Premier League: Wilki górą, Sheffield pierwszym spadkowiczem sezonu!

  • Dodał: Dawid Wolny
  • Data publikacji: 17.04.2021, 23:06

Zespół Sheffield United oficjalnie spadł z angielskiej ekstraklasy. The Blades walczyli do ostatniego gwizdka, jednak nie zdołali odroczyć wyroku. Ekipa Wilków mimo słabego występu zgarnęła komplet oczek.

 

Poznaliśmy pierwszego spadkowicza tego sezonu Premier League. Starcie 32. kolejki rozgrywek przeciwko Wolves okazało się być ostatnim gwoździem do trumny The Blades. Sheffield w ostatnim czasie, jak i na przestrzeni całego sezonu jest zdecydowanie najgorszą ekipą występującą na najwyższym szczeblu rozgrywek w Anglii. Ekipa z Bramall Lane zgarnęła do tej pory zaledwie 14 oczek. Odraczany kilkukrotnie wyrok ziścił się sobotniego wieczoru. Wilki pomimo dość przeciętnego występu spokojnie zgarnęły komplet punktów, tym samym sprawiając, że Sheffield może oficjalnie przywitać się z Championship. Przed zespołem Paula Heckingbottoma sześć pożegnalnych spotkań.

 

Obie ekipy zaczęły spotkanie niezbyt zdecydowanie. Gospodarze nie potrafili zdominować The Blades, mieli dość dużo niedokładności w zagraniach ofensywnych, co ułatwiało pracę defensorom ekipy przyjezdnej. Goście nie byli jednak nastawieni tylko na obronę. Usiłowali przeprowadzać ataki skrzydłami, które jednak nie miały w sobie zbyt wiele kreatywności i pomysłu na ich zakończenie. Z minuty na minutę przewaga Wolverhampton zarysowywała się coraz wyraźniej, jednak wciąż widoczny był brak animuszu i pomysłu w przodzie. Wszelkie próby przyspieszenia akcji w ofensywie były dość chaotyczne i proste do wyjaśnienia dla obrońców drużyny przyjezdnej. W ten sposób mecz toczył się do ostatniego gwizdka arbitra w pierwszej odsłonie spotkania. Wilki nie potrafili otworzyć worka z bramkami, a w drugiej połowie czekało ich znaczne poprawienie jakości gry ofensywnej.

 

Obraz gry nie uległ zmianie na początku drugiej połowy gry. Ataki w obu szeregach były niepoukładane, a gry przebiegała na dość niskim tempie. Do przełamania doszło na sam koniec pierwszego kwadransa gry. Goście zmarnowali świetną szansę do wyjścia na prowadzenie, co błyskawicznie się na nich zemściło, bowiem zespół Wilków ruszył z dynamiczną kontrą. Piłka trafiła na skrzydło do Adamy Traore, a ten zagrał ją do nabiegającego w polu karnym Williana Jose, który dał prowadzenie gospodarzom. Bramka Brazylijczyka nie wpłynęła w dużym stopniu na poczynania boiskowe obu ekip. Obraz gry na The Molineux niezmiennie nie przyprawiał o mnóstwo emocji. Gra była powolna i pozbawiona groźnych sytuacji podbramkowych. Do końca meczu nie wydarzyło się byt wiele, co sprawiło, że minimalny wysiłek graczy Nuno Espirito Santo wystarczył, by odnieść zwycięstwo ze spadkowiczem.

 

Wolverhampton – Sheffield United 1:0(0:0)

Bramki: 60' Willian Jose

Wolverhampton: Patricio – Saiss, Coady, Boly – Semedo, Dendoncker, Moutinho, Ait Nouri – Podence (72' Vitinha) – Traore, Willian Jose (77' Silva)

Sheffield United: Ramsdale – Ampadu (84' Bogle), Egan, Bryan – Baldock, Fleck, Norwood, Osborn (75' Mousset), Stevens – Brewster (76' Burke), McGoldrick

Żółte kartki: Brewster, Podence, Stevens

Sędzia: Robert Jones