Fortuna Puchar Polski: Raków Częstochowa uzupełnił skład finalistów!

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 14.04.2021, 19:35

Raków Częstochowa pokonał 2:1 Cracovię Kraków i awansował do finału Fortuny Pucharu Polski. Bohaterem piłkarzy Marka Papszuna został Vladislavs Gutkovskis, który zdobył bramkę w końcówce meczu.

 

7 kwietnia został wyłoniony pierwszy finalista Fortuny Pucharu Polski, którym okazała się Arka Gdynia. Gracze z Trójmiasta pokonali Piast Gliwice po rzutach karnych. Ich rywala wyłonił mecz rozgrywany tydzień później. W nim zmierzyły się Cracovia Kraków i Raków Częstochowa. Dla ekipy Michała Probierza była to ostatnia okazja, by uratować słaby sezon. Goście także w lidze radzili sobie świetnie i także wysokim miejscem w tamtych rozgrywkach mogli sobie zapewnić grę w europejskich pucharach.

 

Pierwsze kilkanaście minut przebiegało pod dyktandem walki w środkowej części boiska. Wśród zawodników było widać motywację i pełne zaangażowanie. Z pozoru niegroźna sytuacja w 27. minucie przyniosła otwierającą bramkę. Piłkę wprowadzał Kamil Piątkowski, ten zdecydował się na płaską wrzutkę, którą świetnym "szczupakiem" wykończył Jakub Arak. Dla 26-letniego napastnika to pierwsze trafienie w nowych barwach. Do przerwy działo się niewiele. Zespoły w sumie oddały 5 strzałów, w tym ledwie jeden celny.

 

W drugiej połowie Raków oddał pole w rozgrywaniu gospodarzom. Przez długi czas nadal nie przynosiło to efektów i postępu w grze "Pasów". Michał Probierz starał się reagować zmianami, wprowadzając kolejnych napastników. W 84' minucie po brutalnym faulu z boiska wyleciał Filip Piszczek. Chwilę później dobre dośrodkowanie Marcosa Alvareza wykorzystał Matej Rodin, który głowa umieścił piłkę w siatce. Co ciekawe było to pierwsze celne uderzenie Cracovii. Gdy wydawało się, że późno zdobyty gol będzie oznaczał dogrywkę, kolejna wrzutka przyniosła trzecie trafienie. Futbolówkę dośrodkowywał Patryk Kun, a na listę strzelców wpisał się Vladislavs Gutkovskis. Bardzo otwarta gra podopiecznych Michała Probierza skutkowała dwoma groźnymi kontrami częstochowian. Raz ponownie próbował Łotysz, którego zatrzymał Karol Niemczycki, a później Ivi Lopez obił słupek. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2 i to Raków zagra w finałowym starciu w Lublinie.

 

Cracovia - Raków Częstochowa 1:2 (0:1)

Bramki: 87' Rodin- 27' Arak, 89' Gutkovskis

Cracovia: Niemczycki - Rapa, Rodin, Szymonowicz, Rocha - Sadiković (78' Alvarez), Dimun (78' Rivaldinho), Lusiusz, Hanca (46' Piszczek), Thiago (68' Loshaj) - van Amersfoort

Raków: Holec - Piątkowski, Niewulis, Arsenić - Lederman (75' Szelągowski), Tudor, Sapała, Wdowiak (64' Ivi Lopez), Kun, Cebula (75' Poletanović) - Arak (64' Gutkovskis)

Żółte kartki: 37' Rodin, 45' Hanca, 46' Piszczek, 79' Alvarez, 85' Loshaj - 35' Sapała, 51' Tudor, 86' Niewulis

Czerwona kartka: 84' Piszczek

Sędzia: Paweł Raczkowski