Premier League: na jakich rozgrywkach skupi się Guardiola? City podejmuje Leeds
Terry Kearney/Flickr

Premier League: na jakich rozgrywkach skupi się Guardiola? City podejmuje Leeds

  • Dodał: Rafał Judka
  • Data publikacji: 09.04.2021, 14:48

Na papierze sprawa wygląda jasno. W sobotę zmierzy się pierwsza z 11. drużyną w tabeli. Gospodarze mają najlepszą ofensywę w lidze, z kolei goście są na piątym miejscu pod względem straconych bramek. Czy zatem będziemy świadkami jednostronnego pojedynku? Niekoniecznie.

 

Pep Guardiola zapewne znowu skorzysta ze swojego “koła rotacji” i wylosuje zupełnie inny skład niż wszyscy mogą się spodziewać. Manchester City ma 14-sto punktową przewagę nad drugim w tabeli United, co powoduje, że gospodarze mogą się skupić na europejskich rozgrywkach. Chociaż nikt tego głośno nie powie, to Guardioli na pewno o wiele bardziej będzie zależeć w tej części sezonu na Champions League. Tych rozgrywek nie wygrał jeszcze z Manchesterem City, a przewaga w tabeli Premier League da mu możliwość odpoczynku dla kluczowych graczy w tak ciężkim jak ten sezonie. Szczególnie, że Obywatele nie muszą bać się “krótkiej kołdry”. Na mecz z Leeds gospodarze wyjdą prawdopodobnie z kilkoma zmianami względem wtorkowego meczu z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Niepewny wynik na Etihad Stadium powoduje, że w rewanżu Guardiola potrzebuje wszystkich najważniejszych graczy w pełni zdrowia. Nie oznacza to jednak, że rezerwowi nie dadzą rady przeciwstawić się obronie Leeds.

 

Goście mogą upatrywać swojej szansy w rezerwowym składzie przeciwnika, ale również na swojej dobrej grze w ostatnich tygodniach. Drużyna Marcelo Bielsy nie przegrała od trzech spotkań, czym wyrównała swoją rekordową serię meczów bez porażki z tego sezonu z przełomu września i października. Pawie znane są z otwartej gry, przez co rzadko w ich przypadku mecze kończą się podziałem punktów. W 31 kolejkach uzbierali tylko trzy takie rezultaty, ale nie były to byle jakie remisy. Leeds zatrzymało Chelsea, Arsenal i Manchester City. Goście teoretycznie nie walczą już w tym sezonie o nic. Ich przewaga nad strefą spadkową to 16 punktów, a strata do europejskich pucharów to 9 punktów. W Premier League warto jednak starać się o choćby niewielki awans w tabeli, ponieważ różnice w premiach na koniec sezonu mogą wynieść nawet kilka milionów funtów, co może pozwolić np. na dodatkowy transfer latem.

 

Co ciekawe, Leeds ma nadal korzystniejszy bilans w erze Premier League. Obie drużyny spotykały się ze sobą 15 razy. Sobotni gospodarze wygrali tylko cztery spotkania, przy sześciu zwycięstwach gości. Były to czasy sprzed rewolucji właścicielskiej i finansowej w Manchesterze City. Jednak ostatnie spotkanie, w październiku zeszłego roku zakończyło się remisem 1:1 po bramkach Sterlinga i Rodrigo. Czy w sobotę drużyna Marcelo Bielsy kolejny raz sprawi niespodziankę i urwie punkty faworytowi z Manchesteru? A może gospodarze utrzymają serię 41 spotkań bez porażki z beniaminkami na Etihad Stadium?

 

Mecz w Manchesterze rozpocznie się w sobotę o godzinie 13:30. Sędzią tego pojedynku będzie Andre Marriner.