NHL: szalony mecz w Pittsburghu, Islanders lepsi w derbach Nowego Jorku
All-Pro Reels/Flickr/https://www.flickr.com/photos/joeglo/49479874482/in/album-72157712946632366/

NHL: szalony mecz w Pittsburghu, Islanders lepsi w derbach Nowego Jorku

  • Data publikacji: 21.04.2021, 11:00

W dzisiejszej serii gier National Hockey League miały miejsce bardzo interesujące wydarzenia. Nie walczący praktycznie o nic New Jersey Devils pokazali w Pittsburghu, że należy walczyć do samego końca, a w meczu padło trzynaście bramek. Derby Nowego Jorku zakończyły się wysokim zwycięstwem ekipy Islanders.

 

Już pierwsza tercja spotkania Penguins – Devils mogła zadziwić wszystkich kibiców – w 4. minucie na listę strzelców wpisał się Michael Matheson, a w 8. swoje trafienie dołożył Bryan Rust. Kilkanaście sekund później Scott Wedgewood skapitulował po raz trzeci – tym razem za sprawą Briana Dumoulina. Gospodarze nie wyglądali na w pełni zadowolonych i w 18. minucie zdobyli kolejnego gola, którego celebrował Jeff Carter.

 

Penguins prowadzili 4:0, a w drugiej odsłonie spotkania zdobyli jeszcze dwie bramki, które strzelali Teddy Blueger i Evan Rodrigues. Wydawałoby się, iż sześciobramkowe prowadzenie jest wynikiem pewnym, jednak nie w hokeju na lodzie. Goście trafili już w 40. sekundzie ostatniej tercji (Nico Hischier), a następnie zdobyli kolejne dwie bramki (Yegor Sharangovich, Nathan Bastian). Penguins chwilowo się przebudzili, a gola udało się zdobyć po strzale Sidneya Crosby’ego. To jednak właściwie wcale nie zaburzyło rytmu Devils, którzy trafili do siatki jeszcze trzy razy, co prawie zakończyło się niespodziewaną dogrywką.

 

Pittsburgh Penguins – New Jersey Devils 7:6 (4:0, 2:0, 1:6)

 

Ostatnie derby Nowego Jorku rozegrano 12 kwietnia i zakończyły się one zwycięstwem Islanders 3:2. Dzisiejszej nocy zdecydowane chęci do rewanżu mieli zatem hokeiści Rangers, jednak bardzo szybko skonfrontowali się z rzeczywistością. W pierwszej tercji, kilka minut przed jej końcem jedynego gola zdobył Josh Bailey (NYI), jednak już w drugiej odsłonie Islanders udało się zdobyć dwie bramki – najpierw w 2. minucie krążek w siatce umieścił Brock Nelson, a chwilę później grę w przewadze wykorzystał Anthony Beauvillier.

 

Utrata trzech bramek zdecydowanie zabolała Rangers, którym udało się strzelić gola w 11. minucie, za sprawą Kevina Rooneya. Jeśli kibice czterokrotnych zdobywców Pucharu Stanleya mieli jakieś nadzieje, to zostały one rozwiane w ostatniej tercji po trzech bramkach dla Wyspiarzy, które zdobywali Jean-Gabriel Pageau, Josh Bailey oraz Jordan Eberle. Islanders po tym zwycięstwie wskoczyli na drugie miejsce w tabeli Dywizji Wschodniej, Rangers zaś pozostali na pozycji nr. 5.

 

New York Islanders – New York Rangers 6:1 (1:0, 2:1, 3:0)

Wyniki pozostałych spotkań:

Buffalo Sabres – Boston Bruins 0:2 (0:1, 0:1, 0:0)

Florida Panthers – Columbus Blue Jackets 5:1 (2:1, 3:0, 0:0)

Tampa Bay Lightning – Carolina Hurricanes 1:4 (0:0, 1:3, 0:1)

Dallas Stars – Detroit Red Wings 5:2 (3:0, 1:1, 1:1)

Vancouver Canucks – Toronto Maple Leafs 6:3 (0:1, 2:1, 4:1)

Los Angeles Kings – Anaheim Ducks 4:1 (1:0, 2:0, 1:1)

St. Louis Blues – Colorado Avalanche – spotkanie przełożone.