Premier League: piłkarskie być albo nie być - Arsenal kontra Liverpool!

Hit w 30. kolejce Premier League! Arsenal podejmie Liverpool na Emirates Stadium i wynik tego starcia może namieszać w hierarchii tabeli. W przypadku porażki The Reds mogą pozbawić się szansy na TOP4.

Liverpoolczycy mają zaledwie cztery punkty przewagi nad przeciwnikiem z czerwonej części Londynu. Ekipa Jurgena Kloppa na pewno wciąż aspiruje o wywalczenie udziału w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Brak obecności w tych rozgrywkach byłby prawdziwą katastrofą. Fakty są jednak takie, że ich strata do czwartej Chelsea jest większa niż przewaga nad Kanonierami - wynosi pięć oczek. Porażka z drużyną Mikela Artety może więc sprawić, że spadną aż na ósmą lokatę. Oczywiście The Reds nadal rywalizują o zwycięstwo w obecnej kampanii Champions League, ale perspektywa wtorkowego meczu z Realem Madryt, na pewno nie ułatwia sprawy Kloppowi. Trudno bowiem o rotowanie składem przepełnionym masą kontuzji. Virgil van Dijk, Joel Matip, Jordan Henderson i Joe Gomez są wykluczeni z gry, a i występ Roberto Firmino stoi pod znakiem zapytania.

Spoglądając na ostatnie wyniki obu drużyn, minimalnie lepiej prezentuje się Arsenal. Co prawda w ostatnich pięciu spotkaniach Kanonierzy przegrali tylko raz, a The Reds aż trzykrotnie, jednak pod względem punktowym bilans wynosi tylko osiem do sześciu na korzyść londyńskiej drużyny. W międzyczasie The Gunners dostali się do ćwierćfinału Ligi Europy, w którym zmierzą się ze Slavią Praga. Największym problemem gospodarzy może być absencja dwóch młodych zawodników, którzy w kilku ostatnich meczach brali na siebie odpowiedzialność za grę. Emile Smith Rowe i Bukayo Saka zmagają się z drobnymi urazami i ostatecznie w sobotni wieczór mogą nie wystąpić. Za pokonanie osłabionej linii defensywnej Liverpoolu będą więc odpowiedzialni najlepsi strzelcy w zespole - Pierre-Emerick Aubameyang i Alexandre Lacazette. Ostatnia rywalizacja zakończyła się triumfem Liverpoolu 3:1.

Mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 21:00.