Koszykówka - Suzuki 1LM: thrillery w półfinałach
Karol Skiba / Energa Kotwica Kołobrzeg

Koszykówka - Suzuki 1LM: thrillery w półfinałach

  • Dodał: Piotr Janczarczyk
  • Data publikacji: 02.05.2021, 00:04

Zakończyły się spotkania numer trzy w ramach półfinałów Suzuki 1LM. Tym razem triumfowali koszykarze z Łańcuta i Wałbrzycha. Oba mecze rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich sekundach. Już jutro odbędą się kolejne pojedynki w ramach drugiej rundy play-offów - rywalizacja w hali MOSiR Łańcut rozpocznie się o 17:30, zaś w WKK Sport Center o 18:00.

 

Sokół uchronił się przed szybkim zakończeniem rywalizacji z Czarnymi i pokonał ich na własnym parkiecie 89:87. Sobotnie zwycięstwo nie przyszło gospodarzom jednak łatwo. Słupszczanie w ostatniej odsłonie spotkania odrobili aż 11 oczek straty i zdołali się zrównać się z rywalami pod względem ilości zdobytych punktów. W to spotkanie lepiej weszli przyjezdni, nieznacznie wygrywając pierwszą kwartę. O dziwo, druga i trzecia zdecydowanie należała do gospodarzy. O dziwo, ponieważ lider tabeli sezonu zasadniczego znany jest z tego, że w trzeciej kwarcie zazwyczaj uruchamia dodatkowe pokłady siły i nierzadko wychodzi na prowadzenie. Tym razem tak się nie stało, choć i tak należy docenić Czarnych za bardzo dobre ostatnich dziesięć minut. Na 70 sekund przed syreną końcową tablica w hali MOSiR w Łańcucie wyświetlała wynik 83:83. Wówczas cztery oczka dołożył od siebie Maciej Klima, czym niejako przesądził o wygranej swojej ekipy. Zapunktować zdołali jeszcze Piotr Śmigielski oraz Dawid Zaguła, lecz nie wpłynęło to już na ostateczny rezultat. Sokół przegrywa w półfinale z Czarnymi już tylko jeden do dwóch.

 

 

Rawlplug Sokół Łańcut 89:87 Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk (18:20, 32:21, 22:18, 17:28)

 

Stan rywalizacji: Słupsk 2:1 Łańcut

 

 

Pierwszy półfinałowy mecz, podczas którego to wrocławianie byli gospodarzami, wyglądał nieco inaczej niż dotychczasowe w tej serii. Było to widowisko zdecydowanie bardziej efektowne pod względem dorobków punktowych. Lepiej rozpoczął Wrocławski Klub Koszykówki, bo od prowadzenia 14:9. Goście jednak szybko zrównali się oczkami z przeciwnikami. Pierwsze 20 minut remisowe - 47:47. Poprzez świetną skuteczność w ofensywie Górnik w trzeciej kwarcie wypracował sobie przewagę, która utrzymywała się przez dłuższą chwilę. Gospodarze odrobili straty, a na 71 sekund przed końcem meczu mieli o 3 punkty więcej niż rywale. Wtedy pięć oczek dołożył od siebie fenomenalny tego dnia Jan Malesa. W ostatniej akcji po rzucie Tomasza Prostaka piłka nie znalazła drogi do kosza, a wałbrzyszanie cieszyli się z drugiego zwycięstwa w serii. Podopiecznym trenera Tomasza Niedbalskiego nie pomogła nawet świetna dyspozycja "na tablicy" rywali - zanotowali aż 17 zbiórek w ataku. Gospodarze musieli jednak zmagać się z przewinieniami - aż czterech zawodników (z czego trzech z pierwszej piątki) przedwcześnie zakończyło spotkanie z powodu pięciu fauli. Wśród przyjezdnych ponownie warto wyróżnić Jana Malesę, który podczas nieco ponad 23 minut na parkiecie zdobył 25 punktów. 

 

 

WKK Wrocław 93:95 Górnik Trans.eu Wałbrzych (21:20, 26:27, 25:31, 21:17)

 

Stan rywalizacji: Wałbrzych 2:1 Wrocław

Piotr Janczarczyk – Poinformowani.pl

Piotr Janczarczyk

Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.