Liga Mistrzów CEV: triumf ZAKSY Kędzierzyn-Koźle! Itas Trentino pokonane 3:1!
PLS

Liga Mistrzów CEV: triumf ZAKSY Kędzierzyn-Koźle! Itas Trentino pokonane 3:1!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 01.05.2021, 22:45

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odniosła historyczne zwycięstwo w siatkarskiej Lidze Mistrzów CEV. Podopieczni Nikoli Grbicia pokonali w rozgrywanym w Weronie finale Itas Trentino 3:1, od początku kontrolując przebieg spotkania. Tym samym, po raz pierwszy w historii klubu, ZAKSA sięgnęła po tytuł najlepszej drużyny w Europie i powtórzyła sukces Płomienia Milowice z sezonu 1977/1978.

 

Mecz lepiej rozpoczęli siatkarze Trentino Volley, którzy po udanym bloku Srecko Lisinaca na Łukaszu Kaczmarku oraz asie serwisowym Dicka Kooya odskoczyli na 1:4. Kędzierzynianie popełniali natomiast sporo błędów w zagrywce, przez co trudno było im odrobić straty – 5:8. Przy stanie 7:9 David Smith popracował jednak pod siatką i zdołał przybliżyć ZAKSĘ do rywali na jedno „oczko" – 7:8. Niedługo potem znakomitym serwisem popisał się Łukasz Kaczmarek, a Kamil Semeniuk zaskoczył Nimira Abdel-Aziza na lewym skrzydle. Dzięki temu tablica wyników pokazała remis – 10:10. Siatkarze obu zespołów skutecznie kończyli pierwsze akcje i nie popełniali błędów. W efekcie gra toczyła się punkt za punkt – 16:16. W decydującej fazie seta to ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odskoczyła na dwa punkty po skończonym kontrataku Aleksandra Śliwki – 21:19. Bardzo dobrze funkcjonowała także linia defensywna wicemistrzów Polski, w której brylował Paweł Zatorski. Siatkarze Trentino Volley zdołali odrobić straty na 21:21, ale ZAKSA odzyskała dwupunktowe prowadzenie po asie serwisowym Davida Smitha. Amerykanin utrudnił przyjęcie Włochom także w kolejnej akcji, a z piłki sytuacyjnej pomylił się Ricardo Lucarelli, dzięki czemu ZAKSA stanęła przed szansą na wygranie pierwszej partii. Decydujący punkt zdobył Łukasz Kaczmarek pewnym atakiem ze skrzydła – 25:22.

 

Początek kolejnej odsłony także należał do Trentino, którzy odskoczyli na 1:3 po asie Nimira Abdel-Aziza. Niedługo potem Holender zaatakował jednak w aut i ZAKSA wyrównała na 4:4. Przewagę Włosi odzyskali po udanym kontrataku Ricardo Lucarelliego – 5:7. I tym razem wicemistrzowie Polski zdołali jednak odrobić straty dzięki znakomitej grze blokiem – 12:12. Na dwupunktowe prowadzenie podopieczni Nikoli Grbicia wysunęli się po dwóch asach serwisowych Kamila Semeniuka – 15:13. W kolejnych akcjach zablokowany został Ricardo Lucarelli, a technicznym zagraniem z kontry popisał się Aleksander Śliwka. W efekcie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wyszła na najwyższe prowadzenie w meczu – 17:13. Bezbłędna postawa atakujących polskiego zespołu i dobrze funkcjonujący blok pozwolił ZAKSIE utrzymać prowadzenie do końca – 24:21. Seta zakończyło pewne uderzenie Aleksandra Śliwki z prawego skrzydła – 25:22 i podopieczni trenera Grbicia prowadzili już 2:0 w finale Ligi Mistrzów CEV.

 

Także w trzeciej partii od przewagi rozpoczęli Włosi. Tym razem prowadzenie wyniosło jednak cztery „oczka" po atomowych serwisach Ricardo Lucarelliego. Problemy Nimira Abdel-Aziza ze sforsowaniem bloku kędzierzynian sprawiły, że ZAKSA także tym razem doprowadziła do remisu – 9:9. Gra toczyła się akcja za akcję do momentu, aż Włosi zatrzymali Łukasza Kaczmarka i odskoczyli na 15:17. W decydującej fazie gry ponownie problemy przyjmującym ZAKSY sprawił Ricardo Lucarelli i dystans między zespołami się powiększył – 15:20, 17:22. Ostatecznie to właśnie Brazylijczyk zakończył odsłonę precyzyjnym atakiem z lewej strony – 20:25.

 

Po przerwie Trentino kontynuowało dobrą grę, ale siatkarze z Kędzierzyna-Koźla nie ustępowali. W efekcie mogliśmy oglądać bardzo emocjonującą partię. Wynik długo oscylował w granicach remisu i żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie wyższego prowadzenia – 9:9. Dopiero po efektownej wymianie Trentino odskoczyło na 9:11. Włosi nie popełniali błędów i utrzymywali wysoką skuteczność ataku, co pozwalało im utrzymywać przewagę – 13:16, 16:18. W decydującej fazie seta zafunkcjonował jednak blok ZAKSY i polski zespół wyrównał na 19:19. Piłkę meczową po zaciętej końcówce wywalczyła ZAKSA po udanej kontrze Łukasza Kaczmarka - 24:23, ale o zwycięstwie przesądziła gra na przewagi. W niej lepsi okazali się wicemistrzowie Polski, którzy wygrali 28:26 po asie serwisowym Łukasza Kaczmarka.

 

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Itas Trentino 3:1 (25:22, 25:22, 20:25, 28:26)