Piłka nożna - el. MŚ: niewykorzystany rzut karny i wygrana Węgrów z San Marino
Elekes Andor/Wikimedia Commons

Piłka nożna - el. MŚ: niewykorzystany rzut karny i wygrana Węgrów z San Marino

  • Dodał: Piotr Ziąbka
  • Data publikacji: 28.03.2021, 22:35

W spotkaniu drugiej kolejki eliminacji Mistrzostw Świata w grupie "I", w której jest też Polska, San Marino podejmowało reprezentację Węgier. Gospodarze tego meczu przystępowali do niego po porażce 5:0 z Anglikami, a Madziarzy po czwartkowym remisie z naszą reprezentacją.

 

Przed spotkaniem pewnym było, że to Węgrzy są faworytami tej rywalizacji niezależnie od okoliczności. San Marino jednak nie chciało się poddać już na samym początku i dość ambitnie wyszli na to spotkanie, chcąc rozgrywać piłkę. Jakość piłkarska naszych ostatnich rywali była jednak znacznie wyższa i to oni prowadzili grę, niemal nie dając szansy rywalom na wyjście z połowy. Węgrzy jednak nie mieli zbytnio pomysłu na sforsowanie defensywy reprezentacji San Marino i ewidentnie oczekiwali na ich błędy indywidualne. Doczekali się tego dość szybko, bo już w 13. minucie Nick Walsh był zmuszony do wskazania na wapno i przyznania rzutu karnego Węgrom. Do piłki podszedł Adam Szalai, który zmylił Benedettiniego i zamienił strzał na gola, dając swojej reprezentacji prowadzenie. Zaledwie kilka akcji później Węgrzy wykonywali rzut wolny z dogodnej pozycji. Wtedy piłkę łokciem odbił stojący w murze Fabbri, a arbiter ponownie podyktował jedenastkę. Tym razem wykonywał ją Roland Sallai. Napastnik Freiburga uderzył dość słabo i po ziemi, a jego intencję wyczuł bramkarz Ceseny, który sparował piłkę na rzut rożny. Do końca pierwszej połowy obraz gry się absolutnie nie zmienił. Węgrzy starali się konstruować swoje akcje, nie mając na to pomysłu, przez co do przerwy prowadzili tylko 1:0.

 

W 50. minucie Węgrzy mieli dobrą okazję na podwyższenie prowadzenia, kiedy po dośrodkowaniu od Gazdaga główkował Adam Szalai, ale dobrze interweniował Benedettini. Madziarzy bardzo długo męczyli się w drugiej połowie żeby zdobyć bramkę podwyższającą prowadzenie. Dopiero w 71. minucie dośrodkowanie z prawego skrzydła dostał Roland Sallai i zrehabilitował się za niewykorzystaną jedenastkę, pokonując bramkarza Ceseny. Węgrzy nie musieli się raczej martwić  wynika nawet przy jednobramowym prowadzeniu, ale wynik 2:0 dawał im już niemal gwarancję zdobycia trzech punktów. Madziarzy aż do końca spotkania starali się coś zdziałać w ataku pozycyjnym, ale stosunkowo dobrze radzili sobie z tym piłkarze z San Marino, jednak w 88. minucie faulowany w polu karnym był Nikolics, który sam podszedł do piłki i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie na 3:0. San Marińczycy przez cały mecz nie zdołali oddać żadnego celnego strzału na bramkę Węgrów, a zdecydowanie ich największym problemem w grze były nieodpowiedzialne zachowania w polu karnym, które dorowadziły do aż trzech jedenastek.

 

San Marino - Węgry 0:3 (0:1)

Bramka: 13' Ad. Szalai (k.), 71' Sallai, 88' Nikolics (k.)

San Marino: Benedettini - Battistini, Fabbri, Brolli, Rossi, Palazzi - Lunadei (53' Zonzini), Golinucci, Mularoni - Nanni (80' Hirsch), Berardi (80' Bernardi)

Węgry: Dibusz - Nego (46' Kalmar), Orban, At. Szalai - Botka, Gazdag (62' Kleinheisler), Cseri (46' Nikolics), K. Varga (72' R. Varga), Siger - Sallai, Ad. Szalai (85' Geresi)

Żółte kartki: 19' Rossi, 20' Fabbri, 36' Lunadei, 58' Battistini - 30' Cseri, 77' Botka

Sędzia: Nick Walsh

Piotr Ziąbka – Poinformowani.pl

Piotr Ziąbka

Student Finansów i Rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. 10 lat zawodowego pływania za mną. Prywatnie kibic piłki nożnej, koszykówki i skoków narciarskich.