Piłka nożna - el. MŚ: Ronaldo i spółka z pewnym zwycięstwem nad Luksemburgiem

  • Data publikacji: 30.03.2021, 22:35

Portugalczycy po niefortunnym meczu z Serbią zaliczyli zwycięstwo przeciwko Księstwu Luksemburg. Gospodarze zaprezentowali ofensywny futbol, pozbawiony kompleksów, co nie pomogło im w zdobyciu choćby punktu. 7 punktów po 3 meczach podopiecznych Fernando Santosa!

 

Od pierwszych minut starcie nie zapowiadało się jako jeden z meczów do jednej bramki. Nawigatorzy wciąż podminowani po niesłusznej stracie punktów w poprzedniej kolejce rozgrywek wzięli sprawy w swoje ręce od pierwszych minut starali się nie pozostawić niczego przypadkowi. Naprzeciw nim stanął Luksemburg, który zaliczył niespodziewane zwycięstwo przeciwko Irlandii (1:0). Tego wieczoru nie było mowy o zwycięstwie niskim nakładem sił. Gospodarze od pierwszych minut prezentowali ofensywny futbol bez kompleksów przeciwstawiając się drużynie gwiazd z Półwyspu Iberyjskiego. Wysoki pressing stosowany przez 98. reprezentację rankingu FIFA wymuszał błędy na aktualnych mistrzach Starego Kontynentu. Postacią wyróżniającą się w pierwszej części gry był Rodrigues, sprawiając olbrzymie problemy portugalskiej defensywie. Otwarcie wyniku spotkania nastąpiło w 30’ minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się właśnie Gerson Rodrigues.  Bezbłędnie wykorzystał wrzutkę z prawej strony boiska pokonując Lopesa. Portugalczycy rzucili się w pogoń za bramką remisową. Ta padła w doliczonym czasie pierwszej części meczu, po prawdziwym oblężeniu bramki Morisa. Chaos w polu karnym wykorzystał zawodnik Liverpoolu, Diogo Jota.

 

Podopieczni Fernando Santosa nie spoczęli na laurach kontynuując szturm bramki rywali. Choć różnica umiejętności była zauważalna to zawodnicy z księstwa nadal nie odstępowali zaangażowaniem względem wyżej notowanych rywali. W 51’ dośrodkowanie Joao Cancelo wykorzystał nie kto inny, jak Cristiano Ronaldo. Wpakował futbolówkę do bramki mocnym uderzeniem w prawy dolny róg. Z upływem czasu różnica w umiejętnościach coraz bardziej się uwidaczniała, co przekładało się na kontrolę przebiegu gry i stwarzane okazje strzeleckie. Podwyższenie wyniku było kwestią czasu – dokonał tego wpuszczony na plac boju w drugiej połowie Palhinha w 80’. Była to trzecia bramka Portugalczyków po dośrodkowaniu w tym meczu!

 

Luksemburg – Portugalia 1:3 (1:1)

Bramki: 30’ Rodrigues – 45+2’ Jota, 51’ Ronaldo, 80’ Palhinha

Luksemburg: Moris – Goncalves Pinto (65’ Martins), Gerson, Chanot, Jans – Martins (87’ – Skenderovic) Rodrigues, Thill (58’ Thill), Barreiro Martins, Thill (58’ Deville) – Sinani (87’ Muratovic)

Portugalia: Lopes – Mendes, Dias, Fonte, Cancelo – Silva (Palhinha), Sanches, Neves (89’ Sergio Oliveira) - Felix (41’ Neto), Jota (68’ Silva), Ronaldo

Żółte kartki: Chanot – Jota, Dias, Sanches

Czerwone kartki: Chanot

Sędzia: Sergey Ivanov