyć na boisku na początku spotkania. Śląsk dzięki akcjom Strahinji Jovanovicia (15 punktów) i Aleksandra Dziewy (19 punktów) szybko osiągnął sporą przewagę. Po wsadzie Polaka było 11:2 dla gości.  Po rzucie Elijaha'y Stewarta (20 punktów) podopieczni Olivera Vidina powiększyli nawet przewagę do liczby dwucyfrowej, ale wtedy torunianie zabrali się za odrabianie strat. Parę ładnych akcji zaprezentował Damian Kulig (15 punktów) i pierwsza kwarta zakończyła się rezultatem 26:25 dla Śląska. 

 

Druga kwarta była bardzo wyrównana. Seriami za trzy trafiał Stewart, ale po drugiej stronie parkietu odpowiadali mu Keyshawn Woods i Carlton Bragg jr. Amerykanie wymuszali faule i często stawali na linii rzutów wolnych. Kolejne skuteczne akcje prezentował również Aleksander Dziewa i Kyle Gibson (19 punktów), którego trójka wyprowadziła gości na prowadzenie 51:48. W ostatniej akcji tej połowy rzutem dystansowym popisał się też Donovan Jackson (13 punktów) i ta nieustanna wymiana ciosów zakończyła się po 20 minutach remisem.

 

Druga połowa zaczęła się od dwóch kolejnych trafień Gibsona za trzy punkty. Po drugiej stronie parkietu sprytnymi akcjami popisywał się za to Bartosz Diduszko. Doświadczony skrzydłowy gospodarzy zaliczył celną trójkę oraz kilka ofensywnych zbiórek. Kolejne oczka zanotował na swoim koncie też Dziewa, ale nie dawały one Śląskowi znaczącej przewagi. Po punktach Kuliga i Michała Samsonowicza torunianie wyszli nawet na jednopunktowe prowadzenie, ale odpowiedział im Jovanović i przed ostatnią kwartą było 72:70 dla Śląska. 

 

Początek czwartej kwarty był kolejną wymianą ciosów, ale bliżej końca spotkania sprawy w swoje ręce brali goście. Obronę torunian mijał Jovanović, a na desce bardzo waleczny był Szymon Tomczak i na trzy minuty przed końcem zmagań wrocławianie prowadzili 87:79. Nadzieję Polskiego Cukru na zakończenie sezonu zwycięstwem utrzymywali jednak Kulig i Diduszko, a po celnym trafieniu za trzy Woodsa przewaga zmalała do trzech punktów. W ostatniej minucie spotkania dobrą egzekucją popisał się jednak Elijah Stewart i Śląsk ostatecznie zwycięzył 96:91. Dzięki temu zwycięstwu wrocławianie zapewnili sobie co najmniej czwartą pozycję w tabeli, a w przypadku porażki Legii Warszawa w spotkaniu z Kingiem Szczecin podopieczni Vidina mogą zakończyć sezon regularny nawet na drugiej lokacie.

 

Polski Cukier Toruń - Śląsk Wrocław 91:96 (25:26, 26:25, 19:21, 21:24)

 

Polski Cukier: Woods 21, Diduszko 15, Kulig 15, Jackson 13, Samsonowicz 9, Bragg 8, Cel 5, Wieluński 2

 

Śląsk: Stewart 20, Dziewa 19, Gibson 19, Ramljak 15 (11 zbiórek), Jovanović 15, Tomczak 6, Gabiński 2