ME w wioślarstwie: Dwa medale Polaków w Varese

  • Data publikacji: 11.04.2021, 15:40

Zakończyły się mistrzostwa Europy w Varese. Polskie osady wioślarskie wyjadą z Włoch z niedosytem. Jedynymi medalistami z Polski zostali dwaj jedynkarze - Artur Mikołajczewski oraz Natan Węgrzycki-Szymczyk. 

 

W niedzielnych finałach jako pierwsze na torze rywalizowały jedynki kobiet wagi lekkiej. Cała stawka uformowała się niemal na samym starcie. Przebieg finału nie był emocjonujący. Zwycięstwo wywalczyła Alena Furman z Białorusi, która z bezpieczną przewagą wyprzedziła Rumunkę Gianinę-Elenę Beleagę oraz Francuzkę Claire Bove. Siódme miejsce w tej konkurencji wywalczyła Polka Weronika Deresz. Doświadczona wioślarka wygrała finał B.

 

Drugi finał to jedynka wagi lekkiej mężczyzn. Na starcie stanął Polak Artur Mikołajczewski, który ruszał na trasę z szóstego toru. Od początku prowadzenie objął reprezentant Węgier Peter Galambos. Tymczasem za jego plecami toczył się bój o drugie miejsce. W walce liczył się m.in. Artur Mikołajczewski. Ostatecznie Polak stoczył walkę do ostatniego metra z Włochem Gabrielem Soaresem. Minimalnie lepszy okazał się reprezentant gospodarzy, ale Mikołajczewski wywalczył brązowy medal. Był to pierwszy finał z udziałem Polaków i od razu udało się wywalczyć medal.

 

Jako następne na torze pojawiły się dwójki męskie wagi lekkiej. Wystartowały zaledwie trzy osady, co oznaczało, że wszyscy byli medalistami. O złoto walczyli Węgrzy i Włosi, a outsiderami wyścigu byli Mołdawianie. Na 500 m przed metą Węgrzy Bence Szabo i Kalman Furko przeprowadzili atak i zdecydowanie wygrali wyścig. Włosi Simone Mantegazza i Simone Fasoli byli drudzy, a Mołdawianie Serghei Abramov i Dmitrii Zincenco byli trzeci.

 

Kilka minut po południu rozpoczął się finał czwórki podwójnej wagi lekkiej mężczyzn. Faworytami byli Włosi, co miało odzwierciedlenie w wyniku niedzielnego wyścigu. Na drugim miejscu przez niemal cały bieg płynęli Francuzi. Końcówka wyścigu była niezwykle emocjonująca, gdyż osada francuska zanotowała niesamowity finisz, ale Włosi zdołali obronić pierwsze miejsce. Walka toczyła się również o trzecie miejsce pomiędzy Holendrami i Austriakami. 500 metrów przed metą atak przeprowadzili Holendrzy i wywalczyli brązowe medale.

 

Zmagania kobiet w dwójkach bez sterniczek były następnymi zawodami medalowymi podczas mistrzostw Europy w Varese. Na starcie nie było reprezentantek Polski. Złoty medal wywalczyła osada brytyjska, która do samego końca musiała odpierać ataki Rumunek. W walce o trzecie miejsce górą były Hiszpanki, które walczyły do ostatnich metrów z Greczynkami.

 

Emocje na torze w Varese nie ustawały. Po kobietach rywalizację w dwójkach bez sternika stoczyli mężczyźni. Również w tej kategorii zabrakło Polaków. Zwycięstwo przypadło faworytom wyścigu braciom Sinković z Chorwacji. O kolejne medale walczyli Serbowie, Włosi i Rumuni. Srebrne medale zdobyli reprezentanci gospodarzy. Włoska osada pokonała Serbów. Rumuni uplasowali się na czwartej pozycji i zakończyli mistrzostwa bez medalu.

 

Do walki o medale ruszyły osady żeńskie w dwójce podwójnej. Niestety w tej konkurencji również zabrakło reprezentantek Polski. Od startu na prowadzeniu były Rumunki. Drugie miejsce zajmowały Litwinki, a o trzecie walczyły Holenderki z Brytyjkami. Od startu do mety sytuacja się nie zmieniła. Rumunki wywalczyły złoto, Litwinki srebro, natomiast brązowy medal przypadł reprezentantkom Wielkiej Brytanii, które na finiszu wyprzedziły Holenderki.

 

Reprezentanci Polski pojawili się na starcie dwójki podwójnej mężczyzn. Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup ruszyli na trasę wyścigu z toru nr 5. Zmagania były bardzo wyrównane. Ostatecznie Polacy uplasowali się na piątej pozycji. Zwycięstwo przypadło Francuzom, którzy atak przeprowadzili kilkaset metrów przed metą. Srebrne medale wywalczyli Holendrzy, a brązowe Brytyjczycy. Niewiele do medalu zabrakło Szwajcarom, którzy świetnie finiszowali, ale fotokomórka wykazała minimalny triumf osady brytyjskiej.

 

Kolejny finał niedzielnych zmagań to czwórka kobiet bez sternika. Polki walczyły w finale B i zajęły trzecie miejsce, co w ostatecznym rozrachunku oznacza dziewiątą lokatę w mistrzostwach. W finale A triumfowały Holenderki. Złote medalistki prowadziły od startu do mety. Drugie miejsce wywalczyły Irlandki, a trzecie były Brytyjki.

 

W czwórce męskiej bez sternika o medal walczyli Polacy. Osada w składzie Mateusz Wilangowski, Łukasz Posyłajka, Mikołaj Burda i Michał Szpakowski ruszała z toru pierwszego. Zmagania wygrali Brytyjczycy. W walce o drugie miejsce najlepiej spisali się Rumuni. Świetnym finiszem popisali się reprezentanci Włoch, ale wystarczyło to do zdobycia brązowego medalu. Poza podium znaleźli się Holendrzy, Polacy i Rosjanie.

 

Następną konkurencją, w której rozdano medale ME w Varese była dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet. W tej kategorii nie wystartowała osada polska. Złoto wywalczyły Włoszki, które na finiszu wyprzedzily Brytyjki o mniej niż sekundę. Trzecie miejsce i brązowy medal wywalczyła osada holenderska.

 

W męskiej rywalizacji o medale także zabrakło Polaków. Kwalifikację na igrzyska w tej konkurencji wywalczyli Jerzy Kowalski oraz Artur Mikołajczewski. Niestety kontuzja żeber wykluczyła Kowalskiego z walki o medale w Varese, ale Mikołajczewski zdobył brąz w rywalizacji jedynek. W dwójce podwójnej wagi lekkiej mężczyzn wygrali Irlandczycy, którzy na połowie dystansu wyprzedzili Niemców. Brązowy medal wywalczyli Włosi.

 

Po dwójce podwójnej wagi lekkiej przyszedł czas na czwórkę podwójną. Najpierw na torze w Varese rywalizowały kobiety. Polki wygrały finał B, więc zostały sklasyfikowane na siódmej lokacie. Złoty medal wywalczyły Holenderki. Pozostałe medale wywalczyły Brytyjki i Niemki. Do ostatnich metrów trwała walka o czwarte miejsce. Norweżki wygrały tę rywalizację, a piątym miejscem musiały zadowolić się Włoszki.

 

Czwórka podwójna mężczyzn była przedostatnią szansą medalową dla Polaków. Osada polska w składzie Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik, Fabian Barański ruszali na trasę z toru szóstego. Niestety Polacy zakończyli regaty tuż za podium. Na ostatnich kilkuset metrach lepszym tempem wykazali się Estończycy i wyprzedzili biało-czerwonych. Na czele wyścigu uplasowali się Włosi, a drudzy byli Holendrzy.

 

Walkę o medale w Varese rozpoczęły najliczniejsze osady. Na starcie stanęły ósemki kobiet. Na starcie nie było Polek. Po pierwszej części zmagań najlepiej radziły sobie Rumunki, które wyprzedzały Holenderki. O trzecie miejsce walczyły pozostałe osady. Ostatecznie sytuacja do końca zawodów się nie zmieniła. Brązowy medal wywalczyły Rosjanki.

 

Ostatni występ reprezentanta Polski podczas mistrzostw Europy w Varese to jedynka męska. Szanse na medal miał Natan Węgrzycki-Szymczyk. Zwyciężył Oliver Zeidler z Niemiec, drugi był Duńczyk Sverri Nielsen. Znakomitym finiszem popisał się Polak i wywalczył brązowy medal kosztem Greka Stefanosa Ntouskosa. Natan Węgrzycki-Szymczyk został drugim medalistą w jedynce wioślarskiej podczas mistrzostw Europy w Varese.

 

Po wielkich emocjach z Polakiem w roli głównej przyszedł czas na rywalizację w tej samej konkurencji wśród kobiet. Od startu niezwykłe tempo utrzymywała Rosjanka Hanna Prakhatsen. Żadna z rywalek nie była w stanie utrzymać takiej prędkości. O kolejne pozycje walczyły Brytyjka, Holenderka i Szwajcarka. Drugie miejsce wywalczyła Brytyjka Victoria Thornley, a trzecia była Jeannine Gmelin ze Szwajcarii.

 

Ostatnie zmagania w Varese to rywalizacja ósemki męskiej. Również w tej konkurencji zabrakło na starcie Polaków. Na czele wyścigu od początku znajdowali się Niemcy. Dopiero za połową dystansu zbliżyli się do nich reprezentanci Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy przyspieszyli i zdecydowanie zwyciężyli w wyścigu. Srebrny medal wywalczyli Rumuni, a brązowy medal Holendrzy. Niemcy, którzy przez większość dystansu prowadzili nie zdołali odeprzeć ataków rywali i przegrali medal. 

 

Mistrzostwa Europy w Varese to pierwszy start międzynarodowy sezonu olimpijskiego. Dla wielu wioślarzy istotne będą majowe kwalifikacje do igrzysk w Lucernie, ale szczyt formy szykowany jest w tym roku na XXXII Igrzyska Olimpijskie w Tokio.