RCC Boxing: Tiszczenko zdeklasowany przez Mchunu - dużo emocji w Jekaterynburgu

RCC Boxing: Tiszczenko zdeklasowany przez Mchunu - dużo emocji w Jekaterynburgu

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 27.03.2021, 19:25

Jewgienij Tiszczenko (8-1, 6 KO) przegrał z Thabiso Mchunu (23-5, 13 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów w walce wieczoru podczas gali organizowanej przez RCC Boxing. Mistrz olimpijski z Rio de Janeiro nie zdobył tym samym pasa WBC Silver, należącego do Afrykanina, a co gorsza pokazał boks na naprawdę niskim poziomie. Wcześniej w Jekaterynburgu swoje walki wygrali m.in. Zaur Abdullajew czy Muhammadchudża Jakubow. Sporo emocji dostarczyły też ćwierćfinały rosyjskiego turnieju w wadze super piórkowej. 

 

Jewgienij Tiszczenko od początku nie radził sobie z boksem prezentowanym przez Thabiso Mchunu. Afrykanin świetnie pracował na nogach, boksował głównie ciosami prostymi, lecz przede wszystkim nie dał się trafiać. Wszelkie ofensywne akcje Tiszczenki neutralizował balansem ciała i odskokiem. Problemem Rosjanina był również fakt, iż w zasadzie walczył w podobnym stylu, co przeciwnik. A skoro był mniej sprytny, wolniejszy i mniej sprawny musiał mieć olbrzymie kłopoty z rozpracowaniem rywala. Przewaga Mchunu wydawała się rosnąć z rundy na rundę. W połowie walki Mchunu zaczął nawet wydłużać serie, jeszcze bardziej zaznaczając swoją dominację. Tiszczenko wciąż niewiele zmieniał, choć zdawał się być nieco aktywniejszy i nieco bardziej ofensywnie nastawiony. Na nic jednak się to nie zdawało, albowiem przybysz z Republiki Południowej Afryki na wszystko znajdował odpowiedź. Tak naprawdę trudno było znaleźć rundę, którą Tiszczenko wygrał. Sędziowie kilka znaleźli (117:111, 119:109, 117:111), lecz obyło się bez skandalu. 

 

Dla Mchunu to kolejne ważne zwycięstwo w Rosji. Pod koniec 2019 roku równie pewnie wypunktował legendarnego Denisa Lebiediewa, kończąc jego karierę. Afrykanin udowodnił swoją przynależność do ścisłej czołówki wagi junior ciężkiej. Pokazał dodatkowo, jak wiele pracy przed Tiszczenką, jeśli ten rzeczywiście chce być gwiazdą zawodowych ringów. 

 

Wcześniej, karta główna dostarczyła nadspodziewanie dużo emocji i boksu na wysokim poziomie. Kapitalne widowisko stworzyli Zaur Abdullajew (13-1, 8 KO) i Żora Hamazaryan (10-3-2, 7 KO). Od pierwszego gongu panowie częstowali się mocnymi uderzeniami, które w każdej chwili mogły zamienić się w nokaut. Obaj znosili jednak dzielnie mocne ciosy, choć ich twarze z rundy na rundę wyglądały coraz gorzej. Abdullajew bił częściej - czasami udawało mu się zamykać przeciwnika przy linach, gdzie swoje akcje zamieniał w długie kombinacje. Ormianin dominował za to siłą uderzenia. Wystarczała pojedyncza kontra z prawej ręki, żeby Rosjanin niestabilnie cofał się w linii prostej. W połowie walki wydawało się, że Hamazaryan przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 7. rundzie rzucił Abdullajewa na deski silnym sierpowym, ale nie zdążył go znokautować. Ormianin dominował wciąż w 8. rundzie, lecz został ukarany odjęciem punktu za trzecie wyplucie ochraniacza na zęby. Dwie ostatnie odsłony zupełnie zmieniły obraz pojedynku. Zmęczony Hamazaryan ciągle znajdował się w defensywie, a dodatkowo został znokdaunowany dwie sekundy przed końcem pojedynku, co nie pozwoliło mu odnieść najbardziej wartościowego zwycięstwa w karierze. 

 

Wyrównane i obfitujące w wymiany widowiska stworzyli także Muhammadchudża Jakubow (17-0, 9 KO) z Lungą Sitemelą (13-1, 7 KO) oraz Tatiana Zrażewskaja (11-0, 3 KO) z Estrellą Valverde (18-7-2, 3 KO). Chociaż faworyci kibiców zgromadzonych w RCC Boxing Academy wygrali wysoko na punkty, to musieli stoczyć najtrudniejsze walki w swoich karierach. Jakubow obronił w ten sposób pas WBC w wadze super piórkowej, a Zrażewskaja zdobyła tymczasowy pas WBC w wadze koguciej. 

 

Gala w Jekaterynburgu przyniosła w sumie aż 11 interesujących pojedynków. Ciekawym przedsięwzięciem okazał się wewnątrzrosyjski turniej bokserski w wadze super piórkowej. Dzisiejsze ćwierćfinały przyniosły wiele emocji, wymian i ambitnych, wyrównanych walk. Ozdobą całej gali był nokaut Stanisława Kalickiego (11-1, 4 KO) na Pawle Malikowie (16-4-1, 6 KO). 23-latek z Kazachstanu strzelił potężnym prawym podbródkowym, rzucając na deski bardziej doświadczonego rywala. Ostatecznie, półfinały stworzą Stanisław Kalicki i Rusłan Kamilow (10-0-1, 5 KO) oraz Dimitrij Chasijew (11-2-2, 5 KO) oraz Gajbatulla Gadźijalijew (8-2-1, 3 KO). 

 

Wyniki gali RCC Boxing w Jekaterynburgu: 

Walka wieczoru: 

Jewgienij Tiszczenko (8-1, 6 KO) przegrał z Thabiso Mchunu (23-5, 13 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów 111:117, 109:119, 111:117

 

Karta główna: 

Zaur Abdullajew (13-1, 8 KO) pokonał Żorę Hamazaryana (10-3-2, 7 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów 95:92, 94:93, 96:91 

Muhammadchudża Jakubow (17-0, 9 KO) pokonał Lungę Sitemelę (13-1, 7 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów 99:89, 99:90, 97:91

Tatiana Zrażewskaja (11-0, 3 KO) pokonała Estrellę Valverde (18-7-2, 3 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów 100:90, 100:90, 99:91

 

Turniej w wadze super piórkowej: 

Dimitrij Chasijew (11-2-2, 5 KO) pokonał Władysława Krasnoszeina (8-2-1, 2 KO) przez TKO w 5. rundzie

Paweł Malikow (16-4-1, 6 KO) przegrał ze Stanisławem Kalickim (11-1, 4 KO) przez TKO w 5. rundzie

Erżan Turgumbekow (8-2-1, 2 KO) przegrał z Gajbatullą Gadżijalijewem (8-2-1, 3 KO) przez większościową decyzję sędziów 76:76, 75:77, 75:77

Rusłan Kamilow (10-0-1, 5 KO) pokonał Jewgienija Czuprakowa (23-4, 12 KO) przez TKO w 6. rundzie 

 

Pozostałe walki: 

Zoravor Petrosian (11-0, 4 KO) pokonał Koosa Sibiyę (23-15-5, 3 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów 80:72, 80:72, 80:72

Aleksander Dorofiejew (1-0, 0 KO) pokonał Germana Skobienkę (5-7-2, 2 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów 40:36, 40:36, 40:36

Muhammad Szechow (8-0-1, 3 KO) pokonał Armena Atajewa (6-3-1, 4 KO) przez większościową decyzję sędziów 76:76, 78:74, 78:74