Premier League: Leicester umacnia swoją pozycję w TOP4
Pottercomuneo / Wikimedia Commons

Premier League: Leicester umacnia swoją pozycję w TOP4

  • Data publikacji: 26.04.2021, 22:59

W meczu zamykającym 33. kolejkę Premier League zespół Leicester City pokonał Crystal Palace 2:1. Gospodarze po raz kolejny udowodnili, że ich obecność w czołówce nie jest przypadkowa. Dzięki zwycięstwu nad Orłami drużyna Brendana Rodgersa ucieka od ekip, które gonią ją w ligowej tabeli i ma 4 punkty przewagi nad 4 miejcem. Kolejny raz bardzo dobry występ zanotował Kelechi Iheanacho, który zdobył bramkę, a także asystował przy golu Timothy'ego Castagne'a. Honorowe trafienie dla przyjezdnych zaliczył Wilfired Zaha.

 

Zgodnie z przewidywaniami spotkanie rozpoczęło się przewagą gospodarzy. Nastawienie piłkarzy Leicester wskazywało na to, że chcą szybko otworzyć wynik. Dobrą okazję miał ku temu Jamie Vardy. Anglik w 11. minucie huknął zza pola karnego, posyłając piłkę nad poprzeczką bramki Vicente Guaity. Chwilę później futbolówkę w środkowej części boiska stracił Youri Tielemans, dzięki czemu Wilfried Zaha znalazł się sam na sam z Kasperem Schmeichelem. Iworyjczyk wygrał ten pojedynek i z zimną krwią pokonał bramkarza gospodarzy, wyprowadzając Orły na prowadzenie. Szybko strzelony gol z pewnością pomógł drużynie Roya Hodgsona. Goście przez resztę pierwszej połowy mogli skupić się na bronieniu dostępu do swojej bramki, podczas gdy gracze Leicester przez większość czasu bezsilnie wymieniali podania na połowie rywala. Długi okresu posiadania piłki nie przyniósł Lisom nic, co mogłoby spowodować zmianę wyniku i to Crystal Palace schodziło na przerwę prowadząc w tym spotkaniu.

 

Po zmianie stron, Leicester rzuciło się do odrabiania strat. Dało to efekt już po 5 minutach, gdy Kelechi Iheanacho opanował piłkę w polu karnym i odegrał ją do wbiegającego w pole karne Timothy'ego Castagne'a, który pewnym strzałem pokonał Guaitę. Gdy wydawało się, że Lisy złapały wiatr w żagle, szybką kontrę przeprowadzili zawodnicy Crystal Palace. Goście byli o włos od zdobycia drugiego trafienia, ale gdy wszyscy byli pewni, że Christian Benteke skieruje piłkę do pustej bramki, Jonny Evans wykonał ofiarny wślizg, ratując Leicester od straty gola. Była to jednak jedna z niewielu akcji Orłów. Okazji na wyjście na prowadzenie nie brakowało z kolei po drugiej stronie boiska. Kilka szans na zdobycie gola miał Vardy. Snajper Leicester trafił nawet do bramki Crystal Palace, ale gol nie został uznany ze względu na spalonego. W końcu, na 10 minut przed końcem meczu, gospodarze wyszli na prowadzenie. Bohaterem Leicester po raz kolejny został Iheanacho. Nigeryjczyk przyjął piłkę w polu karnym gości i zwinnie oszukał defensywę rywala, oddając niezwykle silny strzał pod poprzeczkę. Iheanacho wypracował kolegom jeszcze kilka dogodnych sytuacji, ale zarówno Vardy, jak i Ayoze Perez nie potrafili ich wykorzystać i dorzucić trzeciej bramki. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, dzięki czemu Lisy umocniły się na trzeciej pozycji w tabeli Premier League.

 

Leicester - Crystal Palace 2:1 (0:1)

Bramki: 50' Castagne, 80' Iheanacho - 12' Zaha
Leicester: Schemichel - Fofana, Evans, Soyuncu - Castagne, Ndidi, Tielemans, Thomas (70' Albrighton), Maddison (71' Perez), Iheanacho, Vardy

Crystal Palace: Guaita - Ward, Kouyate, Dann, van Aanholt - Ayew (79' Townsend), Milivojevic (83' McCarthy), Riedewald (83' Schlupp), Eze - Benteke, Zaha

Żółte kartki: 18' Riedewald

Sędzia: Graham Scott