Młodzieżowe Mistrzostwa Europy: Belgowie i Holandia z pewnym awansem

  • Data publikacji: 08.05.2018, 22:00

Za nami druga kolejka zmagań w turnieju rozgrywanym na angielskich boiskach. Znani są pierwsi ćwierćfinaliści, a także pierwsze ekipy które zakończyły swój udział w rozgrywkach na fazie grupowej.

 

Grupa C

 

W pierwszym dzisiejszym spotkaniu mierzyły się kadry Irlandii i Danii. Dla obu reprezentacji był to niezwykle ważny pojedynek, gdyż swoje pierwsze mecze przegrały i za wszelką cenę potrzebowały zwycięstwa. Pierwszy gol w spotkaniu padł bardzo szybko,  bo już w 5 minucie meczu. Reprezentacja z Zielonej Wyspy wyszła na prowadzenie za sprawą Troya Parrota. Jak się okazało była to jedyna bramką, jaką oglądali kibice zebrani na St. George’s Park. Mecz nie obfitował w zbyt dużą ilość ciekawych sytuacji, o czym świadczą zaledwie 3 celne strzały w całym spotkaniu.

 

W drugim spotkaniu, z Bośniakami, mierzył się faworyt grupy - Belgia. Mecz zapowiadał się dość ciekawie, jako że obie drużyny wygrały swoje poprzednie mecze i zaprezentowały w nich ofensywny, przyjemny dla oka styl gry. Jednak boisko szybko zweryfikowało, kto lepiej opanował aspekty piłkarskiego rzemiosła. Belgowie od samego początku spotkania dyktowali warunki gry. Krok po kroku karali przeciwnika za błędy, w efekcie czego pokonali rywali z Bałkanów 4:0 i tym samym zapewnili sobie awans do ćwierćfinału.

 

Irlandia 1:0 Dania

5’Parrot

Bośnia i Hercegowina 0:4 Belgia

17’Vertessen, 29’Mpie, 63’,79’Lemoine

 

Grupa D

 

Zmagania w tej grupie rozpoczęliśmy od meczu Serbii z Niemcami. Oczywistym faworytem była reprezentacja zza naszej zachodniej granicy. Obie ekipy przegrały swoje poprzednie mecze: Niemcy zostali upokorzeni przez Holendrów, natomiast Serbowie po zaciętym meczu, przegrali z Hiszpanią 1:0. Dzisiejsze spotkanie było bardzo wyrównane. Obie reprezentacje miały swoje sytuacje, ale tylko jedna z nich potrafiła je wykorzystać. Niemcy wykazali się klasyczną dla siebie precyzją i zadali młodzieży z Bałkanów 3 śmiertelne ciosy. Tym samym Serbowie żegnają się z turniejem, a Die Mannschaft zmierzą się w ostatniej kolejce z Hiszpanią, w arcyciekawym spotkaniu.

 

Ostatni z dzisiejszych meczy to pojedynek absolutnego faworyta turnieju – Hiszpanii, z będącą w wybornej formie, Holandią. Jak się okazało: spotkali się równi sobie rywale. Obie reprezentacje bardzo chciały zgarnąć 3 punkty i do tego była im potrzebna szybko strzelona bramka. Tak też się stało i to Holendrzy objęli prowadzenie, już w 13 minucie. Po bramce mecz się nieco uspokoił i obie reprezentacje rozważnie rozgrywały piłkę, w oczekiwaniu na błąd przeciwnika. Dopiero w drugiej połowie La Furia Roja podkręciła tempo widowiska i zaczęła odważniej nacierać na rywala. Na niewiele się to jednak zdało, gdyż  to Holendrzy, za sprawą samobójczego trafienia obrońcy z Półwyspu Iberyjskiego, podwyższyli prowadzenie i nie pozwolili już sobie wydrzeć zwycięstwa dającego awans do kolejnej fazy turnieju.

 

Serbia 0:3 Niemcy

18’Bozdogan, 24’,37’ Dajaku

Holandia 2:0 Hiszpania

13’Redan, 68’Tenas(sam)