PlusLiga: Jastrzębski Węgiel pierwszym półfinalistą!

Jastrzębski Węgiel pokonał 1:3 Aluron CMC Wartę Zawiercie w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym PlusLigi. Było to drugie zwycięstwo podopiecznych Andrei Gardiniego nad „Jurajskimi Rycerzami". Tym samym jastrzębianie jako pierwsi zameldowali się w półfinale rozgrywek, w którym zmierzą się ze zwycięzcą z pary Trefl Gdańsk – Verva Warszawa Orlen Paliwa.

Faworytami dzisiejszego starcia byli jastrzębianie, którzy przed tygodniem ograli Aluron 3:0. Jako że ćwierćfinałowa rywalizacja toczy się do dwóch wygranych spotkań, podopieczni Andrei Gardiniego mieli pewien „bufor bezpieczeństwa" w postaci trzeciego meczu. Nie oznaczało to jednak, że „Pomarańczowi" nie chcieli zakończyć rywalizacji z ekipą Zawiercia już dziś. „Jurajscy Rycerze" już raz pokonali jednak jastrzębian w fazie grupowej, co świadczyło, że są zdilni do sprawienia kolejnej niespodzianki.

Początek był bardzo wyrównany, a siatkarze obu drużyn pewnie kończyli swoje pierwsze akcje. Rozgrywający często gubili blok rywali, a w trudniejszych sytuacjach nie zawodzili atakujący. Dopiero przy stanie 8:8 jastrzębianie zaskoczyli Garretta Muagututię pod siatką, a następnie dzięki dobrej grze w defensywie wykorzystali kontrę – 8:10. Zawiercianie szybko jednak wyrównali na 11:11 i znów gra toczyła się punkt za punkt. „Pomarańczowi" ponownie odskoczyli na dwa „oczka" w decydującej fazie seta. Drużynę na prowadzenie wyprowadził asem serwisowym Łukasz Wiśniewski – 18:20. I tym razem zawiercianie zdołali jednak odrobić straty po skutecznym bloku Piotra Orczyka - 20:20. To właśnie ten element gry sprawił, że to „Jurajscy Rycerze" rozstrzygnęli partię na swoją korzyść. Podopieczni Igora Kolakovicia triumfowali po udanym bloku Flavio Gualberto na 26:24.

Drugą odsłonę jastrzębianie rozpoczęli od punktu zdobytego blokiem przez Lukasa Kampę – 0:2. Niedługo potem w aut zaatakował jednak Rafał Szymura i gospodarze wyrównali na 4:4.  Odzyskać przewagę pomogły „Pomarańczowym" potężne zagrywki Jurij Gladyra i wykorzystane kontry przez Mohamedia Al Hachdadiego – 5:10. Niemoc w ataku dopadła zawiercian na dobre, przez co goście stopniowo powiększali prowadzenie – 8:14, 10:18. W końcówce znakomitymi zagrywkami popisali się jeszcze Rafał Szymura i Jurij Gladyr. W efekcie Jastrzębski Węgiel wygrał pewnie 18:25, po skutecznym ataku swojego kapitana ze środka.

Kolejnego seta podopieczni Andrei Gardiniego rozpoczęli z wysokiego „C". As serwisowy Mohameda Al Hachdadiego, dwa udane bloki oraz skuteczna kontra dały im czteropunktowe prowadzenie – 0:4. W drużynie Aluronu problemy ze skończeniem ataku mieli skrzydłowi, przez co dystans między drużynami wciąż się utrzymywał – 9:13. W końcówce Igor Kolaković przeprowadził rotacje w skadzie, a zawiercianie popracowali w defensywie. W polu zagrywki bardzo dobrze zaprezentował się wchodzący z ławki Grzegorz Bociek i zawiercianie zbliżyli się do rywali w końcówce – 21:22. Ostatecznie jednak siatkarze Jastrzębskiego Węgla utrzymali koncentrację i wygrali po ataku Mohameda Al Hachdadiego 23:25.

W ostatniej odsłonie jastrzębianie kontynuowali znakomitą grę. Błędy techniczne i nieudane ataki gospodarzy wyprowadziły „Pomarańczowych" na trzypunktowe prowadzenie – 6:9. Wysoki procent ataku i stabilna linia przyjęcia sprawiły, że podopieczni trenera Gardiniego dominowali na boisku – 12:16. Zawiercianie ani myśleli się jednak poddawać i w końcówce dogonili rywali po bloku Flavio Gualberto – 19:19. Siatkarze z Jastrzębia-Zdroju ostatecznie zdołali odbudować przewagę po skutecznych kontratakach i wygrali 25:22.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 1:3 (26:24, 18:25, 23:25, 22:25)

MVP: Jakub Popiwczak