PKO Ekstraklasa: ważne zwycięstwo Lechii Gdańsk z Wisłą Płock
Jakub Strzelczyk Photography

PKO Ekstraklasa: ważne zwycięstwo Lechii Gdańsk z Wisłą Płock

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 30.04.2021, 20:12

Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe 3:1 Wisłę Płock. Tym samym ekipa dowodzona przez Piotra Stokowca przełamała złą passę i zdobyła ważne trzy punkty w kontekście walki o czwarte miejsce. Wisła Płock po tej porażce nadal nie może być pewna utrzymania i będzie wyczekiwać, jak zaprezentują się inne zespoły walczące o utrzymanie.

 

Już w czwartej minucie w polu karnym po kontakcie z Jakubem Rzeźniczakiem, wywrócił się Conrado. Sędzia długo oglądał sytuację na monitorze, korzystając z systemu VAR i ostatecznie odgwizdał rzut karny. Jedenastkę już po raz szósty w tym sezonie wykorzystał Flavio Paixao. Pierwszy kwadrans został zakończony strzałem głową w poprzeczkę Patryka Tuszyńskiego. Od momentu straty bramki gra w inauguracyjnej połowie toczyła się głównie na połowie Lechii. Szanse na doprowadzenie do remisu mieli ponownie Tuszyński, mogący odkupić winy Rzeźniczak i Alan Uryga. Płocczanie jednak marnowali je koncertowo. Nie pomógł im nawet fakt, że mieli rzut karny w 37. minucie. Mateusz Szwoch trafił jedynie w słupek. Pod koniec pierwszej części na 2:0 podwyższyć mógł Kenny Saief. Pomocnik gości, z najbliższej odległości uderzył szczupakiem obok słupka.

 

Oba zespoły zaczęły leniwie drugą połowę. Długo żadna z nich nie przedostawała się w pole karne rywali. Dopiero w 64. minucie piłka po zagraniu Mateusza Szwocha znalazła się pod nogami Dawida Kocyły, a ten zmienił wynik spotkania na 1:1. Wydawało się, że wyglądająca dużo lepiej Wisła może pójść za ciosem. Tymczasem na 10 minut przed końcem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Lechię na prowadzenie wyprowadził Bartosz Kopacz. Gospodarze dwukrotnie mogli się odgryźć, lecz zarówno po strzale Szwocha, jak i Pyrdoła, skutecznie interweniował dobrze dysponowany tego dnia Dusan Kuciak. W doliczonym czasie gry podopieczni Macieja Bartoszka rzucili się całym zespołem do ataku, co przyczyniło się do utraty trzeciej bramki. Tomasz Makowski podał do Josepha Ceesaya, a ten pobiegł przez pół boiska i celnie wykończył akcję, będąc sam na sam z Krzysztofem Kamińskim.

Wisła Płock - Lechia Gdańsk 1:3 (0:1)

Bramki: 74' Kocyła - 6' Paixao, 81' Kopacz, 90+5' Ceesay

Wisła: Kamiński - Zbozień, Rzeźniczak, Uryga, Tomasik - Kocyła (82' Pyrdoł), Lagator, Wolski (80' Adamczyk), Szwoch, Garcia - Tuszyński

Lechia: Kuciak - Kopacz, Maloca, Tobers (46' Makowski), Conrado - Saief (67' Ceesay), Biegański (46' Fila), Gajos, Kubicki, Udovicić (76' Żukowski) - Zwoliński

Żółte kartki: 34' Garcia, 59' Wolski - 37' Tobers, 50' Saief

Sędzia: Łukasz Szczech