Tenis stołowy: udane rewanże faworytów w półfinałach Lotto Superligi mężczyzn

  • Dodał: Enwer Półtorzycki
  • Data publikacji: 14.04.2021, 17:45

Zwycięstwa drużyn z Jarosława i Gdańska w pierwszych meczach półfinałowych pokazały, że nikt nie może czuć się pewnie, zwłaszcza faworyci. Postawieni jednak „pod ścianą”, w drugich pojedynkach wykazali się skutecznością, opanowaniem i przede wszystkim wypracowaną powtarzalnością. Ostatecznie w wielkim finale zmierzą się KS Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki z KS Dekorglass Działdowo.

 

Jako pierwsi do spotkania rewanżowego podeszli tenisiści stołowi z Grodziska Mazowieckiego, którzy kilka dni wcześniej ulegli gdańszczanom 2:3. Tym razem jednak nie pozwolili rywalom na przejęcie inicjatywy. Kontrolowali spotkanie od pierwszej do ostatniej akacji, a punkty zdobywali solidarnie wszyscy zawodnicy. Na wyróżnienie zasługuje Miłosz Redzimski. Piętnastolatek pewnie pokonał Tomasza Tomaszuka, przypieczętowując awans zespołu. Tym spotkaniem podniósł również swoje indywidualne statystyki. W przekroju całego sezonu notuje obecnie 75% skuteczność.

 

Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – AZS AWFiS Balta Gdańsk 3:0
Panagiotis Gionis – Szymon Malicki 3:0 (11:5, 11:6, 13:11)
Pavel Sirucek – Patryk Chojnowski 3:1 (11:7, 10:12, 11:6, 11:4)
Miłosz Redzimski – Tomasz Tomaszuk 3:0 (13:11, 11:8, 11:6)

 

Drugi półfinał przyniósł dużo więcej emocji, zwrotów akcji i zależności statystycznych. W pierwszym meczu faworyt z Działdowa uległ niespodziewanie drużynie z Jarosława 1:3. Do rewanżu podopieczni grającego trenera Jiriego Vrablika, podchodzili z małym marginesem błędu oraz znając już pierwszego finalistę. Od samego początku rywalizacji widać było, iż opanowali presję, nie dali się zepchnąć do defensywy oraz minimalizowali błędu własne. Dwa punkty zdobył Jiri Vrablik, a trzeci dołożył reprezentant kraju Jakub Dyjas. Sytuację skomplikowała porażka Andreja Gaciny z Sathiyanem Gnanasekarunem. „Oczko” zdobyte przez mistrza Indii sprawiło, że mecz zakończył się wynikiem 3:1 na korzyść Dekorglassu, a oba zespoły osiągnęły identycznym bilans piętnastu wygranych setów. Która ekipa awansowała do finału, zdecydowało więc zsumowanie małych punktów, a w tym o cztery lepsi okazali się zawodnicy z Warmii i Mazur.

 

Dekorglass Działdowo – Sokołów S.A. Jarosław 3:1
Jiri Vrablik – Paweł Chmiel 3:1 (8:11, 11:2, 11:8, 11:9)
Jakub Dyjas – Kou Lei 3:1 (11:6, 11:13, 11:7, 13:11)
Andrej Gacina – Sathiyan Gnanasekaran 1:3 (11:9, 13:15, 8:11, 6:11)
Jiri Vrablik – Kou Lei 2:0 (11:3, 11:6)

 

Wydaje się, iż w decydującym starciu sezonu przewagę powinni mieć grodziszczanie. Zakończyli wcześniej swój półfinał, rozegrali w nim mniej setów, a w rundzie zasadniczej dwukrotnie pokonali zespół z Działdowa. Faza play-off pokazała jednak, iż rywalizacja toczy się o każdy set, a nawet punkcik.