ME U19: pogrom Francuzów, wpadka Anglików

  • Data publikacji: 20.07.2018, 21:56

Po niespodziewanej porażce Trójkolorowych z Ukrainą, dziś Francuzi nie dali żadnych szans Turkom, zwyciężając ich 5:0. Nasi wschodni sąsiedzi napsuli krwi kolejnym faworytom, tym razem remisując z Anglią 1:1.

 

Ukraina - Anglia 1:1 (1:1)

 

39' Supriaha - 8' Tavernier

 

Obie drużyny przystępowały do tego spotkania w bardzo dobrych humorach. Anglicy pokonali zgodnie z planem Turków, a Ukraińcy sensacyjnie zwyciężyli Francuzów. Lepiej w mecz weszli jednak Wyspiarze, którzy już w 8. minucie wyszli na prowadzenie. Zbyt krótkie wybicie bramkarza Ukrainy wykorzystał Tavernier. Anglicy częściej utrzymywali się przy piłce, mieli więcej z gry, ale to naszym wschodnim sąsiadom udało się doprowadzić do wyrównania. Po faulu Sterlinga, Ukraińcy mieli rzut wolny. Do piłki podszedł Korniienko i zagrał na tyle dokładnie, że Supriaha nie miał problemów z pokonaniem golkipera rywali. Mimo kolejnych szans więcej goli już nie padło i obie ekipy podzieliły się punktami.

 

Turcja - Francja 0:5 (0:3)

 

2' Guitane, 22', 33' Gouiri , 58' Diaby , 90+2' Cuisance (k.)

 

Po wcześniejszych porażkach oba zespoły musiały koniecznie wygrać, by podtrzymać swoje szanse na awans. Zdecydowanymi faworytami tego spotkania byli Francuzi, ale przebieg gry wcale na to nie wskazywał. Mecz znakomicie ułożył się jednak dla Trójkolorowych. Już w 2. minucie do siatki rywali trafił Guitane. Turcy rzucili się do odrabiania strat, ale to Francuzi zadali kolejny cios. W 22. minucie na listę strzelców wpisał się Gouiri. Ten sam zawodnik podwyższył rezultat 11 minut później. Do przerwy więcej bramek już nie padło. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. To Turcy częściej strzelali, ale to Trójkolorowi zdobywali kolejne gole. W 53. minucie fenomenalne 30-metrowe podanie od Guitane'a wykorzystał Diaby. Już w doliczonym czasie gry rzut karny na bramkę zamienił Cuisance. Taki wynik oznaczał, że Francuzi zmierzą się z Anglią w bezpośrednim meczu o awans, a Turcja rozegra z Ukrainą już mecz o honor.