Bundesliga: BVB wciąż w walce o Ligę Mistrzów - thriller z Lipskiem zakończony happy endem!
Валерий Дед [CC BY 3.0]/Wikimedia Commons

Bundesliga: BVB wciąż w walce o Ligę Mistrzów - thriller z Lipskiem zakończony happy endem!

  • Dodał: Miłosz Szade
  • Data publikacji: 08.05.2021, 17:27

Hit 32. kolejki Bundesligi padł łupem dla piłkarzy Borussi! BVB wygrała z RB Lipsk 3:2, dzięki czemu podtrzymała swoje nadzieje na udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Zwycięskie bramki zdobyli Marco Reus i Jadon Sancho.

 

Pierwsze minuty sprostały oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających kibiców. Gra toczyła się od bramki do bramki, a tempo rozgrywanych akcji było błyskawiczne. Dodatkowo nie brakowało zamieszania w obydwu szesnastkach. Już w trzeciej minucie Hee-Chan Hwang poradził sobie w pojedynku fizycznym z Matsem Hummelsem i oddał uderzenie na bramkę Marwina Hitza, który wygrał starcie sam na sam. Następnie to BVB znalazła się pod polem karnym rywala i w widowiskowy sposób wyszła na prowadzenie. Koronkowe podanie Throgana Hazarda i bezbłędny finisz Marco Reusa zakończyło się bramką na 1:0. Boiskowy chaos został lepiej opanowany przez gospodarzy. Walka o Ligę Mistrzów dawała im dodatkowe pokłady sił i determinacji, co przełożyło się na większa liczbę wypracowanych sytuacji bramkowych. W 31. minucie Thorgan Hazard mógł wpisać się na listę strzelców, ale Peter Gulacsi nie dał się zaskoczyć. Chwilę później Jadon Sancho po indywidualnej akcji minimalnie się pomylił. Jedna stracona bramka w pierwszej połowie była najmniejszym wymiarem kary dla RB.

 

Druga połowa nie rozpoczęła się dobrze dla podopiecznych Edina Terzica. Jeszcze przed zejściem do szatni Marwin Hitz doznał kontuzji przy wyjściu do dośrodkowania. Uraz okazał się na tyle poważny, że Roman Burki zastąpił Szwajcara między słupkami, tak więc trener dortmundczyków został zmuszony do wykorzystania jednej ze zmian. Ta wiadomość nie wpłynęła jednak negatywnie na jego piłkarzy. Jadon Sancho dostał futbolówkę z lewej strony pola karnego, zwiódł bezradnych defensorów i z zimną krwią trafił do siatki. Dla młodego Anglika był to siódmy gol w bieżącej kampanii. Goście nie mogli znaleźć sposobu na dobrze zorganizowanych przeciwników, więc musieli szukać swoich szans w stałych fragmentach gry. Ta sztuka się powiodła. Emil Forsberg posłał świetne dośrodkowanie z rzutu roźnego wprost na głowę Lukasa Klostermanna, a ten zdobył kontaktowe trafienie. Die Bullen poczuli wiatr w żaglach i chcieli pójść za ciosem. W 68. minucie Dani Olmo był o krok od wyrównania rezultatu. To, co nie udało mu się w tamtej akcji, doszło do skutku dziesięć minut później. Hee-Chan Hwang przepchnął Manuela Akanji'ego i wyłożył piłkę Hiszpanowi na praktycznie pustą bramkę. Wydawało się, że BVB podzieli się punktami z przyjezdnymi z Lipska, ale nic bardziej mylnego. W 87. minucie Jadon Sancho po raz kolejny pokazał ułamek swoich niebagatelnych możliwości i razem z pomocą Raphaela Guerreiro doprowadził Borussie do końcowego triumfu!

 

Borussia Dortmund - RB Lipsk 3:2 (1:0)

Bramki: 7' Reus, 51' 87' Sancho - 63'  Klostermann, 77' Olmo

Borussia: Hitz (45' Burki)- Guerreiro, Hummels, Akanji, Piszczek - Dahoud (60' Delaney), Can - Sancho, Reus, Reyna (82' Knauff) - Hazard (72' Brandt)

Lipsk: Gulacsi - Angelino (74' Haidara), Orban, Upamecano, Klostermann (82' Halstenberg ), Henrichs (64' Mukiele)- Kampl (75' Laimer), Sabitzer, Olmo - Forsberg (64' Kluivert), Hwang

Zółte kartki: 74' Hummels - 90+1' Haidara

Sędzia: Daniel Siebert