Bundesliga: Bawarski walec górą na corridzie w Lipsku!
Ungry Young Man/Flickr

Bundesliga: Bawarski walec górą na corridzie w Lipsku!

  • Data publikacji: 03.04.2021, 20:25

Udany powrót po przerwie reprezentacyjnej zaliczyli koledzy z zespołu Roberta Lewandowskiego! Pomimo braku czołowego zawodnika jakim jest polski snajper, Bawarczycy zdobyli komplet punktów w meczu na szczycie. Mecz za przysłowiowe 6 punktów na korzyść Bayernu!

 

Choć lista nieobecnych była długa i po obu stronach zawierała kluczowe nazwiska, nie wpłynęła zatrważająco negatywnie na widowisko. Angelino, Halstenberg, Kampl, Laimer, Szoboszlai, Upamecano, Costa, Davies, Lewandowski, Tolisso, Boateng – tych zawodników zabrakło. I choć błysk cenionych piłkarzy na murawie był nieco słabszy, wykazać mieli się okazję ich koledzy z zespołów, co skrzętnie wykorzystali goście.

 

Pierwsze minuty minęły pod znakiem rozpoznania rywala. Monachijczycy starali się napocząć defensywę zespołu prowadzonego przez Juliana Nagelsmanna, przy tym zachowując kontrolę środkowej strefie boiska. Przewaga Bawarczyków była widoczna od początku, jednak nie było to spotkanie jednostronne. Mukiele do spółki z Upamecano dwukrotnie ratowali swój zespół przed niebezpiecznymi zagraniami prostopadłymi  pomocników Bayernu. Otwarcie wyniku spotkania przyszło w 38’ za sprawą współpracy zawodników środka pola w zespole prowadzonym przez Flicka. Thomas Muller po otrzymaniu piłki zgrał ją w tempo do wbiegającego Leona Goretzki, a ten silnym strzałem w kierunku krótkiego słupka pokonał węgierskiego bramkarza gospodarzy. Gulacsi był bez szans!  Ledwie pięć minut później przed świetną okazją stanął Leroy Sane, jednak tym razem golkiper die Roten Bullen stanął na wysokości zadania.

 

Po zamianie stron gospodarze stali się bardziej agresywni, Nagelsmann ustawił wyżej swój zespół. Przed okazjami stawali kolejno Sabitzer oraz Olmo, jednak w obu sytuacjach oddali niecelne uderzenia w decydującym momencie. Wprowadzenie Justina Kluiverta ożywiło grę, a Holender pokazywał się kolegom do gry ofensywnej. Druga połowa w wykonaniu gospodarzy była niezwykle dynamiczna, co przekuwało się na optyczną przewagę nad przyjezdnymi. Forsberg i spółka nie wywalczyli jednak wymiernych korzyści ze swojej ofensywnej gry. Dla równowagi odpowiedzieli zawodnicy z Allianz Areny – Thomas Muller rzucił wyzwanie Gulacsiemu silnym strzałem w lewy dolny róg bramki, jednak Węgier pozostał czujny i wyszedł z opresji obronną ręką. Zmiany wprowadzone po 80’ wskazują na to, co było celem szkoleniowców – Flick chciał zabezpieczyć środek boiska, natomiast Nagelsmann postawił wszystko na jedną kartę. Koreańczyk Hwang Hee-Chan miał być receptą na doprowadzenie do remisu, na zdobycz punktową. Kontuzja Poulsena wymusiła jednak na zmianę, młody niemiecki trener zdecydował się postawić na Ibrahima Konate. W doliczonym czasie gry nie wydarzyło się już nic co mogłoby wpłynąć na losy tego pojedynku.

 

Mistrzostwo Bundesligi wydaje się być na wyciągnięcie nogi podopiecznych Hansiego Flicka. 7 punktów przewagi na 7 kolejek przed końcem rozgrywek to solidna zaliczka, pozwalająca sympatykom Bayernu Monachium ze spokojem patrzeć w przyszłość.

 

RB Lipsk – Bayern Monachium 0:1 (0:1)

Bramki: 38’ Goretzka

RB Lipsk: Gulacsi – Upamecano, Orban, Klostermann – Haidara (73’ Poulsen)(88’ Konate), Sabitzer, Adams (82’ Hee-Chan), Olmo (74’ Sorloth), Mukiele – Forsberg (46’ Kluivert), Nkunku

Bayern Monachium: Neuer – Hernandez, Alaba, Sule, Pavard – Goretzka (72’ Musiala), Kimmich – Coman (72’ Gnabry), Muller, Sane (81’ Martinez) – Choupo-Moting

Żółte kartki: Mukiele, Sabitzer, Upamecano – Kimmich, Hernandez

Sędzia: Daniel Siebert