Puchar Francji: znane są pary półfinałowe, PSG oraz AS Monaco z awansem
Zakarie Faibis/Wikimedia/CC BY-SA 4.0

Puchar Francji: znane są pary półfinałowe, PSG oraz AS Monaco z awansem

  • Data publikacji: 21.04.2021, 23:02

Hitowe starcie Pucharu Francji na korzyść AS Monaco! Awans wywalczyli także Paryżanie, po jednostronnym widowisku zaprezentowanym na Parc des Princes. Bohaterami spotkań ćwierćfinałowych Icardi (hat-trick) i Wissam Ben Yedder (bramka oraz asysta).

 

W przeciwieństwie do poprzedniego dnia rozgrywek ćwierćfinałowych Pucharu Francji, naprzeciw siebie stanęły jedynie ekstraklasowe zespoły. W pierwszym z meczów drugiego dnia rozgrywek tej fazy Paris Saint-Germain podjęło Angers. Nieobecność wielu zawodników spośród obu ekip była z pewnością dużym uderzeniem w ilość rozwiązań taktycznych, jakie mogli podjąć trenerzy. Absencja 9 zawodników po stronie gości zdecydowanie osłabiła ich moc. Gospodarze wystąpili między innymi bez Juana Bernata, , Abdou Diallo, Marquinhosa, Keylora Navasa oraz Marco Verattiego.

 

Zgodnie z przewidywaniami górą okazali się zawodnicy ze stołecznego klubu, jednak ich przewaga była przytłaczająca. Strzelanie rozpoczął już w 9’ Mauro Icardi, świetnym podaniem obsłużył go Julian Draxler. Kwadrans po bramce samobójcze trafienie zaliczył Manceau. Druga połowa to popis kontroli meczu i pewnego wykorzystywania stwarzanych okazji. W 65’ prowadzenie na 3:0 podwyższył Neymar, trzy minuty później trafienie dorzucił Icardi, a wynik meczu został ustalony przez Argentyńczyka strzałem z pierwszej piłki w 90’. Mauro Icardi zdobył tym samym hat-tricka i w znaczący sposób przyczynił się do awansu swojej drużyny do etapu półfinałowego.

 

W ostatnim ćwierćfinale Olympique Lyon stanął na własnym obiekcie naprzeciw drużynie z Księstwa – AS Monaco. Przyjezdny byli osłabienie nieobecnością Cesca Fabregasa oraz sześciu innych zawodników pierwszego zespołu, natomiast Lyonczycy musieli wywalczyć awans bez udziału Kadewere oraz Benlamriego. W bramce przyjezdnych stanął Radosław Majecki, zatem doczekaliśmy się polskiego akcentu w tak interesującym pojedynku na szczycie francuskiej piłki klubowej. Choć przeważali Les Gones, nie byli w stanie zdobyć bramki otwierającej wynik spotkania w pierwszej części gry. Dwukrotnie przed świetną okazją stawał Maxwell Cornet, jednak jego skuteczność pozostawiła wiele do życzenia. Prawdopodobnie najciekawszym zdarzeniem w pierwszej połowie była czerwona kartka, którą ujrzał trener gospodarzy – Rudi Garcia. Została ona uargumentowana przez arbitra znacznie wykraczającą poza tolerowaną żywiołowością szkoleniowca Lyonu.

 

Drugie 45’ przyniosło odpowiedź na pytanie związane z ostatnim półfinalistą rozgrywek. Dwa trafienia w przeciągu ośmiu minut dla zawodników z Księstwa Monako przesądziły o awansie czerwono-białych. Objęli oni prowadzenie po uderzeniu z rzutu karnego Wissama Ben Yeddera, wykonywaną przez niego jedenastkę poprzedziła druga żółta, będąca w konsekwencji czerwoną kartką dla Diomande. Wynik ustalił niemiecki napastnik Kevin Volland w 61’, pewnie wykorzystując zgranie francuskiego kompana z linii ofensywy.

 

Paris Saint-Germain – Angers SCO 5:0 (2:0)

Bramki: 9’ Icardi, 23’ Manceau (bramka samobójcza), 65’ Neymar, 68’ Icardi, 90’ Icardi

 

Olympique Lyon – AS Monaco 0:2 (0:0)

Bramki: 53’ Ben Yedder, 61’ Volland

Czerwone kartki: Diomande (za drugą żółtą)