Liga Europy: Manchester United w półfinale!
Attribution-Sharealike 2.0 Germany

Liga Europy: Manchester United w półfinale!

  • Dodał: Krystian Stefaniuk
  • Data publikacji: 15.04.2021, 22:52

W czwartkowy wieczór czekały nas emocje związane z rewanżowymi spotkaniami ćwierćfinałowymi Ligi Europy. Na Old Trafford zawitała Granada, chcąc zredukować stratę z pierwszego meczu przeciwko Manchesterowi United. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem i awansem Manchesteru do kolejnej fazy, gdzie już czeka AS Roma.

 

W pierwszym starciu Czerwone Diabły ograły Granadę na wyjeździe 2:0. Nie było to jednak łatwe zwycięstwo, Granada miała swoje okazje, lecz nie potrafiła postawić przysłowiowej kropki nad i. Oczywiście przed rewanżem to Manchester był w lepszej sytuacji, ale Hiszpanie nie przyjechali do Anglii w celach rekreacyjnych i chcieli sprawić niespodziankę Wyspiarzom, co im się jednak nie udało i do Hiszpanii wracają pokonani, zostawiając po sobie, mimo wyniku, dobre wrażenie z dwumeczu.

 

Pierwsze minuty to otwarta gra po obydwu stronach boiska. Każda z drużyn tworzyła sobie sytuacje, może niezbyt groźne, lecz pachniało to meczem ofensywnym. Już w 6 minucie Rui Silva musiał wyciągać piłkę z siatki. Dośrodkowanie w pole karne, zgranie Paula Pogby głową do Edinsona Cavaniego i ładne uderzenie z woleja zakończone golem. 1:0 dla Manchesteru, co komplikowało jeszcze bardziej sytuacje Granadzie. Dwie minuty później przyjezdni mieli szansę na szybkie wyrównanie, lecz strzał głową Yangela Herrery minął bramkę Davida de Gei o kilkanaście centymetrów. Granada szukała swoich sytuacji po stałych fragmentach gry, stwarzała zagrożenie, lecz brakowało celnego strzału, prowadzącego do remisu. W grze gości na próżno szukać było utrzymania się przy piłce i ataku pozycyjnego. Przyjezdni głównie opierali swoją grę na długich piłkach do osamotnionego z przodu Roberto Soldado, a to było za mało na szczelną obronę Manchesteru. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i gospodarze byli 45 minut od półfinału.

 

Na początku drugiej połowy dobrą sytuację stworzyła Granada. Jorge Molina zamykał dośrodkowanie, lecz jego strzał głową dość spokojnie złapał de Gea. Trener gości dokonał dwóch zmian w przerwie celem przyspieszenia gry, co widoczne było w poczynaniach Granady i można było mieć nadzieję, że przyjezdni nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Mecz teoretycznie był rozstrzygnięty, ale gra obydwu zespołów mogła się podobać. Rozgrywka była intensywna i ciesząca oko, a każda drużyna próbowała jeszcze zaszkodzić rywalowi. W 56. minucie Cavani miał szansę na dublet, ale delikatnie minął się z piłką zagrywaną w pole karne, marnując dobrą szansę na 2:0. Bliska wyrównania była Granada w 66. minucie. Po stałym fragmencie gry piłka trafiła pod nogi Germana Sancheza, ale celowniki gości były tego dnia rozregulowane i futbolówka minęła bramkę o kilka centymetrów. W 86. minucie Victor Diaz potężnym strzałem z dystansu sprawdził formę de Gei, lecz ten skutecznie wybronił strzał Hiszpana. W 90. minucie pechowo interweniował we własnym polu karnym Jesus Vallejo, pokonując własnego bramkarza i zamykając mecz. Do ostatniego gwizdka sędziego rezultat nie uległ zmianie. Mecz mógł się podobać i kibice obydwu drużyn mogą być zadowoleni z gry swoich idoli. 

 

Granada żegna się z europejskimi pucharami. Dla zespołu z Andaluzji była to piękna przygoda i Hiszpanie mogą być dumni ze swojej postawy w tym sezonie. Ekipa grająca dwa lata temu na zapleczu La Liga odpadła dopiero w ćwierćfinale Ligi Europy, toteż Granada może wrócić do Hiszpanii z podniesionym czołem. Manchester United był faworytem i dużym zaskoczeniem byłby inny rezultat niż awans angielskiej drużyny do półfinału. Wygrała drużyna lepsza i bardziej doświadczona. Red Devils zasłużenie awansują do kolejnej fazy europejskich rozgrywek.

 

Manchester United – Granada 2:0 (1:0)

Bramki: Cavani 6', Vallejo 90' (sam.)

Manchester United: de Gea – Telles, Lindelof, Tuanzebe, Wan-Bissaka (82' Williams) – Matic, Fred, Pogba (46' van de Beek), Bruno Fernandes (73' Mata) – Cavani (60' James), Greenwood (82' Diallo)

Granada: Silva – Neva (75' Victor Diaz), Sanchez, Vallejo, Foulquier – Gonalons (32' Molina), Montoro, Machis, Herrera, Kenedy (46' Puertas) – Soldado (46' Suarez)

Żółte kartki: Pogba – Soldado, German, Neva

Sędzia: Istvan Kovacs