Bundesliga: Bayern zdeklasował ekipę z Mönchengladbach, hat-trick Lewandowskiego!

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 08.05.2021, 20:21

W 32. kolejce Bundesligi Bayern Monachium mierzył się z Borussią Mönchengladbach. Zespół z Bawarii nie pozostawił złudzeń rywalom, wygrywając 6:0. Trzy gole dla zwycięskiej drużyny strzelił Robert Lewandowski. Jak dotąd Polak zdobył w trwających rozgrywkach 39 bramek i do pobicia rekordu Gerda Müllera z sezonu 1971/1972 brakuje mu tylko dwóch trafień. 

 

Bawarczycy już przed pierwszym gwizdkiem mogli cieszyć się z mistrzostwa Niemiec. Ekipa RB Lipsk przegrała swoje spotkanie 32. kolejki z Borussią Dortmund 2:3, tracąc tym samym matematyczne szanse na zdobycie tytułu. Świadomość dotycząca realizacji celu na krajowym podwórku nie wpłynęła negatywnie na piłkarzy Bayernu. Podopieczni Hansa-Dietera Flicka rozpoczęli sobotnią konfrontację na Allianz Arenie z dużym animuszem, obejmując prowadzenie już w 2. minucie. David Alaba dośrodkował z lewej strony, a niepilnowany Robert Lewandowski otworzył wynik. Później zawodnicy Die Roten kontynuowali ofensywną grę, dążąc do powiększenia przewagi. W 15. minucie na listę strzelców mógł wpisać się Kingsley Coman, jednak piłka po uderzeniu Francuza trafiła w słupek. W dobrej sytuacji znalazł się też Robert Lewandowski, ale jego próba była niecelna. W 23. minucie gospodarze prowadzili już 2:0. Jamal Musiala zagrał do Thomasa Müllera, który pokonał Yanna Sommera. W 31. minucie przyjezdni mieli jedną z nielicznych okazji do zdobycia bramki. Ramy Bensebaini próbował zaskoczyć Manuela Neuera, lecz strzał głową Algierczyka przeszedł nad poprzeczką. Niewykorzystana szansa bardzo szybko zemściła się na drużynie prowadzonej przez Marco Rose. W 34. minucie Robert Lewandowski efektownym uderzeniem z powietrza strzelił swojego drugiego gola. W końcówce pierwszej części kolejną bramkę zdobył Kingsley Coman i na przerwę miejscowi schodzili, prowadząc 4:0. 

 

Pomimo dużej przewagi zbudowanej w pierwszej połowie, gospodarze wyszli niezwykle zdeterminowani również na drugą część spotkania. W 47. minucie swój dorobek strzelecki mógł poprawić Thomas Müller, ale świetną interwencję zanotował golkiper Borussi. Później szansę na hat-tricka miał Robert Lewandowski. Polak doszedł do futbolówki dośrodkowanej z rzutu rożnego, lecz uderzył niecelnie. Kapitan reprezentacji Polski dopiął swego w 66. minucie. Florian Neuhaus zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Sędzia Tobias Stieler po konsultacji z systemem VAR pokazał zawodnikowi gości żółty kartonik i podyktował jedenastkę. Robert Lewandowski pewnie wykonał rzut karny, kompletując swojego piątego hat-tricka w tym sezonie Bundesligi. Od 75. minuty reprezentanci Bawarii rywalizowali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla 18-letniego Tanguya Nianzou. Francuz pojawił się na boisku zaledwie kilka minut wcześniej, zmieniając kontuzjowanego Leona Goretzkę. Nie zważając na liczebne osłabienie, w końcówce szóstą bramkę dla gospodarzy zdobył Leroy Sané. Monachijczycy triumfowali 6:0, udowadniając swoją wyższość nad ekipą z Mönchengladbach. Podopieczni Hansa-Dietera Flicka są już mistrzami Niemiec i jedyną niewiadomą pozostaje kwestia pobicia strzeleckiego rekordu Gerda Müllera przez Roberta Lewandowskiego. Aby poprawić osiągnięcie legendarnego Niemca "Lewy" musi zdobyć dwa gole w dwóch ostatnich meczach obecnego sezonu. 

 

W następnej kolejce Bayern Monachium zagra na wyjeździe z SC Freiburg (15 maja, 15:30). Natomiast piłkarze Borussi Mönchengladbach podejmą VfB Stuttgart (15 maja, 15:30). 

 

Bayern Monachium - Borussia Mönchengladbach 6:0 (4:0)

Bramki: 2', 34', 66' (k.) Lewandowski, 23' Müller, 44' Coman, 85' Sané 

Bayern Monachium: Neuer - Pavard, Hernández, Boateng (70' Martínez), Davies - Musiala (60' Gnabry), Alaba (60' Goretzka) (70' Nianzou), Müller, Kimmich, Coman (60' Sané) - Lewandowski. 

Borussia Mönchengladbach: Sommer - Lainer, Elvedi, Ginter, Bensebaini (69' Wendt) - Lazaro (46' Wolf), Neuhaus, Zakaria, Hofmann (69' Stindl) - Embolo (84' Herrmann), Thuram (46' Plea).

Żółte kartki: Neuhaus, Wolf

Czerwona kartka: 75' Nianzou (za faul)

Sędzia: Tobias Stieler