La Liga: Barca przedłuża marzenia o mistrzostwie
muammerokumus/Flickr

La Liga: Barca przedłuża marzenia o mistrzostwie

  • Data publikacji: 22.04.2021, 23:50

Pewne zwycięstwo Blaugrany w spotkaniu 31. kolejki rozgrywek La Ligi. Sytuacja na szczycie tabeli maluje się niezwykle barwnymi kolorami, co zapowiada niesłychanie zaciętą końcówkę sezonu. Na wyróżnienie w starciu z Getafe zasłużył Lionel Messi (dwie bramki oraz asysta).

 

Pierwsza okazja przed podopiecznymi Koemana miała miejsce już w 3’, kiedy to Argentyńczyk z opaską kapitańską na ramieniu uderzył w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Sorię. Trzy minuty później żółty kartonik obejrzał Lenglet, za nieprzepisowe zatrzymanie rywala przed własnym polem karnym. Bramka otwierająca wynik spotkania padła już w 8’. Po inteligentnym zagraniu prostopadłym autorstwa Sergio Busquetsa do futbolówki dopadł Leo Messi. Jego uderzenie z lewej nogi po długim słupku nie pozostawiło szans golkiperowi gospodarzy, który zdołał jedynie musnąć piłkę. W 12’ padła bramka wyrównująca – zapoczątkowana przez Kubo i Cucurellę akcja zaowocowała bramką. Dośrodkowanie w wykonaniu zawodnika Getafe odbiło się nieszczęśliwie od Clementa Lengleta i wpadło do bramki Dumy Katalonii.

 

Wysokie posiadanie piłki i liczne podania ekipy w granatowo-bordowych strojach na połowie rywala sprawiały momentami wrażenie meczu piłki ręcznej - przeciwnicy bronili się w ciasnej przestrzeni, a piłka krążyła po obwodzie. Tempo rozgrywania futbolówki przez Messiego i spółkę było jednak zbyt niskie, jedynie momentami przyspieszali oni na tyle, aby sprawić poważne problemy defensywie Los Azulones. W 28’ fatalny błąd popełnił Sofian Chakla, który zagrywając piłkę do bramkarza… zdobył bramkę samobójczą. Był to już drugi „swojak” w tym meczu, a nie minęły nawet dwa kwadranse!

 

Zawodnicy Jose Bordalasa wraz z upływem czasu coraz bardziej dotkliwie tracili kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi, co owocowało w groźne sytuacje dla gospodarzy. Jedną z nich wykorzystał Lionel Messi w 33’ zdobywając już dublet w tym meczu. Argentyńczyk wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywali i skierował piłkę w kierunku bramki. Pierwsze 45 minut zakończyło się z 82% posiadaniem piłki przez drużynę z Camp Nou.

 

Druga część meczu obdarowała widzów nieco spokojniejszym tempem oraz mniejszą ilością sytuacji bramkowych. Nie obyło się jednak bez bramek i to po obu stronach. W 69’ Ronald Araujo sprokurował rzut karny, do jego wykonania podszedł Enes Unal i się nie mylił. Prowadzenie Blaugrany zostało podwyższone w 87’ przez wspomnianego Ronalda Araujo. Urugwajczyk odkupił swój błąd przy drugiej bramce dla Getafe, tym razem zaliczył trafienie uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wynik spotkania ustalił Antoine Griezmann, wykorzystując rzut karny w doliczonym czasie gry.

 

FC Barcelona – Getafe CF 5:2 (3:1)

Bramki: 8’ Messi, 28’ Chakla (bramka samobójcza), 33’ Messi, 87’ Araujo, 90+3’ Griezmann – 12’ Lenglet (bramka samobójcza), 69’ Unal

FC Barcelona: ter Stegen – Alba, Lenglet (46’ Moriba), Pique (46’ Araujo), Mingueza (75’ Umtiti) – de Jong, Busquets, Roberto (64’ Trincao) – Pedri, Griezmann, Messi

Getafe CF: Soria – Chema (76’ Josete), Chakla, Dakonam, Iglesias – Cucurella (46’ Akurugu), Alena (46’ Abdulai), Maksimovic (46’ Arambarri), Suarez – Angel (63’ Unal), Kubo

Żółte kartki: Lenglet, Araujo

Sędzia: Jorge Vazquez