La Liga: Atletico zwycięża z Elche

  • Dodał: Liwia Waszkowiak
  • Data publikacji: 01.05.2021, 18:08

Atletico Madryt dorzuciło do swojego dorobku ważne punkty po meczu z Elche! Skromna wygrana pozwoliła chwilowo odskoczyć od Realu Madryt, Barcelony i Sevilli. Przyjezdni z Madrytu mieli ogromne szczęście, dzięki czemu udało się im utrzymać wynik 1:0 aż do ostatniego gwizdka.

 

Zmotywowane po ostatniej porażce Atletico przejęło inicjatywę w tym spotkaniu już od pierwszego gwizdka. Pole karne i połowa gospodarzy były wręcz oblegane przez zespół z Madrytu. Elche miało duży problem z przejęciem piłki, a samo utrzymanie się przy niej stanowiło jeszcze większe wyzwanie. Wynik spotkania mógł zostać otwarty już w 16. minucie, gdy po świetnym podaniu Marcosa Llorente, Luis Suarez oddał celny strzał, po którym futbolówka odbiła się od poprzeczki i wylądowała w siatce. Radość przyjezdnych nie trwała długo, gdyż wątpliwości sędziego rozwiał VAR wskazując, że Suarez był na spalonym. Statystki mimo to przemawiały na korzyść Atletico, a ataki na bramkę szły raz za razem.

 

Starania przyniosły skutki w 23. minucie. Kapitalna akcja gości i duży pech gospodarzy poskutkował pierwszym golem w tym meczu, którego autorem był Marcos Llorente. Po świetnym podaniu od Yannicka Carrasco, Llorente oddał bardzo mocny strzał, piłka odbiła się od próbującego interweniować Josema, a futbolówka minęła Paulo Gazzanigę dając tym samym wynik 1:0 dla Los Colchoneros! Elche nie istniało w tym spotkaniu, dopóki Atletico hardo trzymało gardę. Na ostatnie 10. minut presja ze strony gości nieco osłabła, co pozwoliło gospodarzom zacząć grać nieco pewniej i odważniej. Gwoździem do trumny mógłby być początkowo odgwizdany karny po zagraniu ręką przez jednego z zawodników Elche, jednakże po raz kolejny VAR przygasił radość Atletico, gdyż Mario Melero Lopez po zobaczeniu kilku powtórek zmienił swoją decyzję.

 

W drugiej połowie przyjezdni z Madrytu mieli problem ze złapaniem równego rytmu, a przy piłce coraz częściej można było oglądać piłkarzy Elche. Druga część spotkania znacznie zwolniła, nie było to niezwykle porywające widowisko. Gospodarze mieli problem przede wszystkim z dokładnością czy to podań, czy dośrodkowań. Jednobramkowe prowadzenie nie było bezpieczne, z czego zdawały sobie sprawę obie drużyny. Gra toczyła się dalej, Elche kąsało, wynik jednak pozostawał niezmienny. Świetna okazja do zdobycia bramki na remis miała miejsce w samej końcówce. Wcześniejszy zdobywca bramki, Llorente, wykonał zagranie ręką w polu karnym. Gospodarze mieli więc fantastyczną okazję do tego, by odrobić straty. Do uderzenia podszedł Fidel i choć uderzył pewnie i mocno, futbolówka odbiła się od słupka. Nic więcej nie udało się zrobić, a mecz zakończył się porażką Elche.

 

Elche – Atletico Madryt 0:1

Bramki: 23’ Llorente

Elche: Gazzaniga – Palacios (46’ Barragan), Calvo, Gonzalez, Josema (80’ Rodriguez) – Morente (46’ Piatti), Guti, Marcone (80’ Josan), Fidel – Boye, Milla (71’ Nino)

Atletico Madryt: Oblak – Trippier, Savic, Gimenez (82’ Felipe), Hermoso – Carrasco, Llorente, Kondogbia, Lemar (58’ Felix) – Correa (65’ Koke), Suarez (82’ Saul)

Żółte kartki: 69’ Milla, 75’ Boye, 77’ Barragan - 36’ Lemar, 41’ Carrasco

Sędzia: Mario Melero Lopez

 

Liwia Waszkowiak

20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.