Premier League: zwycięstwo West Hamu, Młoty meldują się w TOP4!

  • Data publikacji: 05.04.2021, 23:12

W ostatnim meczu 30. kolejki Premier League West Ham pokonał Wolverhampton 3:2. Tym samym, drużyna Łukasza Fabiańskiego wspięła się na czwarte miejsce w tabeli Premier League, co na tą chwilę premiuje Młoty grą w Lidze Mistrzów. Zespół Wolves pozostał na 14. lokacie. Bramki dla West Hamu zdobyli Jesse Lingard, Pablo Fornals i Jarred Bowen, a dla Wilków strzelali Leander Dendoncker i Fabio Silva.

 

Spotkanie na Molineux Stadium rozpoczęło się niezwykle dynamicznie i obfitowało w wiele podbramkowych sytuacji. W pierwszych kilku minutach meczu obydwie drużyny wypracowały sobie okazje na otwarcie wyniku. Na wyróżnienie zasługuje rajd Michaila Antonio, który przedryblował defensywę Wilków i oddał niebezpieczny strzał na bramkę Rui Patricio. Portugalczyk obronił strzał napastnika West Hamu, palcami parując piłkę na słupek. Chwilę później Jesse Lingard, zmotywowany próbą swojego kolegi, przemierzył z piłką kilkadziesiąt metrów i wyprowadził w pole obrońców gospodarzy, zyskując wystarczająco dużo miejsca do oddania strzału. Anglik potwierdził swoją dobrą dyspozycję i wyprowadził Młoty na prowadzenie. Podopieczni Davida Moyesa nie spoczęli na laurach i już w 14. minucie prowadzili 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Pablo Fornals. Wilki nie dawały za wygraną. Łukasza Fabiańskiego próbował pokonać Daniel Podence, ale strzał po jego główce wylądował na poprzeczce. W 36. minucie z powodu urazu boisko opuścił Antonio. W jego miejsce na placu gry zameldował się Jarrod Bowen, który już 3 minuty później podwyższył wynik na 3:0. Po raz kolejny swoją obecność na murawie zaznaczył Lingard, który pomimo asysty kilku graczy Wolves zdołał dograć piłkę Bowenowi. Po drugiej stronia boiska najdogodniejszą okazję do strzelenia gola miał Willian Jose. Uderzenie napastnika Wilków wybronił jednak Fabiański, a Pedro Neto fatalnie zmarnował dobitkę, z najbliższej odległości nie trafiając w światło bramki. Jednak co się odwlecze to nie uciecze... Gospodarzom udało się pokonać Fabiańskiego jeszcze przed przerwą za sprawą Leandera Dendonckera. Asystę przy tym trafieniu, po znakomitej indywidualnej akcji lewym skrzydłem, zanotował Adama Traore.

 

Po zmianie stron tempo spotkania nieco spadło. Po kwadransie piłkarze West Hamu skierowali piłkę do siatki po raz czwarty. Tomas Soucek z gola cieszył się jednak tylko kilka sekund, ponieważ trafienie nie zostało uznane z powodu zagrania piłki ręką przez Czecha. Była to jedna z niewielu akcji West Hamu w drugiej połowie. Goście ofensywie prezentowali się zdecydowanie gorzej niż w pierwszej części gry. Wykorzystali to piłkarze Wolves, którzy w 68. minucie zdobyli bramkę kontaktową. Strzelcem gola okazał się Fabio Silva. Wilki próbowały zagrozić bramce gości, którzy wyraźnie opadli z sił, ale West Ham utrzymał wynik do końca spotkania i to Młoty zgarnęły 3 punkty.

 

Wolverhampton - West Ham 2:3 (1:3)

Bramki: 44' Dendoncker, 68' Silva - 6' Lingard, 14' Fornals, 38' Bowen
Wolverhampton: Patricio - Dendoncker, Coady, Saiss - Semedo, Neves, Podence (46' Silva), Ait Nouri (90' Hoever), Neto, Willian Jose (72' Vitinha), Traore

West Ham: Fabiański - Coufal, Dawson, Diop, Cresswell - Soucek, Noble, Fornals (78' Benrahma), Lingard, Masuaku (67' Jonhson) - Antonio (36' Bowen)

Żółte kartki: 86' Neves - 5' Dawson, 10' Diop, 91' Soucek, 93' Lingard

Sędzia: Michael Oliver