Piłka nożna - ME U-21: fatalna dyspozycja Anglików oraz grad bramek w grupie D
Wikimedia

Piłka nożna - ME U-21: fatalna dyspozycja Anglików oraz grad bramek w grupie D

  • Dodał: Filip Zieliński
  • Data publikacji: 28.03.2021, 23:59

Niedzielne mecze mistrzostw Europy odbywały się między drużynami z grup C oraz D. W starciu gigantów Portugalia pokonała Anglików. Każdej reprezentacji do końca fazy grupowej pozostało już tylko jedno spotkanie. 

 

Islandia - Dania 0:2 (0:2)

Bramki: 5' Isaksen, 18' Bech Sorensen

 

W derbach Skandynawii wyższą kulturę gry potwierdziła Dania. Szybko strzelone bramki pozwoliły podopiecznym Alberta Capallasa na opanowanie boiskowej sytuacji od pierwszych minut. Momentem, który mógł odwrócić losy meczu był rzut karny podyktowany dla Islandii. Okazję tę zaprzepaścił jednak Sveinn Aron Gudjohnsen. Lepszej okazji bramkowej ze strony jego oraz kolegów z zespołu już się nie doczekaliśmy i to Duńczycy mogą się praktycznie przygotowywać do meczów ćwierćfinałowych.

 

Chorwacja - Szwajcaria 3:2 (1:0)

Bramki: 8' Ivanusec, 61' Moro, 64' Vizinger - 79' Imeri, 89' Kulenovic

 

Do spotkania w lepszych humorach podchodzili Szwajcarzy, którzy w czwartek sensacyjnie ograli Anglików. Dzisiaj z animuszem weszli w mecz, ale zostali szybko zgaszeni przez Ivanuseca oraz nieskuteczność swoich napastników. W utrzymaniu wyniku do przerwy pomogła dobra gra defensywna piłkarzy z Bałkanów. W drugiej połowie Chorwaci dołożyli dwie bramki i wydawało się, że mają już mecz pod kontrolą. Nerwy w końcówce wprowadził gol Imeriego z rzutu karnego oraz samobójcze trafienie byłego zawodnika Legii Warszawa - Sandro Kulenovica. Szwajcarom zabrakło sił na wyrównanie spotkania i przed ostatnią kolejką losy awansu pozostają sprawą otwartą.

 

Portugalia - Anglia 2:0 (0:0)

Bramki: 64' Dany Mota, 74' Trincao

 

Wyspiarze najchętniej zapomnieliby o tegorocznych mistrzostwach. Przed turniejem stawiani byli jako faworyci, a po dwóch spotkaniach nie zapisali na swoim koncie ani jednego punktu. W pierwszej połowie Portugalczycy zepchnęli przeciwników do obrony, ale nie potrafili potwierdzić tego trafieniem. Konkrety przyszły w drugiej połowie, gdy piłkę do siatki Anglików aplikowali kolejno Dany Mota oraz Trincao. "Synowie Albionu" nie potrafili podjąć równej walki i w całym meczu nie oddali groźnego strzału na bramkę.

 

Rosja - Francja 0:2 (0:2)

Bramki: '15 Edouard (k), '24 Ikone (k)

 

Mecz między Francją oraz Rosją był bezpośrednim pojedynkiem o drugie miejsce w grupie. Faworytami spotkania byli Trójkolorowi, a do potwierdzenia tego potrzebowali, aż dwóch rzutów karnych. Rosjanie mieli swoje okazje, ale na ich drodze stanęła nadzieja francuskiej piłki - bramkarz Alban Lafont. Wynik utrzymał się do końcowego gwizdka i to zwycięzcy znajdują się w lepszej sytuacji, gdyż na ich drodze do wyjścia z grupy stoi słabo spisująca się Islandia.

Filip Zieliński – Poinformowani.pl

Filip Zieliński

Dziennikarz Przeglądu Sportowego i Poinformowani.pl. Pasjonat polskiej ekstraklasy interesujący się również F1, dartem oraz sportami zimowymi. Zawodowo social media manager i trener szachowy. Twórca Zielnika Sportowego