CS:GO: Fantasyexpo Cup - zwycięstwo z mousesports nie wystarczyło, PACT żegna się z turniejem
Kamil Nowakowski/Games Clash Masters

CS:GO: Fantasyexpo Cup - zwycięstwo z mousesports nie wystarczyło, PACT żegna się z turniejem

  • Data publikacji: 23.03.2021, 23:20

Dzisiejszego popołudnia, MAD DOG'S PACT rozpoczął zmagania w ramach Fantasyexpo Cup, w którym główną nagrodą jest 25 tysięcy dolarów oraz slot na BLAST Premier Spring Showdown 2021. W grupie A, Polacy trafili na Sprout, mousesports oraz francuski mix, DBL PONEY. 

PACT - Sprout 14:16 (9:6; 5:10) [Dust2]

Od początku było wiadomo, że PACT łatwej przeprawy mieć nie będzie. W inauguracyjnym starciu ze Sporut, Polacy byli znacznie mniej faworyzowaną stroną. Mimo to format Bo1 jest często dużo bardziej nieprzewidywalny niż klasyczna seria Bo3. Taki też był początek spotkania, bowiem PACT zagrał solidną stronę CT, momentami kompletnie przyćmiewając przeciwnika. Nadzieje wzrosły po wygranej drugiej pistoletówce, lecz nastroje utemperował wygrany przez Sprout force. Był to punkt przełomowy całego starcia. Polacy gdzieś stracili rytm, chociaż zdobyta w pierwszej połowie zaliczka utrzymywała ich w grze. Sama końcówka nie poszła jednak po myśli zespołu. Najpierw bardzo ważnego clutcha przegrał z kressym darko, zaś w kluczowej, ostatniej rundzie na wagę dogrywki Sprout ponownie postawiło się skutecznie Polakom wymuszonym forcem, którego na pozór nie mieli prawa wygrać. Tym samym PACT został zrzucony do meczu przegranych, gdzie czekało już na nich upokorzone przez DBL PONEY mousesports.

PACT 16:3 mousesports (12:3; 4:0) [Nuke]

Wóz, albo przewóz - przegrany żegnał się z turniejem, a zarazem z szansą kwalifikacji na BLAST Premier Spring Showdown 2021. Kto by się spodziewał, że Polakom o swój byt przyjdzie zmierzyć się tak szybko z mousesports. Cóż, niemiecka organizacja tylko potwierdza, iż jest w stanie kryzysowym. Po upokorzeniu na szczeblu ESL Pro League, dzisiejsza porażka z DBL PONEY to kolejna bolesna szpileczka. To co jednak zrobił dzisiaj z nimi PACT być może podchodzi pod naruszenie konwencji genewskiej. Istna masakra i pogrom - Polacy odprawili Myszy z kwitkiem 16:3. Gra mouse była po prostu żenująca, aż ciężko pokusić się o inne przymiotniki. Liczby mówią zresztą same za siebie - bymas zdobył ledwie cztery fragi; ropz sześć. PACT wykorzystał pomyłki rywali na własną korzyść, dzięki czemu to właśnie oni mieli zawalczyć ze Sprout o drugie miejsce premiowane awansem w grupie A.

 

PACT 12:16 Sprout (5:10; 7:6) [Dust2]

PACT stanął przed szansą odegrania się na Sprout za porażkę sprzed kilku godzin, dodatkowo na tym samym Duście2. Tym razem nie było miejsca na pomyłki bowiem wyjść z grupy mogła tylko jedna ze stron. Polacy zaczęli mecz po stronie atakującej, przeciwnie do wcześniejszej potyczki. Wtedy właśnie po terro pojawiły się najbardziej bolesne braki i niestety wkradły się one w grę zespołu ponownie. Nadrabianie strat w roli antyterrorystów szło bardzo opornie, przez co Sprout szybko osiągnęło pułap magicznych piętnastu rund. PACT musiał postawić wszystko na jedną kartę - zaczęła się mordercza pogoń, na której końcu widniało światełko potencjalnej dogrywki. Polaków stać było jednak jedynie na dwanaście rund. Zespół pokazał charakter, ale okazało się to za mało wobec prowadzonego przez slaxza (31-14) Sprout. Oznacza to, że PACT żegna się z Fantasyexpo Cup - z grupy A wychodzą DBL PONEY i właśnie niemieckie Sprout.

 

 

 

Jutro swoje zmagania w grupie B rozpocznie Pompa Team. O 18:15 polski zespół czeka mecz z Endpoint. Drugą parą w tej czwórce jest FunPlus Phoenix i LDLC.