Snooker - CLS: świetne powroty Wilsona dały turniejowe zwycięstwo

Snooker - CLS: świetne powroty Wilsona dały turniejowe zwycięstwo

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 02.04.2021, 23:14

Kyren Wilson zwycięzcą kolejnej edycji turnieju Championship League Snooker. „The Warrior” w fantastycznym stylu rozegrał dwa decydujące mecze wracając od stanu 0:2 w spotkaniu z Johnem Higginsem i Markiem Williamsem.

 

Po wczorajszym dniu, kiedy to grupa finałowa Championship League Snooker rozgrywała swoje pierwsze spotkania, faworytami do awansu była najwyżej notowana czwórka – John Higgins, Judd Trump, Kyren Wilson i Graeme Dott. O ile obecność pierwszych trzech zawodników w tej stawce była dość spodziewana, o tyle wydawało się, że Dott będzie się w drugim dniu bronił przed wypadnięciem z tej czwórki. Nic bardziej mylnego. Szkot wygrał w piątek trzy ostatnie grupowe spotkania – z Kyrenem Wilsonem 3:2, z Juddem Trumpem 3:0 (w tym meczu wbił 141-punktowego brejka) oraz oraz z Allisterem Carterem 3:0 i z drugiego miejsca awansował do półfinału.

 

Ze wspomnianej czwórki najsłabiej spisał się… Judd Trump i to jest ogromna niespodzianka. Anglik, który w pierwszym dniu zwyciężył dwa spotkania i tyle samo przegrał, w piątek nie wygrał ani jednego z dwóch spotkań. O porażce z Dottem 0:3 już wspominaliśmy, a drugim zawodnikiem, który znalazł sposób na mistrza świata z 2018 roku był Mark Williams. Był to bardzo dobry mecz z dużą ilością wysokich brejków – Trump zaczął od wbicia 57 w podejściu, rywal odpowiedział jedynym brejkiem 100-punktowym w meczu – 106, w trzeciej partii Trump wbił dwa brejki tej samej ilości – po 59, ale ostatnie dwie partie oddał rywalowi, który zakończył mecz podejściem 84. To właśnie Williams, wygrywając jeszcze mecz z Allisterem Carterem 3:1 (brejki 88, 67 i 131) oraz Zhou Yuelongiem – również 3:1 (brejki 51 i 127) skorzystał ze słabej formy Trumpa i jako czwarty obok Dotta, Higginsa i Wilsona wszedł do półfinału.

 

I tam szybko zrobił z rywalem „porządek”. Jego rywalem był Dott, który nie miał w tym meczu nic do powiedzenia. W trzech partiach wbił ledwie 61 punktów, a Williams popisywał się brejkami 114, 62 i 53. Przed finałem spora doza odpoczynku była potrzebna Walijczykowi, a tę zapewnili mu John Higgins i Kyren Wilson, którzy rozegrali długi półfinał. Zapowiadało się równie szybko, bo Higgins zaczął od prowadzenia 2:0 (bez wysokich brejków), ale w kolejnych dwóch partiach inicjatywę przejął Wilson i najpierw zaczął od całkowitego czyszczenia na 135 punktów, po czym dołożył jeszcze wyższe podejście – 142 punkty i doprowadził do decidera. Rozpędzony Wilson lepiej zaczął ostatniego frejma. Wbił 66-punktowego brejka, później oddał stół Higginsowi, który miał nawet szansę na to, by powalczyć o wygraną, ale nie zbudował wysokiego podejścia i zakończył swój udział na półfinale.

 

Decydujący mecz rozegrali więc między sobą Mark Williams i Kyren Wilson. Trudno było ocenić, który ze snookerzystów jest faworytem tego walijsko-angielskiego spotkania. Finał przebiegł jednak pod dyktando mistrza świata z 2018 roku. W pierwszym frejmie po wbiciu 6 punktów przez Williamsa jego rywal popełnił faul, a Walijczyk zbudował 127-punktowe podejście. Druga partia początkowo lepiej przebiegała dla Wilsona, który przy ponad 50 punktach przewagi miał wszystko w swoich rękach, ale po słabej odstawnej oddał stół, a Williams wykorzystał to brejkiem 79 i wyszedł na prowadzenie 2:0. Co się stało później? Wilson zaliczył dokładnie taki sam comeback, jak w półfinale z Higginsem. Zaczął od wygranej trzeciej partii z brejkiem 57, później wbił najwyższego brejka dnia – 143 punkty i doprowadził do decidera. Tam inicjatywę przejął Williams na koncie miał już ponad 30 punktów, ale… zaliczył prosty błąd na jednej z bil. Na to „Warrior” tylko czekał. Wrócił do stołu, szybko odrobił stratę i dzięki 94-punktowemu brejkowi wygrał kolejną edycję Championship League Snooker.

 

Były to ostatnie snookerowe zawody przed maratonem związanym z Mistrzostwami Świata. Już od poniedziałku zaczynają się eliminacje do turnieju w Crucible Theatre. Zostaną one zakończone decydującymi o awansie spotkaniami 13 i 14 kwietnia. Po dwóch dniach przerwy - 17 kwietnia - najlepsza 16-tka rankingu oraz 16 snookerzystów z eliminacji rozpocznie bój o miano najlepszego zawodnika świata. 

 

Wyniki meczów grupowych 2. dnia grupy finałowej:

Mark Williams – Allister Carter 3:1
Graeme Dott – Kyren Wilson 3:2
Mark Williams – Judd Trump 3:1
Graeme Dott – Judd Trump 3:0
John Higgins – Kyren Wilson 3:0
John Higgins – Allister Carter 3:0
Kyren Wilson – Zhou Yuelong 3:2
Mark Williams – Zhou Yuelong 3:1
Graeme Dott – Allister Carter 3:0

Półfinały:


Mark Williams – Graeme Dott 3:0
119-15 (114), 96-12 (62), 72-34 (53)


Kyren Wilson – John Higgins 3:2
43-91, 1-75, 135-0 (135), 142-0 (142), 81-39 (66)

Finał:


Kyren Wilson – Mark Williams 3:2
0-137 (127), 57-79 (KW 57, MJW 79), 79-30 (57), 143-0 (143), 94-33 (94)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.