IMŚJ: dominacja Drabika trwa, złoto coraz bliżej!

  • Data publikacji: 22.07.2018, 21:46

W niedzielę na torze w Lesznie odbył się drugi finał Indywidualnych Mistrzostw Świata. Nie do zatrzymania był Maksym Drabik, który umacnia się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej i zdecydowanie zbliżył się do obrony mistrzowskiego tytułu.

Od początku Maksym Drabik był bardzo szybki. Przed zawodami można było zakładać, że gospodarze, czyli Dominik Kubera lub Bartosz Smektała może będą w stanie go zatrzymać. Do gry mogli włączyć się też Brytyjczycy - Robert Lambert oraz Daniel Bewley. Żaden z nich się jednak nie był w stanie zbliżyć do Drabika. Popularny "Torres" po prostu fruwał po leszczyńskim owalu. Nawet, gdy nie wychodził idealnie spod taśmy, to szybko szukał odpowiednich ścieżek i z łatwością mijał rywali.

Za jego plecami rozgrywała się walka o kolejne miejsca w klasyfikacji zawodów. Bardzo równo jechali wspomniani Smektała, Kubera i Lambert. Dobrze jechał też Bewley, któremu jednak wpadły dwie jedynki w serii zasadniczej. W kratkę jechali natomiast Andreas LyagerWiktor Lampart, którzy chcieli włączyć się do walki o jak najlepsze pozycje. Wspomniana piątka jednak była zbyt mocna, aby coś namieszać w czołówce.

Do finałów awansowali czterej Polacy, w każdym z nich jechało po dwóch naszych reprezentantów, więc mogliśmy liczyć nawet na komplet biało-czerwonych w ostatnim wyścigu dnia. I nie było do tego aż tak daleko, ponieważ awans wywalczyło trzech z nich. Tylko Wiktor Lampart nie znalazł się w finale. Czwartym finalistą był Bewley, który wypadł w Lesznie lepiej od wyżej notowanego Lamberta.

W finale w pierwszym łuku bardzo dobrze wystartował Bartosz Smektała, który nie dał się założyć Drabikowi. "Smyk" szybko uciekł do przodu, a za jego plecami toczyła się zacięta walka pomiędzy Drabikiem i Kuberą. Zawodnicy tasowali się co chwilę, zamieniali się pozycjami, aż ostatecznie na drugim łuku trzeciego okrążenia Kubera ostro wszedł w krawężnik, przez co na wyjściu był szeroko, a tam zajechał drogę Drabikowi i obaj Polacy upadli. Sędzia musiał przerwać bieg, z powtórki wykluczył Kuberę, co oznaczało, że nie będzie biało-czerwonego podium w Lesznie, a tym samym Drabik dostał kolejną szansę na poprawę swojej jazdy. W powtórce ponownie dobrze ze startu wyszedł Smektała, ale przez pierwsze okrążenie bardzo dobrze napędził się Drabik, który na drugim łuku wyprzedził "Smyka" i nie dał się już dogonić. Dominacja Drabika trwa!

Ostatnia runda odbędzie się 28 września w czeskich Pardubicach. Dodajmy tylko, że w zeszłym sezonie cykl walki o tytuł IMŚJ także składał się z trzech rund i kończył się w Pardubicach, gdzie złoto odebrał Maksym Drabik. Wiele wskazuje, że pod koniec września tego roku będzie podobnie. Wtedy "Torres" wywalczył w sumie 49 punktów, teraz po dwóch rundach ma już na swoim koncie 41.

Po dwóch rundach Drabik ma 6 punktów przewagi nad Smektałą, a aż 11 nad trzecim Lambertem. Wydaje się, że walka o złoto rozegra się ponownie między Polakami, ponieważ przed rokiem to właśnie Drabik zwyciężył przed Smektałą w całym cyklu IMŚJ. W walce o podium pozostaje jeszcze Kubera, który traci pięć punktów do Lamberta, więc możliwe, że w Czechach zobaczymy trzech Polaków na podium mistrzostw.

Wyniki:
1. Maksym Drabik (Polska) - 21 (3,3,3,3,3,3,3)
2. Bartosz Smektała (Polska) - 18 (2,3,3,2,3,3,2)
3. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 14 (1,3,3,3,1,2,1)
4. Dominik Kubera (Polska) - 13 (2,2,2,3,2,2,w)
5. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 13 (2,3,3,2,2,1)
6. Andreas Lyager (Dania) - 10 (3,2,0,2,3,0)
7. Wiktor Lampart (Polska) - 9 (3,w,1,1,3,1)
8. Joel Kling (Szwecja) - 8 (3,2,2,1,0,0)
9. Patrick Hansen (Dania) - 8 (1,1,1,3,2)
10. Filip Hjelmland (Szwecja) - 5 (2,1,2,0,0)
11. Daniel Kaczmarek (Polska) - 5 (1,2,2,0,d)
12. Frederik Jakobsen (Dania) - 5 (1,1,0,2,1)
13. Nick Skorja (Słowenia) - 5 (0,1,1,1,2)
14. Robert Chmiel (Polska) - 3 (0,0,1,1,1)
15. Davis Kurmis (Łotwa) - 1 (0,0,0,0,1)
16. Daniel Spiller (Niemcy) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Szymon Szlauderbach (Polska) - NS
18. Wiktor Trofimow jr (Polska) - NS

Bieg po biegu:
1. Lampart, Hjelmland, Jakobsen, Chmiel
2. Drabik, Smektała, Hansen, Skorja
3. Lyager, Lambert, Bewley, Spiller
4. Kling, Kubera, Kaczmarek, Kurmis
5. Bewley, Kling, Skorja, Lampart (w/su)
6. Smektała, Kaczmarek, Hjelmland, Spiller
7. Drabik, Lyager, Jakobsen, Kurmis
8. Lambert, Kubera, Hansen, Chmiel
9. Smektała, Kubera, Lampart, Lyager
10. Lambert, Hjelmland, Skorja, Kurmis
11. Bewley, Kaczmarek, Hansen, Jakobsen
12. Drabik, Kling, Chmiel, Spiller
13. Drabik, Lambert, Lampart, Kaczmarek
14. Hansen, Lyager, Kling, Hjelmland
15. Kubera, Jakobsen, Skorja, Spiller
16. Bewley, Smektała, Chmiel, Kurmis
17. Lampart, Hansen, Kurmis, Spiller
18. Drabik, Kubera, Bewley, Hjelmland
19. Smektała, Lambert, Jakobsen, Kling
20. Lyager, Skorja, Chmiel, Kaczmarek (d/4)

Półfinały:
21. Drabik, Bewley, Lampart, Lyager
22. Smektała, Kubera, Lambert, Kling

Finał:
23. Drabik, Smektała, Bewley, Kubera (w/su)