NHL: noc spektakularnych występów indywidualnych
Quintin Soloviev/WIkimedia Commons

NHL: noc spektakularnych występów indywidualnych

  • Data publikacji: 02.04.2021, 10:15

Kolejny rewelacyjny mecz na lodowiskach NHL rozegrali w czwartkową noc hokeiści New York Islanders, strzelając aż osiem bramek i pewnie ogrywając Capitals. Spektakularne trzy gole i dwie asysty w Nowym Jorku zaliczył Mathew Barzal. Równie dobrze zagrali Pittsburgh Penguins, którzy triumfowali w Bostonie, a piękną bramką popisał się Mike Matheson. Niespodziewanie drugi mecz z rzędu przegrali z kolei Vegas Golden Knights, których zatrzymał bramkarz Wild Cam Talbot.

 

Rozmiary zwycięstwa New York Islanders na własnym lodowisku są tym bardziej imponujące, gdyż ekipa ta zagrała naprawdę błyskotliwe spotkanie. "Wyspiarze" długo wchodzili w ten mecz, lecz gdy już to zrobili, zdobyli bramkę przy swoim pierwszym strzale oraz trzy kolejne w ostatnich czterech minutach pierwszej tercji. Capitals w tej części gry zdołali odpowiedzieć dwoma golami i w dalszej części spotkania nie byli już w stanie złapać kontaktu z gospodarzami. Warte obejrzenia są popisy Mathew Barzala z tego spotkania. Jego pierwszy gol, a drugi dla Islanders, był szczególnie spektakularny, gdyż środkowy "Wyspiarzy" dostał krążek we własnej tercji, a następnie okiwał niemal całą drużynę Capitals i skierował krążek do bramki ponad interweniującym Ilją Samsonowem. Popisy Barzala wydawały się mieć inspirujący wpływ na postawę jego kolegów - z pewnością było tak z autorem dwóch goli i asysty Jordanem Eberle. Capitals zagrali w tym meczu niezłe spotkanie w ofensywie, lecz z pewnością będą niezadowoleni z tego, jak rozgrywali krążek - zanotowali bowiem zdecydowanie za dużo strat.

 

New York Islanders - Washington Capitals 8:4 (4:2, 2:2, 2:0)

 

Pierwsza tercja spotkania w Bostonie należała do bardzo spokojnych. Nie padły w niej żadne bramki, a obie drużyny doszły do ograniczonej liczby sytuacji strzeleckich. W drugiej Penguins udało się odskoczyć na dwa gole dzięki trafieniom Zacha Astona-Reesa i Mike'a Mathesona, który zdobył gola po świetnej indywidualnej akcji. Była to zdecydowanie najlepsza tercja "Pingwinów" w tym meczu. W pozostałych Bruins prezentowali się solidnie, lecz zdecydowanie nie wystarczyło to, by sforsować inteligentną defensywę Penguins i bardzo skutecznego golkipera gości Casey'a DeSmitha.

 

Boston Bruins - Pittsburgh Penguins 1:4 (0:0, 0:2, 1:2)

 

Do niespodzianki doszło w Las Vegas, gdzie Golden Knigts, tym razem po dogrywce, przegrali swój drugi mecz z rzędu. Zwycięstwo Wild to zasługo przede wszystkim bramkarza ich drużyny Cama Talbota, który zaliczył 35 obron, przy dwóch puszczonych golach. Bramkarz gości zaliczył w drugiej tercji kolejne spektakularne tej nocy zagranie, łapiąc strzał Keegana Kolesara, który długo nie mógł uwierzyć, że jego strzał do praktycznie pustej bramki nie zatrzepotał ostatecznie w siatce. W serii rzutów karnych, którymi zakończył się mecz, Talbot dodatkowo obronił trzy strzały, zostając bezdyskusyjnym bohaterem spotkania.

 

Vegas Golden Knights - Minnesota Wild 2:3 (1:1, 0:0, 1:1, 0:0d, 0:1k)

 

Wyniki pozostałych spotkań:

Buffalo Sabres - New York Rangers 2:3d (1:0, 0:1, 1:1, 0:1d)

Florida Panthers - Detroit Red Wings 3:2d (1:1, 0:0, 1:1, 1:0d)

Ottawa Senators - Montreal Canadiens 1:4 (0:1, 0:1, 1:2)

Tampa Bay Lightning - Columbus Blue Jackets 3:2 (1:0, 0:1, 2:1)

Chicago Blackhawks - Carolina Hurricanes 3:4 (0:1, 1:1, 2:2)

Nashville Predators - Dallas Stars 1:4 (1:1, 0:1, 0:2)